.
strona główna | teksty po polsku
  .
.

 


 

Po prostu baluję (Str8 Ballin')


album: THUG LIFE vol.1
tłumaczenie: Marcin Grela, pomoc: Radosław Obuchowski i Piotr Studziński
(5.07.2009)
korekta: Piotr Studziński (26.12.2014)
pierwsza wersja tłumaczenia
(c) PoznajTupaca.pl


[intro]
Podzieliłbym się z wami, białymi chłopakami, definicją słowa balllin',
ale... W tej grze chodzi o sprzedaż, a nie o wyjaśnienia, tak
więc, pierdolcie się.

[refren]
Ja tylko żyję i kocham,
Czekając na moment, gdy
Będziesz miał trochę wolnego czasu

Wstaję przed świtem i pierwszy pojawiam się na ulicy
Mały gniewny skurwiel z kieszeniami wypchanymi crackiem
Nauczyłem się tego fachu, ale wcześniej obrywałem po moim chudym dupsku
Czarnuchy śmiały się ze mnie, dopóki nie odstrzeliłem jednego z nich
Wysłałem tego czarnucha na tamten świat
I teraz pakują gnojka do plastikowej torby
Regularnie jaram blanty
I próbuję zarobić miliony, poczynając od sprzedaży ¼ uncji
Rozpływam się w powietrzu, gdy ścigają mnie gliny – chuj z nimi
Z czterdziestką piątką walczę o przetrwanie
Hej, czarnuchu, czy mogę się ukryć, aż wszystko ucichnie? Ugotujemy trochę cracku
I daj znać, czy nie zbliżają się psy
Nie chcę iść do pudła, więc daję dyla przez płot
Narkotykowi depczą mi po piętach i prawie mnie mają
Nie mogą uwierzyć, jak takie chucherko utrzymuje się przy życiu
W mieście gdzie takie małe czarnuchy codziennie umierają
Mówię mamie: Nie płacz, bo nawet jeśli mnie zabiją,
To nigdy nie odbiorą mi gangsterskiego dziedzictwa
Ja po prostu baluję

[refren]
Ja tylko żyję i kocham,
Czekając na moment, gdy
Będziesz miał trochę wolnego czasu


[Tupac]
Wciąż na warunkowym, ale dalej diluję
Wylewam trochę alkoholu na ziemię dla moich ziomków, którzy na to zasłużyli
Jeśli chcę zdobyć milion, muszę pozostać w interesie
Dzisiaj jest niezły utarg i chyba nieźle się obłowię
Ubieram się jak żul, ale to tylko sprytne przebranie, taki kamuflaż przed policją
Na haju rozmyślam, że umrę, jeśli nie zdobędę kasy
Jeżdżę rzęchem, ale wożę się, jakby to był merol
Wjeżdżam na główną ulicę i zapuszczam głośno muzę,
Pijąc przy tym wódę, szukam dziwki do wyruchania
Wolę zginąć, robiąc hajs, niż być biednym i żyć na legalu
Sprzedając kolejną uncję, marzę, żeby był to kilogram
Cholernie potrzebuję kasy
Czas wyruchać moją kobietę - dziś ma dzień zapłaty (śmiech)
Wy skurwysyny dopiero raczkujecie w tej grze

Ale ja i moje jebane bandyckie czarnuchy, ostro balujemy

[refren]
Ja tylko żyję i kocham,
Czekając na moment, gdy
Będziesz miał trochę wolnego czasu


[Tupac]
Czarnuch i tak jest przeklęty, nie ważne czy wystrzeli, czy nie
Dlatego teraz spójrz, jak młody skurwysyn pociąga za spust
Podnieś się i nie pozwól im zobaczyć, że płaczesz
Wytrzyj oczy młody czarnuchu, czas walczyć lub zginąć
Pakuję do kieszeni pistolet, w każdej chwili mogę wyciągnąć swojego Glocka
Nie ma nawet czasu na przeładowanie
Kiedyś widziałem, jak jeden skurwysyn poczuł ból
Dosięgnął go strzał z bliska, bo nie zorientował się, co jest grane
Nic się nie zmieniło. Przygotowują się do rzutu kośćmi
I w końcu rzucają. Jeśli nie znosisz bólu, to musisz ich powstrzymać
Nigdy nie wiadomo, co może cię spotkać
Coś pójdzie nie tak i ze zwykłego przeziębienia złapiesz AIDS
Lepiej korzystaj z życia na całego
Chętnie się przechwalasz, ale jeśli masz pistolet, to go kurwa użyj
Bo nawet jeśli mnie zabiją
Nigdy nie odbiorą mi gangsterskiego dziedzictwa
My po prostu balujemy

[refren]
Ja tylko żyję i kocham,
Czekając na moment, gdy
Będziesz miał trochę wolnego czasu


[Tupac]
To dla moich czarnuchów siedzących w więzieniu
Którzy robią rozpierdol za każdym razem, gdy wspomina się o mnie
Zadzieracie z najprawdziwszym skurwielem, jaki kiedykolwiek się urodził
I po raz kolejny rozpoczyna się (wojna)
Napierdalam te dziwki, dopóki nie odejdą
Po kogo więc pójdziesz, żeby mnie powstrzymać?
Jestem na osiedlu i spędzam czas z ziomkami
Odbezpieczyłem swojego glocka
Czarnuchu, potrzebuję jej, bo to podejrzani kolesie
W końcu mi się udało, ale teraz te zazdrosne dziwki próbują mnie zgasić
Nie wycofuję się, wolałbym uderzyć z powrotem
Razem z czarnuchami stoimy na rogu i robimy hajs
Kiedyś żyłem z bonów żywnościowych
Obrzucany gównem przez margines z getta
Dlaczego miałbyś winić mnie? Jeśli oni zaczną mnie niepokoić, to otworzę ogień
Co miałem zrobić? Albo ja pociągnę za spust, albo mój czarnuch ginie
Reprezentuję na całego, posyłając diabłu kulki
Jestem na osiedlu, sprzedając narkotyki wraz z młodymi zbirami
I my będziemy balować skurwysyny

 1997-2015 Poznaj Tupaca - wszelkie prawa zastrzeżone!...