AllHipHop.com - wywiad z Reggie'iem Wrightem
Tłumaczenie: Radosław Jabłoński (Bosco)
Film dokumentalny "Tupac: Assassination" próbuje rozwiązać jedną z
największych hip-hopowych zagadek kryminalnych, wskazując na Suge
Knighta oraz Reginalda Wrighta Jr. jako głównych podejrzanych w tej
sprawie. Ostatnio zaszokowało wszystkich oświadczenie byłego
ochroniarza Makaveliego oraz oficera policji z Compton - Kevina
Hackiego, który twierdzi, że współpracował z FBI w czasie, gdy
ochraniał Paca. Według Hackiego, agenci federalni podejrzewali Suge
Knighta oraz jego wytwórnię o działalność kryminalną pod przykrywką
dominującego imperium Death Row Records. Hackie dostarczał FBI
informacje, które zdobywał wewnątrz Death Row dzięki pracy w
ochronie.
Rzeczywiście fakt, że oficerowie policji z Los
Angeles pracowali ramię w ramię ze znanymi członkami gangu, mógł
sprawić, że niektóre osoby uwierzyły w to, że korupcja w wymiarze
sprawiedliwości była główną przeszkodą w zamknięciu tej sprawy. Po
wszystkich ciosach wymierzonych w Death Row, były główny menadżer
oraz szef ochrony- Reginald Wright, omawia wszystkie oskarżenia
zawarte w nowym filmie dokumentalnym. W szczerym wywiadzie, Wright
przedstawia swoją opinię na temat rzekomego konfliktu Paca z
wytwórnią na tle finansowym, problemach z ochroną w Las Vegas oraz
motywach zamachu.
AllHipHop.com: Czy
możesz nam coś o sobie powiedzieć?
Reginald Wright: Więc nazywam się
Reginald Wright. Do stycznia 1996 pracowałem jako oficer policji w
Compton. Miałem wypadek samochodowy, w którym poważnie ucierpiała
moja kostka i dlatego musiałem zrezygnować z pracy. Jednakże przed
wypadkiem, w maju 1995 roku, otworzyłem firmę ochroniarską poprzez
którą zacząłem zapewniać ochronę dla Death Row i różnych studiów
filmowych. Byłem szefem ochrony w Death Row. Firma nosiła nazwę
Wright Way Protective Services. W 1997 roku, kiedy Suge trafił do
więzienia za naruszenie zasad zwolnienia warunkowego, zacząłem
zajmować się biznesem wytwórni nagraniowej pana Knighta, aż do jego
powrotu. W styczniu 2002 roku zakończyłem pracę dla Death Row i
zacząłem pracę jako konsultant.
AllHipHop.com:
Wiem, że głównym powodem spotkania z nami była chęć odpowiedzi na
ostatnie rewelacje twojego byłego pracownika Kevina Hackiego.
Podczas tworzenia "Tupac: Assassination", Kevin wyjawił, że
współpracował z FBI w czasie, gdy pracował w Death Row. Film powstał
dzięki innemu z twoich dawnych pracowników- Frankowi Alexandrowi.
Reginald Wright: To prawda. Suge i ja
na przestrzeni kilku lat byliśmy wielokrotnie celem krytyki. Z
szacunku dla Paca naprawdę nie dbaliśmy o to, co myślą ludzie,
dopóki Afeni Shakur, członkowie Outlawz oraz ludzie, z którymi był
blisko wiedzieli, jak wyglądały nasze relacje z nim. Pracowałem
razem z panią Shakur i jej ludźmi nad wydaniem nagrań Tupaca, gdy
ciężko było o dostęp do nich. Byłem narzędziem, dzięki któremu
zostały wydane jego najlepsze albumy oczywiście z błogosławieństwem
Suge'a. Tak długo jak wiedziałem, że oni nie wierzą w te teorie i
fałszywe informacje w mediach, nie przejmowaliśmy się. Ale teraz,
kiedy widzę, jak pojawiają się kolesie, którzy pracują nad swoją
sławą, zarabiają pieniądze, wykorzystują Paca dla własnego zysku i
wierzą we własne kłamstwa, to robi mi się niedobrze.
Kiedy obejrzałem kasetę i poczytałem trochę w
internecie, pomyślałem, że ci kolesie nie mogą tego wydać, bo ktoś
naprawdę w to uwierzy. 60-70% oskarżeń z tego filmu to całkowite
kłamstwa. Kevin Hackie nie był wtyczką FBI. On był oficerem policji
z okręgu szkolnego, którego znałem dzięki pracy w policji Compton.
On jest informatorem FBI, a nie ich wtyczką. Był kapusiem, który
miał trafić do więzienia i chciał spróbować to odpracować. Jestem
pewny, że FBI to wykorzystało. Albo był złym informatorem, albo nie
zrobiliśmy niczego złego. Nigdy nas o nic nie oskarżono. Nie
przejmowaliśmy się informatorami i dlatego właśnie Suge zatrudniał
policjantów. Wiedzieliśmy, że ci kolesie są policjantami. Nie
zrobiłem wystarczająco dobrego wywiadu w przypadku ludzi takich jak
Frank Alexander, który przedstawiał się jako emerytowany szeryf
okręgu Orange wyposażony w odznakę i dowód, które ja mogę ci
załatwić. Później odkryłem, że był on tylko żołnierzem piechoty
morskiej biorącym sterydy. Kevin Hackie był gliniarzem, ale nie
wiedziałem, że toczyło się przeciwko niemu dochodzenie, które
zakończyło się dla niego odsiadką w więzieniu federalnym i że nadal
jest na warunkowym. Jest skazańcem, który podaje się za oficera
ochrony albo agenta FBI. Oni wszyscy są złymi kolesiami. Suge Knight
siedział za rzekomego kopniaka. Ja nigdy nie byłem w więzieniu, ale
wszyscy robią z nas złych ludzi.
AllHipHop.com:
Widziałeś film "Tupac: Assassination"?
Reginald Wright: Tak
AllHipHop.com:
Kiedy rozmawiałem z Kevinem Hackie, wyjaśnił mi, że był gliniarzem,
ale dorabiał jako ochroniarz dla Death Row. Agenci FBI zwrócili się
do niego z prośbą o współpracę, ponieważ już pracował w Death Row.
Kevin Hackie stwierdził, że mieli na ciebie oko i uważali, że
zajmujesz się działalnością przestępczą dla Suge Knighta.
Reginald Wright: Nie wiem, czy to
prawda czy nie. Wiem, że w artykule LA Times wycofał się z rozmowy o
tym wszystkim z Chuckiem Phillipsem. Może ci powiedzieć, że tuż
przed procesem wycofał się z tego wszystkiego. To były same
kłamstwa, a on opowiedział to Russellowi Poole'owi (były policjant
LAPD). Zaufaj mi, to jest koleś, który siedzi w więzieniu w czasie,
kiedy o tym mówimy.
AllHipHop.com:
Wróćmy do "Tupac: Assassination". Dlaczego tylko jeden ochroniarz
(Frank Alexander) został przydzielony do Tupaca i jego towarzyszy z
Death Row w noc walki bokserskiej w Vegas?
Reginald Wright: Szczerze mówiąc,
przydzielenie mu tylko jednego ochroniarza wiązało się z tym, że
Kevin Hackie był rzekomo dopiero w drodze na imprezę. Kevin Hackie
był drugim ochroniarzem, którego mu przydzielono. Poinformował mnie,
że jest na autostradzie i udaje się w jego kierunku. Tupac tego
szczególnego dnia był zmęczony późnym przybyciem na walkę i wraz z
Frankiem wyszli, zanim obstawa była gotowa i złapali taksówkę po
walce. Tupac był zdenerwowany za każdym razem, gdy przyjeżdżał późno
na walki. Ten koleś, Michael Moore (były ochroniarz Death Row),
który powiedział, że był przydzielony do ochrony Tupaca w
rzeczywistości był przydzielony do obstawy, tylko kiedy udawali się
za miasto, ponieważ był on zawodowym strażakiem. Nie miał pozwolenia
na broń. Jego zadaniem nie było posiadanie broni. Miał jedynie
eksponować broń. Dlatego właśnie pracował w studiu, gdzie nosiliśmy
broń na wierzchu. Nigdy nie miał pozwolenia na noszenie ukrytej
broni.
Dwójką ludzi, którzy zostali wyznaczeni do ochrony
Tupaca tamtej nocy był Frank i Kevin Hackie. Kevin Hackie nie
pojawił się aż do późnego wieczora, bodowiedział się, że się na
niego wkurzyłem, bo nakryłem go na kradzieży. Mam na myśli to, że
płaciłem mu ja oraz firma produkująca film Gang Related, w którym
grał Tupac. On był opłacany przez nich bezpośrednio, a ja musiałem
płacić im. Następnie płaciłem ochroniarzom, a on zgarniał podwójna
stawkę. On to odkrył i trzymał się z daleka aż do tego wydarzenia.
Dlatego tamtej nocy Paca ochraniał tylko jeden człowiek. Frank nie
zadzwonił do mnie i nie powiedział, że Kevin Hackie jeszcze się nie
pojawił albo, że już wyszli. Pojechali na walkę taksówką. Nie
wiedzieliśmy o tym, dopóki na walce nie pojawił się Suge. W tym
momencie zdaliśmy sobie sprawę, że mamy tylko jednego ochroniarza,
ale doszło do tego incydentu. Kiedy byli w domu Suge'a mieli walkie
talkie i takie tam. Frank nie zadzwonił i nie poinformował mnie o
incydencie z hotelu czy nawet o tym, że sam ochrania Tupaca. Naszym
głównym celem tej nocy był wspólny przyjazd do klubu 662, ponieważ
staraliśmy się uzyskać licencję na alkohol i własny biznes. Dlatego
właśnie nie pojechałem z Sugem. Miałem się zająć sprawami klubu. Nie
mówię, że Pac nie znajdował się w centrum naszej uwagi, ale wtedy
byłem właśnie tam.
AllHipHop.com:
Frank Alexander stwierdził, że wcześniej tego samego dnia zwołałeś
spotkanie i powiedziałeś wszystkim, że nikt z ochrony nie będzie
miał broni.
Reginald Wright: Tak było, ale tylko w
przypadku ludzi pracujących wewnątrz klubu, ponieważ nie chcieliśmy
żadnych kłopotów. Nigdy nie powiedziałbym tego ochroniarzowi. W
swojej książce "I got your back" Frank napisał, że nie miał broni,
ponieważ w ostatniej minucie Tupac powiedział mu, żeby jechał z
Outlawz, bo żaden z nich nie miał prawa jazdy. Suge powiedział
Pacowi, żeby jechał z nim, a Pac powiedział Frankowi, żeby jechał z
Outlawz. Frank przyznał, że jego broń została w jego samochodzie.
Tak jest opisane to w jego książce, teraz on zmienia swoją historię,
ponieważ to nie pasuje do tego, co mówi teraz. Możesz znaleźć to w
książce. Żaden osobisty ochroniarz nigdy nie usłyszał czegoś
takiego.
AllHipHop.com:
Kolejną rzeczą przedstawioną w filmie jest to, że walkie talkie,
które było standardem w twojej firmie, nie było dostępne dla
Alexandra.
Reginald Wright: Frank był na urlopie
tydzień wcześniej. Chodzi o to, że Pac nienawidził Franka, dlatego
obraził go w kasynie. Pac zadzwonił i powiedział mi - "Reggie, co to
ma kurwa znaczyć? Powiedziałem ci, że nie chcę mieć w pobliżu tego
kolesia, mówiłem ci, że chce tylko Hackiego". Powiedziałem mu, że
wszyscy są w klubie. On naprawdę lubił Kevina.
AllHipHop.com: Jedna
rzecz, o której mowa w innych dokumentach i mediach było to, że były
policjant LAPD David Mack zapewniał ochronę Death Row.
Reginald Wright: Nie znałem Davida
Macka, nie znałem Rafaela Pereza, nie znałem żadnego z nich. FBI,
LAPD oraz Internal Affairs przeprowadzili dochodzenie w mojej
sprawie, sprawdzili dokumenty, nagrania, wynagrodzenia itp. Nawet
David Mack i cała reszta powiedziała im, że nie wiedzieli, kim do
cholery jestem. Ci kolesie byli rzekomo przyjaciółmi zabitego
oficera LAPD, Kevina Gainesa, który znał byłą żonę Suge'a. Myślisz,
że on zatrudni kogoś, kto zna jego byłą żonę? To szaleństwo. Hackie
kłamie, myśląc, że ich widział. Kiedy pyta go o to sędzia, za każdym
razem zaprzecza, że w ogóle coś takiego mówił.
AllHipHop.com:
Kiedy rozmawiałem z Kevinem Hackiem, stwierdził, że nie ma
wątpliwości co do tego, że za spust pociągnął Orlando Anderson
(zamach na Tupaca). Wspomniał, że istnieje nakaz aresztowania, który
został wydany 24 godziny przed tym, jak został zastrzelony. Twój
ojciec Reginald Wright Sr. nadal pracował dla jednostki policji z
Compton, co wnosi pewne podejrzenia w tym aspekcie sprawy.
Reginald Wright: (Anderson) zginął
podczas transakcji narkotykowej. Koleś, który siedział z nim w
samochodzie, odsiaduje wyrok za morderstwo. To była duża strzelanina
przed szkołą średnią w Compton jakieś 2-3 lata później.
AllHipHop.com: Czy
to nie wydaje się mimo wszystko dziwne?
Reginald Wright: Wiem tylko, że został
zastrzelony w myjni samochodowej przy szkole średniej, a jego
wspólnik siedzi w więzieniu za morderstwo. Żadne z tych nazwisk nie
pojawiło się w procesie.
AllHipHop.com:
Najbardziej szokujący moment filmu to ten, w którym jeden z twoich
byłych pracowników ochrony, Michael Moore mówi, że wycofano go z
ochrony Tupaca i skierowano do ochrony w klubie 662, w którym miała
odbyć się impreza. Rzekomo, w noc strzelaniny słyszał, jak ktoś z
Death Row powiedział: "Mamy go". Nieco później słyszał upomnienie,
by nie rozmawiać o "interesach" przez walkie talkie. Producenci
filmu poprosili nawet o komentarz pracownika Sprint*, który
stwierdził, że w tamtym czasie telefony nie miały opcji "rozmów w
grupie". Dano do zrozumienia, że "mamy go" wyszło od ciebie.
Reginald Wright: To kłamstwo. Nie wiem,
dlaczego koleś ze Sprinta o tym mówił. Oczywiście Sprint nie był
połączony z Nextelem* w tym czasie, więc myślę, że koleś ze Sprinta
nie mógł wiedzieć, co było w 1996 roku. Rozmawialiśmy w grupie cały
czas, mogłeś także wcisnąć przycisk "prywatnie" i rozmawiać z
konkretną osobą. Ale to nieprawda, to niedorzeczność. Mamy zamiar go
dorwać, a Suge dostaje odłamkiem w głowę, jaki w tym sens?
Moglibyśmy zaplanować spotkanie z Tupakiem na środku pustyni Mojave,
ale zaplanowaliśmy zamach na ulicy Las Vegas, zaraz po walce? To
szaleństwo, Michael Moore kłamie. To tylko kolejny skazany koleś.
Zachowuje się tak, jakby nadal był strażakiem, a został zwolniony.
Wylali go po pozytywnym wyniku testu na obecność narkotyków. Został
2 lub 3 razy aresztowany za pobicie swojej żony! Ci kolesie chcą
zabłysnąć i zdobyć swoje 5 minut sławy. Pozwólmy im na to. Jest to
jednak kłamstwo.
AllHipHop.com:
Jacyś współpracownicy Suge'a byli w samochodzie, który jechał przed
samochodem Tupaca i Suge'a. Zaraz po strzelaninie pojechali za
samochodem mordercy, ale nie wiemy, co było dalej. Frank Alexander
powiedział, że kilka tygodni później widział samochód zamachowców
podziurawiony kulami. Skomentujesz to?
Reginald Wright: Ktokolwiek jechał tym
samochodem, to ścigał i ostrzelał tego cadillaca. Jakiś czas później
policjanci z Compton odnaleźli zakład, w którym naprawiono ten
samochód. Biały cadillac został ostrzelany, ale nie przez Franka,
który miał stanowić ochronę. Nie mówię niczego nowego, wszystko to
zostało dawno spisane. Nie chcieli rozwiązać tej sprawy i starali
się, by wyglądało na to, że Suge nie chce współpracować. Dzień po
strzelaninie zawiozłem Suge'a do wydziału policji Las Vegas.
Opowiedział im, co się wydarzyło.
AllHipHop.com: Czy
kiedykolwiek rozmawiałeś o tym z ludźmi, którzy gonili napastników
po strzelaninie?
Reginald Wright: Wiem tylko, że odnotowano te
strzały. Nieco później przeczytałem w oświadczeniu, że odnaleziono
tego białego cadillaca. Informator zeznał policji, że naprawiał
samochód użyty do zamachu na Tupaca. Później zamachowcy oddali go do
wypożyczalni. Informacje te znalazły się w L.A. Times oraz w
zeznaniach.
AllHipHop.com: Jak
myślisz, skąd biorą się wszystkie teorie łączące ciebie i Suge'a ze
śmiercią Tupaca?
Reginald Wright: Myślę, że w te teorie
wierzą jedynie ludzie, którzy starają się zyskać coś dzięki nim.
Wiem, że nie wierzy w to mama Tupaca oraz członkowie Outlawz. Nie
chcieliby mieć ze mną nic wspólnego, gdyby w to wierzyli. Codziennie
rozmawiam z pełnomocnikiem jego mamy.
AllHipHop.com: Główna
teoria głosi, że Death Row było winne Tupacowi 10 milionów dolarów i
że zamierzał on opuścić wytwórnię. Skomentujesz to?
Reginald Wright: W tamtym okresie Suge
chciał bardziej zająć się dystrybucją jak np. Interscope. Miał wtedy
3 lub 4 głównych graczy. MC Hammer miał zamiar stworzyć własną
wytwórnię we współpracy dystrybucyjnej z Death Row. Snoop zamierzał
otworzyć Dogg House Records na tych samych zasadach. Pac myślał o
Makaveli Records. Suge płacił za to wszystko. Pozyskał Erica B.,
zamierzali stworzyć Death Row East. Kiedy rozmawiali o oryginałach,
Pac nie chciał odejść. Wtedy oryginały były dużymi szpulami z taśmą.
Pac nie próbował tego zabrać. Musiałbyś mieć pojazd na dwóch
kółkach! Pac próbował odejść z kasetami. Na wyjście z jakąkolwiek
muzyką trzeba było mieć zgodę Suge'a. Inżynierowie dźwięku nie mogli
nawet zrobić kopii w studiu. Moja ochrona mogła przeszukać każdego,
kto wchodził lub wychodził ze studia.
AllHipHop.com:
Wróćmy do pytania, czy wytwórnia była winna Tupacowi te pieniądze?
Reginald Wright: Nie miałem wiedzy na
temat spraw finansowych. Wiem, że wszyscy byli zadowoleni. Jedyną
niezadowoloną osobą był Snoop. Snoop poszedł do radia i powiedział,
że nie ma problemów z Biggiem i może z nim coś nagrać.
AllHipHop.com: Czy Suge Knight dobrze przyjął ten film?
Reginald Wright: Nie.
Allhiphop.com:
Pojawiła się nowa teoria, że pobicie Orlando Andersona przez ludzi z
Death Row w MGM było ustawione. Orlando Anderson nie miał nawet
biletu na tą walkę.
Reginald Wright: Byłeś kiedyś na walce?
W tamtym czasie walki Mike'a Tysona były wielkim wydarzeniem. Bad
Boy Records organizowało wtedy imprezy, wszyscy imprezowali!
Wszędzie wokół były balangi. Czy bójka mogła być ustawiona, skoro to
Tupac ja rozpoczął? Suge naprawdę próbował to przerwać, ponieważ
wiedział o kamerach.
AllHipHop.com: Co
według ciebie doprowadziło do śmierci Tupaca?
Reginald Wright: Puffy obiecał nagrodę
temu, kto przyniesie mu medalion Death Row. Miał dać za to 5,000
dolarów.
AllHipHop.com: Wierzysz w to?
Reginald Wright: Doszło wtedy do kilku
istotnych zdarzeń. Tupac mocno ich atakował, a oni mieli po swojej
stronie Southside Crips. Tak doszło do incydentu w Lakewood Mall. W
noc zamachu doszło do bójki w MGM. (Śmierć Paca) była odwetem za
pobicie Orlando Andersona.
AllHiphop.com: Chcesz
powiedzieć coś na koniec?
Reginald Wright: Mam nadzieję, że
ludzie nie poprą tego filmu, ponieważ jest to stek kłamstw. Ludzie,
którzy go stworzyli, chcą się dorobić w najprostszy z możliwych
sposobów. Jeśli jest w tym choć trochę prawdy, to niech Frank
Alexander przekaże część zysków dla jakiejś fundacji Paca, czy coś
takiego. Założę się, że tego nie zrobi.
*- Sprint, Nextel- amerykańskie firmy telekomunikacyjne
specjalizujące się w komunikacji bezprzewodowej, połączone od 2005
roku
|