|
Oprzyj się pokusie
(Resist The Temptation)
album: Niewydane
tłumaczył: Igor L. (varroz.pl@gmail.com)
pomoc: Makavelio; Piotr Studziński (p.studzinski@op.pl)
(c)
Poznaj Tupaca
(5.07.2009)
[2Pac: Intro]
Oprzyj się pokusie
Ta piosenka kierowana jest do Underground
Railroad
Digital Underground...
[2Pac: Zwrotka 1]
Oprzyj się bestialskiej pokusie
Pomylisz się, stracisz kontrolę i udasz się
na wieczny spoczynek
Ten jad jest zaraźliwy, nie ulegaj jego
urokom
To, co uważałeś za raj, zamienia się w piekło
Zastanawiam się, czy ona ma świadomość, że
diabeł ściąga z niej ubrania
Głęboko w jej duszy, powoli, już przejął
kontrolę
Tatuś ma się gorzej, ofiara jego śmiertelnej
klątwy
Nie byłby pierwszym, który opuści getto w
karawanie
Jak to boli, że to dzieciaki płacą najwyższa
cenę
Nigdy nie dostają szansy, by dorosnąć żyjąc
szczęśliwie
Winią za to kokainę, lecz my wiemy, że to
stek bzdur
Ktoś z góry zaopatruje nas wciąż w mnóstwo
cracku
Oślepiając je, by nie widziały innego wyjścia
Pozwalając im się dorobić, bo i tak nie
dożyją kolejnego dnia
Widzisz, one nigdy nie poczują promieni
słońca
Teraz dzieciak się uzależnia, chociaż
spróbował tego tylko raz
Przeznaczeniem naszego narodu jest śmierć
Nie pozwól, żeby do tego doszło, oprzyj się
pokusie
[Amel Larrieux: Refren]
Ze szczytu piramidy na samo dno kielicha
Od biczów, zaciskania pięści i afro
Kopaliśmy zbyt głęboko, by pozostawić to
złoto
Nie podnoś ręki na chłopaka, a ten cię nie
uderzy
Będąc próżnym nigdzie nie zajdziesz
Bycie próżnym zaprowadzi cię donikąd
Sama prawda, nikt nie może zaprzeczyć
Więc: O, PRZYJ, SIĘ, POKUSIE
[2Pac: Zwrotka 2]
Grasz o swoją duszę z diabłem
Zastanawiasz się, jak nisko możesz upaść,
zanim dosięgniesz dna
Podczas gdy każdy siedzi i się gapi
Nie ma po co patrzeć ci w oczy, bo nie ma w
nich życia
I to może sprawiać, że chce ci się płakać
Przez to okradasz swą rodzinę i nawet nie
wiesz, dlaczego
Pewnie myślisz, że zrozumieją
Czujesz chłód, bo sprzedałeś swoją duszę
dilerowi
Nie ma teraz odwrotu, właściwie
To postanowione, że będziesz żył lub umrzesz
dla cracku
Nie masz przyjaciół, bo oszukałeś ich
wszystkich
Czujesz się samotny, przygnębiony, pokonany i
marny
Nie było nikogo, gdy obrałem złą drogę
I nikogo by nie obchodziło, gdybym umarł w
krwawej łaźni
Lecz czy to jest moim przeznaczeniem?
Powiedz Panu, że opanowali mój umysł, ale on
może mieć resztę mnie
Bo jestem gotów zakończyć to wszystko
Kulka w łeb, przebacz moje grzechy i wszystko
Nie chciałem się naprzykrzać
Nieudacznik jako syn, mąż i ojciec
Chciałbym móc cofnąć czas
Wrócić i dowiedzieć się, dlaczego pozwoliłem,
aby to opanowało mój umysł
A moje jedyne wytłumaczenie - "do tego
doszło"
Oprzyj się pokusie
[Amel Larrieux: Refren]
Ze szczytu piramidy na samo dno kielicha
Od biczów, zaciskania pięści i afro
Kopaliśmy zbyt głęboko, by pozostawić to
złoto
Nie podnoś ręki na chłopaka, a ten cię nie
uderzy
Będąc próżnym nigdzie nie zajdziesz
Bycie próżnym zaprowadzi cię donikąd
Sama prawda, nikt nie może zaprzeczyć
Więc: O, PRZYJ, SIĘ, POKUSIE
[2Pac: Zwrotka 3]
Twoja śmierć oddzieliła cię od rodziny
Twoja żona i syn znajdują spluwę i strzępy
myśli tatusia
Na drzwiach i na podłodze
Teraz mąż jest martwy, po co więcej ona ma
żyć?
Więc teraz ona podnosi spluwę *chwila
przerwy*
Teraz został jedynie syn
Dorasta w rodzinie zastępczej
Staje się starszy, odważniejszy i coraz
zimniejszy, bo pozostał sam
Dla niego nie ma nic zabawnego
Myśli nastawione na jedną rzecz - robienie
pieniędzy
Odkąd zostałem bez żadnej nadziei
Chcę pieniędzy i złotych łańcuchów, dlatego
sprzedaję heroinę
Więc teraz jestem osiedlowym dilerem
I tak długo, jak oni palą, ja mam kasę,
człowieku
Moje życie jest bezwartościowe
Podążam za cyklem, więc jestem zwykłym
szaleńcem
Jeśli jednak miałbym lepsze życie
Żyłbym dobrze i zrobiłbym wiele rzeczy lepiej
Ciężko oprzeć się pokusie
Ze wszystkimi zmartwieniami i frustracją
Związanymi z życiem w getcie
Twój umysł staje się skręcony, tak jak precel
Więc nadszedł dla mnie czas, by się
wymeldować
Lecz jeden wścibski glina nie pozwoli mi
wyjść
Schwytali mnie w pułapkę po raz kolejny
Stawiając przed wyborem: zastrzel gliniarza
lub spędź życie w więzieniu
Nie mogę znieść tej frustracji
Oprzyj się pokusie
[Amel Larrieux: Refren]
Ze szczytu piramidy na samo dno kielicha
Od biczów, zaciskania pięści i afro
Kopaliśmy zbyt głęboko, by pozostawić to
złoto
Nie podnoś ręki na chłopaka, a ten cię nie
uderzy
Będąc próżnym nigdzie nie zajdziesz
Bycie próżnym zaprowadzi cię donikąd
Sama prawda, nikt nie może zaprzeczyć
Więc: O, PRZYJ, SIĘ, POKUSIE
[2Pac: Outro z Amel Larrieux w tle]
Pięć tysięcy
Ta piosenka kierowana jest do Underground
Railroad
Digital Underground...
|