Czy THUG LIFE umarło?
Tupac pisze z więzienia dla The Real State! (1995)
Jestem pewien, że ludzie nie wiedzą już, co mają teraz o tym
wszystkim myśleć. Nie da się zaprzeczyć, że wszędzie huczy od
plotek. 2Pac został pięciokrotnie postrzelony, 2Pac poszedł do
więzienia za gwałt, 2Pac powiedział, że THUG LIFE umarło. Postaram
się teraz wyjaśnić pewne wątpliwości.
Po pierwsze: kiedy zwykły człowiek zastanawia się nad
swoim życiem, to zaczyna analizować dzieciństwo, wiek nastoletni
oraz życie dorosłe. Jeżeli czarni mężczyźni zastanawiają się nad
swoją egzystencją, a w szczególności ci, którzy wychowali się w
getcie, to zdają sobie sprawę z tego, że nas tego rodzaju etapy
rozwoju człowieka nie dotyczą. U nas zaczynasz życie jako młody
cwaniak, potem czarnuch-bandyta by w końcu zostać klasowym graczem.
Na każdym z tych poziomów spotyka nas wiele przeszkód, ale również
przyjemności, ale jeśli nie będziesz zachowywał się właściwie,
możesz ponieść śmierć na każdym z tych etapów.
Wychowując się w Nowym Jorku, byłem młodym cwaniakiem
mieszkającym u zbiegu 183-ciej i Walton Avenue. Potem
przeprowadziłem się do Baltimore, później do Marin City, by w końcu
wylądować w Oakland, gdzie Zasad Gry uczyli mnie klasowi gracze i
uliczni handlarze. To tutaj właśnie po raz pierwszy zasmakowałem
sukcesu. Było to jednak po tym, jak dwóch policjantów z Oakland
pobiło mnie do nieprzytomności za przechodzenie przez jezdnię w
niewłaściwym miejscu i wypowiedzenie słów: „Jebać policję.” Te
wydarzenie pchnęło mnie na kolejny poziom: Thug Life (Życie
Bandyty). W przypadku Thug Life nie istniały żadne zasady czy mapy
drogowe – była to po prostu gra i ambicje.
Sądziłem że posiadam wszystko, co było mi niezbędne,
dlatego zagrałem w tę grę życia w jedyny znany mi sposób. Sprawiłem
sobie spluwę, założyłem podwójną kamizelkę kuloodporną i szlifowałem
swoje umiejętności studyjne i strzeleckie. Żyłem pełnią życia.
Poznałem prawdziwych czarnuchów, takich jak Syke, Kato, Rated, Black,
Lil Monsta, Bone, Mack, Serge, Manute, Paynt jak i wielu innych
prawdziwych gangsterów z różnych ekip i miast, reprezentujących
gangi Crips i Bloods. To oni właśnie wprowadzili mnie w dalsze
tajniki tej gry. To właśnie tutaj poznałem znaczenie słów „Nie
potrafię przestać i nie przestanę.”
Jeżdżąc samochodem przez Los Angeles podczas nocnych
zamieszek razem z Jinxem i Kool G Rapem, zakochałem się w L.A.
Poznałem tam klasowych graczy, którzy próbowali wzbogacić moją
wiedzą o następny poziom. Wielu czarnuchów nie przeżywa drugiego
poziomu Thug Life, bo stają się od niego uzależnieni, aż do śmierci.
Natomiast prawdziwy klasowy gracz wie, kiedy przejść na następny
poziom. To ty musisz panować nad grą, a nie gra nad tobą. W tamtym
okresie byłem bardzo popularny, każdy rozpoznawał moją twarz i wiesz
jak to wtedy bywa... Sukinsynom ukazują się znaczki dolarów przed
oczami i dlatego co rusz byłem pozywany do sądu.
Na moje koncerty brakowało biletów, ale wciąż zdarzały
się tam strzelaniny. Dan Quale, będący w tamtym czasie vice
prezydentem, próbował wstrzymać sprzedaż moich nagrań, wdowa po
zabitym policjancie nazywała mnie mordercą, ponieważ prawdziwy
zabójca słuchał mojego albumu podczas dokonywania zbrodni, a do tego
wszystkiego jeszcze do mnie strzelali, a ludzie ginęli od zbłąkanych
kul.
Z powodu ogarniającej mnie depresji byłem strapiony, a
żeby pozbyć się tego bólu upijałem się i paliłem skręty. Byłem
narażony na złe wpływy, ponieważ nie byłem wystarczająco
skoncentrowany. Popełniłem największy grzech, jaki możesz popełnić
będąc uczestnikiem tej gry – byłem NIEUWAŻNY! Wrobiły mnie zazdrosne
gnoje, postrzelono mnie i okradziono. Dokładnie w takiej kolejności!
Wyszedłem z tego cało tylko po to, żeby zostać skazanym na 1,5 do
4,5 roku więzienia.
Obecnie przebywam w więzieniu Clinton Maximum Security
w Dannemora, w stanie Nowy Jork, gdzie strażnicy bez skrępowania
nazywają cię czarnuchem i kiedy tylko najdzie ich ochota, mogą się
do ciebie dobrać. Mała uwaga: Jeżeli więzień naruszy nietykalność
cielesną strażnika, to automatycznie dostaje 7 (siedem) lat.
Siedzący we mnie bandyta zaczął buntować się ze względu na
diametralnie różny styl życia od tego, który prowadziłem na wolności
i z powodu przygniatającej mnie presji, o mało nie zwariowałem.
Stan taki trwał dopóty, dopóki ziarno zasiane we mnie
przez gangsterów nie zaczęło kiełkować, przenosząc mnie na wyższy
poziom: gracza najwyższej klasy. Zwykły gracz (playa), pogrywa z
kobietami. Gracz klasowy (boss playa) kieruje grą życia. Klasowy
gracz jest myślicielem, przywódcą, twórcą, żołnierzem, nauczycielem,
przedsiębiorcą a przede wszystkim mężczyzną! Chcę, aby wszystkie
moje ziomki zrozumiały, że istnieje następny poziom. Żeby
przeciwstawić się samotnie demonom i dokonać zmian, należy posiąść
odwagę i waleczne serce! Jeżeli nie mamy władzy, wtedy nie możemy
być wpływowymi ludźmi, a gdy wszyscy zginiemy, to nie będziemy mieć
nic. Wzywam wszystkich żołnierzy tego narodu, do ponownego
spojrzenia na swoje życie.
Czy jesteście gotowi do przejścia kolejnego etapu? To
nie ja zacząłem Thug Life, ja je jedynie uosabiam. Czuję, że w głębi
serca czarnuch-bandyta awansował na klasowego gracza. Nie, Thug Life
nie umarło, chyba że bierzemy pod uwagę tylko moje serce, to tak.
Jeśli jesteś bystry, wyniesiesz z tego naukę. Jeśli nie, to po
latach i dostaniu paru kulek zobaczysz czy miałeś wystarczająco dużo
szczęścia. Strzeż się zazdrośników i złych „ziomków”. Oni mogą cię
jedynie skrzywdzić. To nic dobrego - strzeżcie się moi ludzie! Przy
odrobinie szczęścia skorzystacie z tego, co tu napisałem, a jeśli
tak się stanie, to przynajmniej nie będę tu siedział na próżno.
Zobaczymy się znowu za 18 miesięcy. Jeżeli dalej będę miał podobne
odczucia, nagram kolejny album. I zrobię to nie dla siebie, lecz dla
ziomków, którzy sprawili, że byłem numerem jeden i miałem platynową
płytę w 2 tygodnie! Mogę obiecać wam jedno – kiedy stąd wyjdę,
zaskoczę cały świat!
Po wsze czasy
2Pac / TUPAC SHAKUR
Zemsta należy do Pana (Biblia)
PS: do moich wrogów: zapamiętajcie sobie – kto mieczem wojuje, od
miecza ginie!
|