„Pozostań prawdziwy” (Stay True)
 

album: THUG LIFE vol.1
tłumaczenie: Piotr Studziński (20.12.2008)
korekta: Piotr Studziński (26.12.2014)
pierwsza wersja tłumaczenia
(c) PoznajTupaca.pl


[Tupac]
Tak jest, czarnuchu, złóż dach w swojej bryce
Tak to robimy na Zachodnim Wybrzeżu!

[Tupac]
Bujamy się trasą nr 405, jarając
Białe chłopaki rozwaliły swój złom
Obczajając moją brykę
Stronię od tandety
Wożę się Impalą z lat 60-tych
Szaleję, jakby mi na niej nie zależało
Auto pełne balujących kolesiów
Trzymaj dłoń na swojej spluwie i przyjmij całe to gówno
Czarnuchy znają mój styl
Wszystkie (spluwy) na legalu
Ale ścigają mnie jak dilera, który żeni kilo
To nie ma końca, bo obniżam tył fury
A przód podskakuje
Wchodzę na trzykołową jazdę
I tak cały dzień, na autostradzie
Wrzuć na luz i płyń po szosie
Zabieramy jakieś laski
Wracamy się do kina
Na haju, gadamy do ekranu
Popijając mocny alkohol
Wielkie marzenia o bogactwie

[refren]
Bandyckie życie, znasz zasady
Musisz robić swoje – pozostać prawdziwym!

[Tupac]
Big Stretch reprezentuje prawdziwego czarnucha
Flex, Live Squad i każdy dostanie wpieprz
[Stretch]
Bandyckie życie ostre niczym kosa
Zanim rzucimy kości, długo zwlekamy, to nic miłego
Chcą więc obserwować nasze ruchy
Uciekają, gdy my wygłupiamy się na mieście
(Zapalamy) następnego… Muszę wyciągnąć kolejną klamkę
Nie potrzeba mi kolejnego procesu
Możesz to odczytać z mojej twarzy, synu
Jednak jeszcze nie wpadłem
I muszę sprawdzić, jak działa mój biznes
[Tupac]
Mopreme, powiedz, dlaczego dziwki marzą o tym
Żeby nastukać się czarnuchem jak typowy ćpun?
[Mopreme]
Bo działam non-stop i zawsze zgarniam kasę na nielegalu
24 godziny na dobę nie ma nic stosownego
W tym, że młody chłopak żyje z obrotu narkotykami
Staram się zarobić milion przez ten czas, który mi został
Doprowadzony do szału
I nikt mnie nie powstrzyma
Ostatnio odchodzę od zmysłów
Wszyscy próbują mnie uspokoić
Zaraz wybuchnę, więc lepiej się odsuń
Wiesz, że żyję…

[refren]
Bandyckim życiem, znasz zasady
Musisz robić swoje – pozostać prawdziwym!

[Tupac]
Zioooom, nie przejmuję się glinami
Jeśli zaczną, to będzie to gra o przetrwanie
Bądź sprytny, pilnuj swojego konta w banku
Zawsze bądź o krok przed tymi kurwami
W dzisiejszych czasach to jest jeden wielki wyścig szczurów
Popatrz, złapałem kolejny pozew
To już trzeci, moi prawnicy zarabiają na mnie krocie
Nawet nie pytaj, dlaczego mi odbija
Dlaczego się nie uśmiecham i nie śmieję
Dorastające czarnuchy obserwujcie grę
Niech pieniądze was nie zmienią
Albo sprawią, że zaczniecie dziwnie się zachowywać
Bądź skupiony, zbierzmy się teraz razem
Muza wali z głośników, dopóki tłum nie rozniesie sali
„Czy to Tupac i THUG LIFE?” Jasne, że tak!
Próbowali zniszczyć moje dobre imię
Lecz wciąż tu jestem
W którą stronę mam się skierować?
Mam przy sobie broń
Pochłonęła mnie burza
I nie ma już dla mnie odwrotu z tym…

[refren]
Bandyckim życiem, znasz zasady
Musisz robić swoje – pozostać prawdziwym!