Prosta rozmowa.
Right On! (1993)
Przygotowując się do wydania kolejnego albumu - 'Strictly 4 My
N.I.G.G.A.Z.', Tupac Shakur, znany zwykle jako 2Pac, znajduje się w
interesującym punkcie swojej kariery. Po niewątpliwym sukcesie jako
członek funkowo-rapowej grupy Digital Underground, zdobył rolę w
pozytywnie przyjętym przez krytyków filmie Ernesta Dickersone 'Juice',
zaś jego intepretacja maniakalnego Bishopa zebrała masę pochlebnych
recenzji. Z niemałym bagażem doświadczeń wydał solowy debiut -
'2Pacalypse Now', który wywołał wiele kontrowersji podczas
'szaleństwa cenzorowania' w 1991 roku. Niewzruszony całym
zamieszaniem, 2Pac równym krokiem udał się wprost na plan 'Poetic
Justice', gdzie gra wspólnie z Janet Jackson, 'księżniczką popu'.
Film reżyserowany jest przez Johna Singletona i już niedługo trafi
na ekrany kin.
Niezaleznie od tego, czy jego albumy dotyka krytyczny głos w związku
z ich językiem, czy może platynowy wynik, 2Pac jest zawsze krok do
przodu, zajęty kolejnymi przedsięwzięciami. Oto, co miał do
przekazania, gdy rozmawialismy:
Right On!: 2Pac?
Tupac: Co słychać?
Nic ciekawego. A
co u ciebie?
Walczę i staram się przeżyć.
Powiedz mi coś o
swoim nowym albumie.
Generalnie jest to album dla moich ziomków, moich
ludzi. Nagrałem go, bo oni mówili mi, abym się nie poddawał.
Wszystkie listy od fanów zawierały podobne słowa. Firma
fonograficzna ocenzurowała moją płytę. Miała być zatytułowana 'Troublesome
21', jednak Time Warner nie chciał, abym mówił to, czego nie można
mówic. Ale i tak przekazuję to na moim ulicznym albumie, który
nagrywam z moim ludźmi. Nazywa się 'Thug Life'.
O czym on jest?
Staję w obronie ludzi żyjących na niższym poziomie.
Krzyczę 'Bandyckie Życie! [Thug Life]'. Zachowanie innych zmienia
się. Zostawiają to, przenoszą się i wydaje im się, że stają się
lepsi. Ja jestem cały czas z bandytami!
Czy sam napisałeś
teksty i wyprodukowałeś album?
Każde słowo, które wychodzi z moich ust, napisałem
samemu. Także współprodkowałem wszystko. Z każdym producentem z
osobna współpracowałem przy muzyce. A producentów jest wielu.
Kto na przykład?
Pracowałem z moim człowiekiem Big Stretchem, Bobcatem,
Digital Underground i z innymi.
Czy jest jakaś
szansa na twoje ponowne zjednoczenie z Digital Undergrond?
Tak! Digital Underground jest nadal jednością i
niedługo wychodzi nowy album. Nagrałem na niego jeden utwór, zaś oni
robią piosenkę na ścieżkę dźwiękową do 'Poetic Justice'.
Powiedz mi coś o
tym filmie. Wszyscy już o nim rozmawiają.
To film o stosunkach, odpowiedzialności i dorastaniu.
Moja postać, Lucky, jest samemu wychowuje syna. Ciężko pracuje jako
listonosz i zakochuje się w samotnej fryzjerce.
Jakie są według
ciebie różnice między Luckym i Bishopem z 'Juice'?
Bishop jest na krawędzi i nie może sobie z tym
poradzić, Lucky zaś robi wszystko, aby się z podobną sytuacją
uporać.
Która postać jest
bliższa osobowości 2Paca?
Obie są tak samo bliskie, stoją jednak po przeciwnych
stronach. Jestem bandytą. Jeżeli zagonisz mnie w kąt, będą problemy.
Wiesz, o co mi chodzi? Piszą o mnie w magazynach, a jutro mogę być w
dziennikach. Zadzrzyj ze mną, a zmienię się natychmiast w Bishopa.
Zostaw mnie w spokoju, a będę Luckym. Rozumiesz?
Jasne. Jak ci się
pracowało z Janet?
Fajne. Była bardzo miła. Zapraszano mnie do jej domu
prawie na każdą kolację. Rozmawialiśmy wiele i chyba poznałem ją
dobrze. Tak - jest fajna i słodka.
Czy w filmie są
jakieś romantyczne sceny z tobą i Janet?
Tak.
Czy myślisz, że
kiedyś mógłbyś się poświęcić tylko aktorstwu?
Nie, to się nie stanie nigdy. Granie to poważna sprawa.
W idealnym świecie, gdzie policjanci nie napastowaliby czarnych
mężczyzn za nic, gdzie mielibyśmy większe możliwości, gdzie nie
wszystko byłoby takie czarne lub białe, aktorstwo brałbym niezwykle
poważnie. Teraz też podchodzę do tego serio, nie tak bardzo jednak,
bo to nie jest idealny świat.
Twoja kariera
rozwinęła się już zarówno w muzyce, jak i w filmie. Jakie widzisz
dla siebie zajęcie w przyszłości?
Założyłem firmę producencką i zacząłem kierować karierą
innych grup. Chciałbym wreszcie napisać scenariusz i pracuję nad 'Thug
International'. Chcę, aby bandyci z całego kraju zjednoczyli się.
Czy podoba ci się
dzisieszy rap?
Naprawdę lubię oryginalne rzeczy. Wydaje mi sie, że rap
wymknął się spod kontroli i wszyscy chcą siebie prześcignąć. Próbują
rapować szybciej, wolniej, z wywalonymi językami, czy cokolwiek.
Wszystkich ogarnia szaleństwo. To zależy od tego, po co jesteś w
rapie. Niektórzy chcą się zabawić, inni czegoś nauczyć, niektórzy
poznają zasady biznesu. Ale co się dzieje z życiem ulicznym?
Czy myślisz, że
wydanie nowego album jest w jakimś sensie napiętnowane całym
negatywnym zamieszaniem związanym z poprzednią płytą?
Chyba nie. To, co się wtedy zdarzyło, było fajne. To
był chyba największy komplement.
Gdzie chciałbyś
widzieć Tupaca za 10 lat?
Jeszcze wśród żywych!
|