Droga Mamo (Dear Mama)

album: Me Against The World
tłumaczył: Piotr Studziński (p.studzinski@op.pl)
(c) Poznaj Tupaca (26.02.2006)
 

''Za młodu pokłóciłem się z mamą
Jako siedemnastolatek wyrzucony na ulicę
Mimo, że w tamtej chwili sądziłem, że nigdy nie zobaczę jej ponownie
To i tak nie było na tym świecie kobiety, która mogłaby zająć jej miejsce
Zawiesili mnie w szkole, bałem się wrócić do domu, byłem głupcem
Razem ze starszymi chłopakami łamałem wszelkie zasady
Wspólnie z moją małą siostrą wylewałem łzy
Przez te wszystkie lata byliśmy biedniejsi od innych dzieciaków
Mieliśmy różnych ojców, ale przeżywaliśmy ten sam dramat
Kiedy wszystko się waliło, winiliśmy za to naszą mamę
Wspominam teraz stres, którego ci przysporzyłem, to było piekło
Pamiętam też wymianę uścisków w więzieniu
Czy ktoś pomyślałby w podstawówce
Że kiedyś znajdę się w pudle?
Pewnego dnia uciekałem przed policją i nie inaczej
Ale mama złapała mnie i złoiła mi skórę
Mamo, nawet jako narkomanka na cracku
Zawsze byłaś czarną królową
Mamo, w końcu zrozumiałem, że
Kobiecie nie łatwo jest wychować mężczyznę
Zawszę się nami interesowałaś
Mimo, że byłaś biedną samotną matką na zasiłku,
Powiedz mi, jak zdołałaś to zrobić?
Nie ma sposobu, żebym ci się odwdzięczył
Chodzi mi tylko o to, żeby pokazać ci, że to rozumiem
Jestem ci wdzięczny"


''Nikt nie mówił nam, że to jest w porządku
Nie czuliśmy ojcowskiej miłości, bo tego tchórza przy nas nie było
Odszedł, a ja nie płakałem, bo złość
Nie pozwalała mi na uczucia względem obcej osoby
Mówią, że jestem bez serca i znajduję się w błędzie
Lecz koniec końców potrzebowałem ojca, a jego nie było
Zadawałem się z bandziorami i pomimo tego, że sprzedawali narkotyki
To okazali młodszemu bratu trochę miłości
Wyprowadziłem się i zacząłem się z nimi na dobre kumplować
Potrzebowałem własnych pieniędzy, dlatego sam zacząłem handlować
Nie czuję się winny, bo mimo tego, że sprzedawałem crack
To ogarniało mnie przyjemne uczucie
Kiedy do skrzynki pocztowej wkładałem ci zarobione pieniądze
Lubię odpłacać się komuś, kto na to zasłużył
Mam nadzieję, że dostałaś diamentowy naszyjnik, który ci wysłałem
Gdy byłem na dnie, ty byłaś przy mnie
Nigdy mnie nie opuściłaś, bo zależało ci na mnie
Widziałem, jak po pracy do późna wracasz do domu
I próbujesz przygotować nam jakiś ciepły posiłek
Wykorzystywałaś niewielkie środki, które ci przyznano
W Święto Dziękczynienia mama dokonywała cudów
Sytuacja stała się ciężka, byłaś sama
Próbując samotnie wychować dwoje niegrzecznych dzieciaków
Nie ma sposobu, żebym ci się odwdzięczył
Chodzi mi tylko o to, żeby pokazać ci, że to rozumiem
Jestem ci wdzięczny"


''Wylewam trochę alkoholu i zaczynam wspominać
Bo w dramatycznej sytuacji zawsze mogłem polegać na mojej mamie
Gdy wydawało się, że straciłem już nadzieję
Wypowiadałaś słowa, które ponownie przywracały mi wiarę
Kiedy byłem chory
Robiłaś wszystko, żebym był szczęśliwy
Moje wspomnienia z dzieciństwa
Pełne są tych wszystkich słodkich rzeczy, które dla mnie zrobiłaś
I mimo tego, że zachowuję się jak szaleniec
To muszę podziękować Bogu za to, że mnie urodziłaś
Nie ma słów, by wyrazić to, co czuję
Nigdy nie miałaś przede mną tajemnic, zawsze byłaś szczera
Doceniam to, jak mnie wychowałaś
Jak i dodatkową miłość, którą mnie obdarzyłaś
Chciałbym zapomnieć o bólu
Jeśli przetrzymasz noc, to potem nadejdzie jasny dzień
Wszystko będzie w porządku, jeśli będziesz się trzymać
Walka trwa każdego dnia, musisz ciągnąć to dalej
Nie ma sposobu, żebym ci się odwdzięczył
Chodzi mi tylko o to, żeby pokazać ci, że to rozumiem
Jestem ci wdzięczny"