.
strona główna | teksty po polsku
  .
.

 


 

Pierdolcie się (Fuck All Y’all)


album: R U Still Down?
tłumaczenie: Piotr Studziński (4.01.2009)
korekta: Piotr Studziński (26.12.2014)
pierwsza wersja tłumaczenia
(c) PoznajTupaca.pl


[Tupac]
Pierdolcie się wszyscy! Nikogo nie potrzebuję
Jebać ich.

Kasa przepadła, jebać przyjaciół
Potrzebuję ziomków, którzy będą mnie znać
Gdy przyczepią się do mnie ci pieprzeni gliniarze
Kiedy mam kłopoty, nikt nie oddzwania
Co do cholery dzieje się z moimi nadzianymi kumplami?
Pamiętacie mnie? To ja, ten ziomek, który nie bał się bójek
Popijał z wami Hennessey i trzymał się ze świrami
Piliśmy piwo i pieprzyliśmy laski
Dziwek mieliśmy na pęczki - jesteśmy przecież pieprzonymi kuzynami
Możesz unieść w górę środkowy palec, jeśli mnie rozumiesz, koleś
Jakiś czarnuch zarobił kasę, a my wciąż byliśmy bez grosza
Trochę to zajęło, ale w końcu i ja zgarnąłem szmal
I inne profity dilera harującego non stop
Patrzę wokół i widzę same żmije i hejterów
Oni są jak sępy i próbują zająć moje miejsce
Gdy wpadasz, to gdzie są ci wszyscy twoi przyjaciele?
Zostali zdemaskowani, nie można im ufać
Pierdolcie się wszyscy!

[refren]
Dokładnie tak – myślałem, że mam przyjaciół, ale ich brak
Pierdolcie się!

[Tupac]
Popijam Tanqueray z sokiem i na co mi to
Skoro jestem bandytą bez perspektyw?
Nie ma miłości, wspominam to, jak byliśmy blisko
Dawno temu, gdy jeszcze nie wprowadzili na rynek cracku
Heeej, ile kasy jesteś w stanie odłożyć jednego dnia?
Robi się ciężko, czarnuchy dzwonią do mnie z więzienia
Pamiętam, jak balowaliśmy, a teraz ledwo nam starcza
Chodzę z głową w górze, czy to zimą, wiosną, latem czy jesienią
„Bandyta aż do śmierci” – nabazgrane na ścianie
Myślę tylko o pieniądzach, chce mi się krzyczeć
Wydaję album, sprzedaję milion płyt i w dupie mam jutro
Wiem, że po zmroku rozpoczyna się obłęd
Frajerzy palą zarówno crack jak i zioło
W moim sercu nie ma miejsca na strach
W getcie wciąż trwa walka o lepsze życie
Wciąż łażę z giwerą i palę chronica
W 94-tym czeka mnie samotna jazda
Mam na głowie zbyt wiele problemów
Więc bujam się samemu, pierdolcie się wszyscy!

[refren]
Dokładnie tak – myślałem, że mam przyjaciół, ale ich brak
Pierdolcie się!

[Tupac]
Szybko przeszedłem od łachmanów do bogactwa
Do zadawania się z najbardziej niegrzecznymi sukami
Od hebla do lowridera
Widzę śmierć czającą się za rogiem
W aucie leci Glooooriaaaa, jadę 130, bo taki mam kaprys
Jak już mówiłem, inhaluję się chronikiem z czekoladowym aromatem
Zmieszanym z indonezyjskim towarem, patrz jak odlatuję
I mimo tego, że widzę jadący za mną radiowóz
Zaciągam się i dalej walę 130 (dziwko!)
Czy mnie złapią? To tylko kolejny zarzut, który obalę w sądzie
Mam to gdzieś, jebać prawo, jestem jeszcze gorszy niż wcześniej
Wiem, że chcą widzieć mnie pod ziemią
Nie martwi mnie to, wciąż robię swoje
Zakuli mnie w te łańcuchy
Ej, czarnuchu, czego kurwa się mazgaisz?
Zaraz po tym, jak wejdę do celi, to wyjdę za kaucją
A gdy tylko ponownie wyjdę na ulicę, mam zamiar się zabawić
Krzycząc: bandyckie życie czarnuchu! Pierdolcie się wszyscy!

[refren]
Dokładnie tak – myślałem, że mam przyjaciół, ale ich brak
Pierdolcie się!

 1997-2015 Poznaj Tupaca - wszelkie prawa zastrzeżone!...