.
strona główna | teksty po polsku
  .
.

 


 

Wylej trochę alkoholu (Pour Out a Little Liquor)


album: THUG LIFE vol.1
tłumaczenie: Piotr Studziński, współpraca: DJ Harris (5.01.2006)
korekta: Piotr Studziński (26.12.2014)
pierwsza wersja tłumaczenia
(c) PoznajTupaca.pl


[intro]
Wylej trochę alkoholu za swoich ziomków, czarnuchu
Dedykuję ten utwór Mike'owi Cooley'owi
Zapal na tę okazję grubego (blanta)

[Tupac]
Za młodu pakowałem się w kłopoty i wiodłem niespokojne życie
Przy mojej mamie zważało się na słowa, nie mogłeś przeklinać, człowieku
Mimo tego miałem bliskiego przyjaciela i rządziliśmy na ulicy
Byliśmy tam już w wieku czternastu lat
Nosiłem przy sobie 9-tkę, a mój człowiek miał 45-tkę
Popijaliśmy litrowe piwa - gówniarze wiodący niegrzeczne życie
I nie do powstrzymania, póki w ręku glock, to jebać gliniarzy
Przebywaliśmy na dzielnicy, sprzedając crack i zarabiając kasę
Nie interesowała mnie szkoła, bo byłem durniem
Zamiast niej posługiwałem się ludźmi, jako narzędziem do celu
Dzisiaj będzie ta noc - tak nam się wydawało
Prowadziliśmy interesy w deszczu, a dzięki alkoholowi nie czuliśmy bólu
Traktowaliśmy dziwki jak kupę gówna
Najpierw pieprzył je mój ziomek, a potem ja - tak właśnie robiliśmy
Byliśmy dwoma czarnuchami z getta
Prowadzącymi tak dobre życie, jak tylko potrafiliśmy
Ale jako, że dziwkom nie można ufać
Jedna z nich doniosła policji na kumpla i został aresztowany
Gliniarze biją w areszcie mojego czarnucha
Próbując wydusić zeznania z tego skurwysyna
Nikt nie ma prawa obrażać mojego czarnucha
Niech to szlag, tęsknie za moim czarnuchem
Wylej trochę alkoholu!

[refren]
Mój kuzyn zmarł w zeszłym roku i wciąż nie mogę się z tym pogodzić
[1]

[przerywnik]
To do wszystkich, tak zwanych gangsterów: Wylejcie trochę alkoholu
za waszych prawdziwych kumpli. Nie wypij wszystkiego ot, tak.
Wylej trochę alkoholu! Co tam pijesz?

[Tupac]
Popijam gin, palę blanty i zaczyna się
Wspominanie moich czarnuchów, którzy odeszli
Mimo, że już ich pochowano, to i tak czasem mam łzy w oczach
Bo przez ten syf tracę wszystkich moich ziomków
Okrążony, stoję pod ścianą
I biję się z tymi draniami, dopóki nie zsinieją mi kostki
Mama mówiła mi: Synu, jeszcze nie raz tak będzie
Nie chciałem tego przyjąć do wiadomości, więc uciekłem w alkohol i pozostałem narąbany
Mieliśmy w planach karierę grubych ryb,
Jeżdżenie drogimi samochodami i handel towarem w kilogramach
Teraz opuszczam szybę, odpalam zioło
I całym serem jestem z moimi czarnuchami, którzy siedzą w pudle
Twój syn rośnie i staje się coraz silniejszy
I aż do czasu twojego powrotu, będę go kochał jak własne dziecko
Lata (wyroku) z pewnością szybko przelecą
Odsiedzisz swoje, a ja zajmę się twoimi sprawami
Tak to właśnie powinno wyglądać, ziomek
Gdybyś to ty był na moim miejscu, zrobiłbyś dla mnie dokładnie to samo
Ziomek, pamiętam jak razem braliśmy udział w bójkach
I wieszaliśmy psy na innych frajerach
Mam nadzieję, że moje słowa doskonale opisują to
Jak bardzo mi ciebie brakuje
Wylej trochę alkoholu!

[refren]
Mój kuzyn zmarł w zeszłym roku i wciąż nie mogę się z tym pogodzić

[outro]
Spójrz na siebie. Doszło do tego, że upijasz się i nie okazujesz szacunku
kumplom. Wylej trochę alkoholu czarnuchu! No dalej, przechyl butelkę i
wylej trochę alkoholu.

przypisy:
[1] frag. utworu Spice'a 1, Welcome Back To The Ghetto
 

 1997-2015 Poznaj Tupaca - wszelkie prawa zastrzeżone!...