HitEmUp.com – wywiad Jona Petersa z Fatalem z Outlawz (2000)
tłumaczenie: Piotr Studziński
Jak przebiegało twoje życie w ciągu ostatnich paru lat?
Było lepiej i gorzej, chcę powiedzieć, że było w porządku, ale
poradziłem sobie z przejściem przez to najlepszą znaną mi drogą.
Ciężkie czasy nie były dla mnie niczym nowym, więc po prostu przez
to przeszedłem człowieku. Musiałem trzymać głowę w górze.
Z całą
pewnością. Fani długo czekają teraz na twój nowy album, kiedy
przewidujesz wypuszczenie tego albumu?
Miał on wyjść w 2000.
Tak, 16 czerwca.
Miał wyjść 16 czerwca 2000, ale zamknęli mnie i w ogóle. W 99,
pod koniec 99, zamknęli mnie. W zasadzie to chciałem, żeby album
wyszedł, kiedy miałem odsiadkę, ale Rap-a-lot powiedzieli „nie”,
wiesz o co mi chodzi? Nie chcemy go wydać, ponieważ nie będziesz
mógł go promować i dlatego się nie pojawił. Podobno mam wyjść
prawdopodobnie w następnym miesiącu, więc może coś się zmieni w tej
kwestii.
Naprawdę?
Tak, w sierpniu, więc... oczekuję jego wydania.
Masz jakiś pomysł, kiedy mogłoby to nastąpić?
Prawdopodobnie w 2002, może lato, dokładnie nie wiem kiedy, ale
z całą pewnością w 2002.
Przez jaką wytwórnię będzie on wydany?
Rap-a-lot.
Kto będzie producentem, zakładam, że już jest prawie gotowy.
Z producentów mam Kee, jest on z Jersey, z Urbanton New Jersey,
mam Mike'a D, który tam produkuje, Quim'a z Outlawz, mam różnych
producentów. Johnnego J, który zrobił "Makaveli'ego", Hurt Em Bad,
który też pracował przy "Makavelim", dużo różnych ludzi.
Czy New Child będzie na tym albumie?
O tak, w rymach mam New Child'a, Fat Joe, Ja Rule, Scarface,
Outlawz i kilku ludzi... Lil Mo.
New Child, czy jest on teraz oficjalnym członkiem Outlawz? Wiem,
że spotkałeś go w Jersey.
Widzisz, oto co się stało, oto jak New Child… Wiesz, uczyniłem
New Childa oficjalnym Outlaw. Bo to było tak, kiedy spotkałem
kolesia, wiesz, nie byłem na szczycie, a on miał ten sposób myślenia
Outlaw, umysł Outlaw i trafiał do mnie w stylu: słuchaj człowieku,
musimy zrobić, co mamy do zrobienia, przede wszystkim, ty musisz
zrobić, co masz do zrobienia, bo jeśli nie zrobisz tego, co musisz
zrobić, wtedy ta cała sprawa upadnie człowieku, a nie możemy
pozwolić, aby upadła. Pac reprezentował zbyt wiele, aby pozwolić
temu umrzeć. Chodzi mi o to, że nie mówił źle o Outlawz, ale wiesz,
oni tego nie robili. Wiesz, po prostu mieszkali w Kalifornii i to
było to. Nie było od nich słychać żadnego hałasu, nie było tego na
taśmie, czy coś.
Zasadniczo, nie robili tego, więc New Child przyszedł do mnie i
kiedy się pojawił, było to jak błogosławieństwo, niczym
błogosławieństwo od Boga, jakby Bóg zesłał mi tego anioła, a on
poderwał mnie znikąd człowieku. Wziął mnie prosto z ulic człowieku i
spowodował, że powiedziałem sobie, teraz muszę zrobić, co mam do
zrobienia. On jakby umotywował mnie duchowo, ja na to w porządku,
byłem w studio, siedziałem i słuchałem piosenek, czy to zrobiłem je
solo, czy też z New Childem, czy też ze Scarface, czy z Outlawz.
Mówię poważnie człowieku i muszę podziękować temu gościowi, New
Child'owi, który przyszedł do mnie i naprawdę mnie rozumiał, mógł ze
mną rozmawiać i naprawdę poruszyć mnie duchowo, abym mógł się
stamtąd wydostać i zrobić to, co muszę zrobić. A tak, jest on
definitywnie oficjalnym Outlaw.
Kiedy myślisz o Tupacu i czasie, który z nim spędziłeś. Otrzymałeś
niesamowita możliwość pracowania z nim. Jakie jest twoje ulubione
wspomnienie, co ci przychodzi na myśl?
Moje ulubione wspomnienie... Nie mam tylko ulubionego
wspomnienia, ponieważ wszystko, co robiliśmy razem, było jak,
wszystko, co zwykliśmy robić razem, było pozbawione kontroli, były
to najszybsze lata w moim życiu, najzabawniejsze lata, które
prawdopodobnie kiedykolwiek przeżyłem.
Taa.
Nie potrafię określić tylko jednego ulubionego momentu.
Pomyśl po
prostu o jakiś szaleństwach, śmiechu, coś w tym rodzaju.
Taa.
Taa.
O każdej porze dnia, nie obchodzi mnie, czy było to wstawanie o
5.00 rano i pójście na plan filmowy, czy to było zasypianie na
planie filmowym i budzenie się zaraz potem w studio, wiesz o co mi
chodzi. Wszystko co robiliśmy, to wszystko było po prostu zabawą.
Kiedy byłeś z Tupakiem, to było jak wieczny park rozrywki. Bez kitu.
Zabawną rzeczą w tym wszystkim było to, że byliśmy w pracy. Jeśli
praca mogłaby być taką zabawą, każdy chciałby pracować. To było jak,
cholera, ten gość jest zajebisty człowieku, nigdy nie wrócę do domu.
Na
pewno. Zostałeś określony jako ktoś w rodzaju porucznika Tuapca, a
nikt tak naprawdę nie wie, jakie miał plany względem Makaveli
Records i jak zamierzał się wyłamać i to zrobić. Mówi się, że
zamierzał opuścić Death Row i robić to z dala od Death Row, i że
setki piosenek, które nagrał na krótko przed śmiercią, zostały
nagrane, aby uczynić Suge'a szczęśliwym, że odchodzi po to, aby go
zadowolić. Czy o to tu chodzi? Czy jest coś, co mógłbyś nam
powiedzieć odnośnie Makaveli Records?
Zdecydowanie miał plany, aby założyć własną wytwórnię, ale
widzisz, Suge zamierzał być dystrybutorem wytwórni, więc byłoby to
Makaveli jako oddział (niezależna część) Death Row. Więc piosenki,
które zrobił Pac, to nie było tak, że, o, zrobię to, aby pozbyć się
Suge'a albo robię to, żeby dać mu trzy albumy i potem pójść własną
drogą. Nie. Po prostu robił muzykę, obojętne czy zamierzał użyć ich
(piosenek) dla Death Row i dać je Suge'owi, dopóki jego trzy albumy
nie zostaną zrobione i potem negocjować lub wykorzystać je w
Makaveli (Records).
Tak czy owak, Suge dostałby z tego pieniądze, więc nie miało to
znaczenia. Otrzymywał pieniądze bez względu na to, czy miało to być
Makaveli Records, czy Death Row Records. W każdy sposób dostawałby
wielką jednorazową wypłatę pieniędzy, więc naprawdę było to
nieistotne, po co robił piosenki lub dla kogo je robił, po prostu
robił te kawałki, żeby mieć zajęcie, żeby po prostu uderzać ludziom
do głowy z tymi hardkorowymi brzmieniami, których chcą słuchać
prawdziwi.
Wiedział, że aby być na szczycie, trzeba pozostawać o 10 kroków
przed tymi innymi kolesiami, innymi raperami, czy to z Nowego Jorku,
czy z zachodniego wybrzeża, nie miało znaczenia, skąd pochodzili.
Musisz pozostać na szczycie, musisz pozostać o 10 kroków przed
innymi. I sposób w jaki uderzał do studia, to było jak… Dajcie
spokój, nikt inny nie otrzymał szansy zrobienia więcej nagrań lub
więcej piosenek niż Tupac i Outlawz, w żaden sposób nie było
możliwe, aby osoba wykonała tak wiele nagrań, w okresie czasu, w
którym my to zrobiliśmy.
Czy masz
jakiekolwiek plany odnośnie przyłączenia się do Outlaw Records?
Nie.
Jesteś
zadowolony z Rap-a-lot?
Obecnie nie mam żadnych planów aby… Nie planuję przyłączenia
się do Outlaw Records. To są moi ludzie, moje młode czarnuchy są
mądre w interesach, zostawię im to, co do nich należy, gdyż oni nie
szukają tych samych rzeczy, których ja oczekuję. Można ich czasami
łatwo ukierunkować na pewną stronę i nie są tak naprawdę pewni, co
chcą robić i czas po prostu ucieka. To było tak, że oni nawet nie
powinni się przyłączać do Death Row Records i to był jedyny cel, to
dlatego nie byłem z nimi. Pac mówił nam 150 razy: nie podpisujcie
kontraktu z Death Row, nie chcę, żebyście wszyscy zapisali się do
Death Row. Ludzie budzili się i pytali mnie, cholera, kiedy
podpiszemy kontrakt?
Jeśli chodzi o mnie, byłem po prostu szczęśliwy jak diabli, że
byłem z Tupakiem, byłem w telewizji z Tupakiem, byłem na taśmach
Tupaca, nie obchodziło mnie, czy zrobiłem nagranie, nie przejmowałem
się tym, czy podpisałem kontrakt, nawet nie obchodziło mnie, czy mam
10$. Byłem po prostu wniebowzięty, że byłem z Tupakiem i nie miało
to dla mnie znaczenia. W każdym razie, kiedy Tupac umarł, zrobili
rzecz, którą powiedział im, żeby nie robili i to jest powodem, że
znaleźli się w sytuacji, w której się znaleźli. Rzeczy się po prostu
zdarzają człowieku, rzeczy się po prostu zdarzają... Powiedziałem,
że chcę wracać do domu i zwyczajnie pojechałem do domu, nie
próbowałem podpisać żadnego kontraktu z Suge'iem.
Chodzą
pogłoski, że opuściłeś Outlawz z powodu zabójstwa Kadafiego.
Najwyraźniej zrobił to kuzyn Napoleona i stwierdził, że był to
wypadek.
Oboje z Kadafim opuściliśmy Outla... Nie opuściliśmy Outlawz,
nie powiedziałbym, że opuściliśmy Outlawz, ale opuściliśmy
Kalifornię. Nie wydaje mi się, aby było prawdą to, że trzeba być
fizycznie obecnym w Kaliforni, żeby być Outlaw. Jeśli mielibyśmy się
wszyscy trzymać w kupie, żeby być Outlaw, to wątpię żeby było to
prawdziwe. Nawet nie wiem, jak złapać autobus w Kaliforni. Kiedy Pac
zginął, a Suge poszedł do więzienia, powiedziałem, hej człowieku,
wracam prosto do domu. Jestem dorosły, nie będę siedział w Kaliforni,
gdzie nie wiem nawet, jak złapać autobus do miejsca, gdzie chcę
jechać.
Pojechałem więc do domu, ja i Kadafi pojechaliśmy do domu.
Wróciliśmy z powrotem do Jersey. Zaczęliśmy od zera, zaczęliśmy
zarabiać, znowu sprzedawać narkotyki. Kuzyn Napoleona i Kadafi byli
naprawdę w dobrych stosunkach. Ale jakoś, jedna rzecz, nie wiem, co
się stało, moja dziewczyna, to znaczy moja dziewczyna i dziewczyna
Kadafiego, były najlepszymi przyjaciółkami. Kadafi powiedział mi, że
zamierzał jechać do domu swojej dziewczyny. Jego dziewczyna
zadzwoniła do mojej dziewczyny z wiadomością, że Kadafi został
postrzelony. Odpowiedziałem: zadzwoń po pieprzone pogotowie!
Zadzwoniła więc po karetkę, dostałem się do szpitala i powiedzieli
mi, że został postrzelony w głowę, jego mózg jest martwy i całe to
gówno i żeby spojrzeć na niego. Opuściłem szpital, ponieważ nie
chciałem oglądać go podłączonego do respiratora.
Tak, to dlatego opuściłem Outlawz. Po pierwsze, ci goście
pozwolili na postrzelenie Paca przed ich oczami, mam na myśli to, że
jest to mówienie o wszystkim, co reprezentowaliśmy, wszystko, dla
czego rapowaliśmy, on nam ufał, powierzył swoje życie w nasze ręce,
wszystko co reprezentowaliśmy, wszystko o czym rapowaliśmy skończyło
się, kiedy został zastrzelony.
To dlatego opuścił Thug Life, bo został postrzelony. Wkurzony
Pac szukał Outlawz w Las Vegas, a ci kręcili się po mieście. Byli
pewnie w hotelu z jakimiś sukami i nie mógł ich znaleźć. Co teraz?
Będzie ponownie ryzykował swoim życiem i wolnością i będzie się bił
z tym gościem, z którym nie miał powodu pakować się w kłopoty. Teraz
pakuje się z tym gościem w kłopoty, a oni są nie wiadomo gdzie i nie
wiem, co robią. Zajmują się jakimiś pierdołami. Oto co powinno było
się stać: Pac i Suge nie mają żadnego interesu, aby być w samym
środku takiego syfu i nikt nie byłby teraz zabity i nikt nie byłby w
pierdlu, jeśliby mieli prawdziwych żołnierzy, którzy pobiliby tego
kolesia. Jeśli Pac miałby prawdziwych żołnierzy, do pobicia tego
gości to…
Wiem, że Suge miał powód, aby się bić, ale Pac nie. A potem, po
walce, to do nich (Outlawz) należało jechanie z nim i ochranianie go
własnym życiem. Nie było w tym żadnej tajemnicy, że byliśmy tam
właśnie po to i jeśli ludzie mówią, że byliśmy tam z innego powodu,
to kłamią. Nie byliśmy tam, aby stać się pieprzonymi gwiazdami rapu,
nie byliśmy tam, żeby być gwiazdami filmu. Byliśmy tam, aby pomagać
Tupacowi, czy to chodziło o rapowanie, czy o broń, czy o mówienie,
czy używanie siły. I ci ludzie nie mogli tego wykonać, spieprzyli to
i wtedy kuzyn tego czarnucha, kuzyn Napoleona, przyjeżdża do New
Jersey, przystawia mu pistolet go głowy, zabija go i mówi, że było
to przez przypadek. Obojętnie, czy było to przypadkowe, czy umyślne,
rezultat jest ten sam - zabiłeś mojego człowieka. Więc tak, teraz ja
będę próbował zabić ciebie. Wtedy te czarnuchy (Outlawz) wydzwaniali
do mnie, co każde pięć minut, mówiąc mi ciągle, hej Fatal, to nie
było tak, to nie było tak, to nie było tak. Człowieku, on go zabił,
bez względu na to co zaszło, zabił go, a teraz mówicie, że to nie
było tak, więc też miejcie się na baczności. I tak właśnie się to
stało z Outlawz i to dlatego zostałem. To dlatego się z nimi
rozstałem, to dlatego poszli drogą, którą poszli i to dlatego jest
teraz, tak jak jest.
Czy planujecie wciąż jakieś wspólne nagrania? Czy wciąż rozmawiacie
ze sobą?
O tak, wciąż ze sobą rozmawiamy. Między nami jest naprawdę
wszystko w porządku. Jedynym powodem, który mógł to załagodzić był
fakt, że wiem, że ten koleś nie zrobił tego celowo. Ale jak już
powiedziałem, czy zostało to zrobione przez przypadek, czy celowo,
wynik jest ten sam. Czarnuchu, on nie żyje, a ty go zabiłeś.
Chciałem go pobić, chodzi mi o to, że gdy to się po raz pierwszy
zaczęło, tak, próbowałem go zabić, próbowałem go zabić. Jeździłem po
okolicy Napoleona i w ogóle, próbując zabić tego, który zabił
Kadfiego. Minęło jednak trochę czasu, ludzie zaczęli gadać i w
ogóle, matka Paca przyszła na… Matka Paca przyszła na pogrzeb
Kadafiego bez Outlawz, umiejscowiła ich gdzieś w hotelu, więc po
prostu zacząłem z powrotem z nimi rozmawiać i musiałem odłożyć to na
bok, bo to był czas na zdobycie pieniędzy.
Mówiąc o matce
Tupaca, nie pozwoliła ci umieścić na twoim albumie MOB. Dziwiliśmy
się, dlaczego twoje zwrotki zostały usunięte ze Still I Rise.
Dziwiliśmy się, dlaczego tak się stało i czy będziesz zaangażowany
przy nadchodzącym albumie Tupaca.
Jeśli chodzi o album Still I Rise, to album był fajny. Fani
pisząc do mnie, mówili mi jednak, że powinienem być na tej płycie.
Myślę, że
wszyscy by się z tym zgodzili.
Usuwanie mnie z albumu nie miało żadnego sensu. Kiedy spytałem
o to Outlawz, powiedzieli mi, że osobą, która usunęła mnie z albumu,
była matka Paca. Dobra, było w porządku, ponieważ wciąż dostawałem w
związku z tym albumem kasę. Dostawałem uznanie, no wiesz. Wciąż
miałem uznanie za album, ale prawdziwym powodem, dla którego wydaje
mi się, że to zrobili, były pieniądze - sytuacje finansowe, bo
pomimo tego, że pierwotnie ja napisałem te piosenki, a oni tylko
byli w nich, dochodziło między nami do rozłamów. Zaczęli zbierać
procenty z piosenek ze mną, więc wymazali moje partie. Album był
dobry, ale widzisz, teraz wypuścili album Until the End of Time i
nagle się na nim znalazłem. Jeśli więc to matka Tupaca była tą
osobą, która zdjęła mnie z albumu Still I Rise, dziwi mnie to,
dlaczego zostawiła mnie na tym albumie. Więc nie, to nie miało z tym
nic wspólnego, bo kiedy wyszedł Still I Rise, nie byłem nawet
zapisany do Rap-a-lot. Kiedy wyszedł Still I Rise, nie robiłem nic
innego jak zarabianie kasy (nielegalnie). Nie robiłem nic. Na ulicy
mówiono… Wiesz, dostałem wiadomość z Kali(forni), bo mam pewnych
ziomków w Kalifforni, że robili sami ten album. Wtedy przyszły do
mnie te wszystkie mieszane uczucia. Nie mam czasu na radzenie sobie
z uczuciami i emocjami człowieku, jesteśmy dorośli, a tu chodzi o
pieniądze człowieku. Bezsprzecznie chodzi tu o pieniądze. A kiedy
walczysz z uczuciami, tylko suki mają uczucia, jeśli chodzi o
czarnuchów. Czarnuchy próbują mnie zabić - hej, kto chce pogadać o
uczuciach, o pieprzonej taśmie? Nie przejmuję się żadnymi piosenkami
rapowymi i żadnymi taśmami i w ogóle.
Suge
powiedział, że istnieje Hit Em Up 3, Tupac był wkurzony na Snoopa,
zanim odszedł, jakoś nie chce mi się w to wierzyć... Wyobrażam
sobie, że jeśliby istaniała Hit em Up 3, wiedziałbyś o tym, byłbyś
tego częścią. Czy możesz potwierdzić, lub zaprzeczyć?
Tak, mam, mam na określenie tego trzy słowa: to wielkie
kłamstwo.
Jak odbierasz
to, że Snoop pracuje z wrogami Paca, z ludźmi, których Pac nie
lubił, jak Jay-Z i tak dalej. Co o tym sądzisz? Pracowałbyś z nimi
kiedykolwiek?
Myślę sobie, dobra, jeśli chodzi o Snoopa, Snoop jest dorosłym
człowiekiem, wiesz, może robić, co mu się podoba. Nie obchodzi mnie,
co robi, nawet nie należy do mnie osądzanie tego, co robi lub
decydowanie o tym, co się dzieje. Jak powiedziałem, łacznikiem
między mną i kimkolwiek, kto rapował w Death Row, był Tupac. Kiedy
Tupac umarł, naprawdę walili mnie ci wszyscy goście, za wyjątkiem
Suge'a. Zarówno jeśli chodzi o opiekowanie się, jak i respetkowanie
ich. Nie obchodzi mnie żaden z tamtych gości, za wyjątkiem Suge'a
Knighta. Kiedy Tupac umarł, pomyślałem sobie: pieprzyć tych
wszystkich czarnuchów. Jestem wciąż w dobrych stosunkach z Dazem,
Nate Doggiem, chłopakami Suge'a, oni wiedzą, kim są. Ale jeśli
chodzi o kogokolwiek innego, kto rapował lub nawet pracował dla
wytwórni, nie obchodzi mnie. Dokładnie tak samo, jak ja nie obchodzę
ich. Nie obchodzi mine żadne takie gówno.
Jeśli Jay-Z
przyszedłby do ciebie z kasą i powiedział, chcę abyś był na moim
następnym albumie, zrobiłbyś to?
O tak. Tak. Tak, z tego prostego powodu, że kiedy słyszę Jay-Z,
kiedy słyszę go robiącego piosenki i w ogóle… Powodem, dla którego
Pac nie szanował Jay-Z, było nic więcej ponad to, że Jay-Z był po
prostu królem Nowego Jorku. Wiesz, on i Big. Tych dwóch czarnuchów
podtrzymywało to w Nowym Jorku. Najeżdżał więc na Biga mocno jak
diabli, a mimo to Big nic nie mówił. Big słowem się nie odezwał, Big
nawet nie próbował wspomnieć o nim czy coś takiego. Więc potem Pac,
Pac mówił: człowieku, ci kolesie, ten koleś nic nie chce powiedzieć,
to tak, jakby gość nie chciał walczyć. adrzyjmy z nim.
Wrzeszczał wtedy na Jay-Z, nie, wzywał Jay-Z. Jeśli słuchasz
Hit Em Up, kiedy Pac mówi – „die slow, fuck you” - w tym momencie
się urywa, potem powraca – „all you mothafuckers die slow”.
Pierwotnie powiedział tam „Jay-Z”. Ja wyraziłem sprzeciw i
powiedziałem mu: „Nie, Jay-Z nie ma z tym nic wspólnego”.
Powiedziałem mu to w ten sposób: ”Nie jigga, jigga nie ma z tym nic
wspólnego”. Potem jigga był w radio i powiedział kilka słów za dużo.
Wtedy zmieniłem zdanie i powiedziałem: „Tak ten koleś naprawdę
cwaniakuje” i wtedy Pac zaczął go znieważać.
Odkąd Pac umarł, powodem, dla którego nie żywię urazy do Jay-Z,
jest to, że odkąd Pac nie żyje, wiesz jest prawdziwy. Jest prawdziwy
wobec obu stron. Nigdy nie obmawiał Paca, czy znieważył go w żaden
sposób. Wszystko co mówi, to coś w stylu, że wciąż chwali Tupaca,
wciąż wspomina jego imię. Nie obgaduje gościa w żaden sposób i nigdy
tego nie zrobił. Wiesz, nawet jeśli ktoś mnie znieważa, to też go
znieważę i nie przejmuję się tym, co się stanie. Ale Jigga, wiesz,
czuł potrzebę, żeby nigdy nie było, nigdy nie było tego rodzaju
problemu, więc nie przeszkadzało mu to tak bardzo i człowiek nie
żyje, więc nie mam nic do powiedzenia na ten temat. Zostawię to w
spokoju i jeśli coś powiem, nie będzie to złe, będzie to coś dobrego
i pozytywnego, a on zawsze był prawdziwy w ten sposób, tak to
właśnie zacząłem go szanować.
Co sądzisz o
Eminemie? Mówił tyle o Pacu, tak wiele razy, że jest to
niewiarygodne, co sądzisz o nim, wspominającym tak często Paca?
Sądzę, dla mnie Eminem to zakręcony biały chłopak z wieloma, z
wieloma umiejętnościami rapowymi i naprawdę nie wie, jak wykorzystać
swoje umiejętności lub nie wie, jak wydobyć z siebie to, co chce
powiedzieć, ponieważ myśli, że przekroczy czyjeś granice. W tym
przemysle jest wielu czarnych kolesiów i jemu, jako białemu jest
tutaj ciężko. Tak naprawdę nie wie, co ma powiedzieć. Uważam, że
teksty wychodzą z niego i potrafi rapować mocno jak diabli.
O, tak.
Potrafi to robić bardzo mocno, wiesz, wolno i w ogóle. Lubię go
jako rapera, obojętne czy jest biały, czarny, purpurowy, czy
zielony, więc potrafi uderzać. Kiedy słyszę, jak wspomina Paca, nie
odbieram tego jako zniewagi, a jeślibym tak to odbierał, wtedy
poszedłbym się z nim spotkać. Nie jestem typem… jestem zmęczony
znieważaniem ludzi w rapie człowieku, po prostu widuję kolesia
twarzą w twarz, jeśli poczułem, że obgaduje Paca. Poszedłbym się z
nim spotkać, zamiast najeżdżać na niego na nagraniu, ponieważ stało
się to naprawdę banalne, odkąd Pac nie żyje.
Co sądzisz o starciu Outlawz z Shyne'm i o nim mającym
dziesięcioletni wyrok?
Kiedy robisz pewne rzeczy, musisz za nie zapłacić. Ja zostałem
złapany i jestem zamknięty, jestem już pod koniec mojego (wyroku).
On został złapany i musi sobie z tym poradzić. Powinien wiedzieć, że
zadaje się z Puffym, a Puffy nie zamierza na nikogo czekać i
zdecydowanie Puffy nikogo nie postrzeli (zastrzeli), więc on
strzelając do tych ludzi za Puffa, wiesz to było naprawdę głupie z
jego strony. Nie życzę nikomu pobytu w więzieniu. Była to osoba, z
którą chciałem się spotkać, zrobić z nim piosenkę, bo wydaje mi się,
że oboje mamy to samo: zmiana w jego wnętrzu, jeśli chodzi o ulice,
kiedy słucham piosenek pewnych ludzi, to znaczy nie mam jego taśmy i
w ogóle, ale kawałki, których słuchałem i słyszałem, naprawdę czuję.
Wstyd, że musi wrócić do więzienia za strzelanie do gościa dla Puff
Daddy'ego. A dla Puff Daddy'ego nigdy nikt by tego nie zrobił przez
20 milionów lat.
Uważamy, że Puffy sprzedał go, aby siebie ocalić. Co o tym myślisz?
Puffy co?
Puffy sprzedał go.
O tak. Puffy to kurwa. Urodził się jako kurwa człowieku, a
jeśli urodziłeś się kurwą, zawsze nią będziesz. Jeśli Shyne słuchał
kiedykolwiek Tupaca, a wiem, że tak, wiesz, popełnił pierwszy błąd,
obracając się w towarzystwie tego gościa (Puffy'ego). Każdy chce
pieniędzy, każdy chce wykonać ten następny krok, więc podpisanie z
nim kontraktu było w porządku, ale obracasz się z tym kolesiem w ten
sposób człowieku, a od kiedy podpisałeś kontrakt, masz karierę przed
tobą człowieku, ryzykujesz swoją karierę dla tego kolesia. I kiedy
to robisz, on także ma nadzieję, że zostaniesz zamknięty albo
zginiesz, a on po prostu będzie mógł sprzedawać twoje nagrania i
zbierać z tego kasę. Myślę więc, że został ukierunkowany i
ukierunkował swoje myślenie człowieku i to go zgubiło w tej grze.
Teraz musi odsiedzieć 8 lat przez jakieś gówno człowieku.
Przeszedłeś więcej przez te parę lat, niż Pac przeszedł w 1994. W 94
myślał o całkowitym porzuceniu rapu. Czy czujesz się teraz mniej lub
bardziej umotywowany do rapowania, teraz przeszedłeś przez to
wszystko?
Teraz bardziej umotywowany, ponieważ mam odsiadkę. Sądzę, że są
tutaj ludzie, którzy życzą sobie, żeby zostali zamknięci i tym
podobne rzeczy, żeby mogli sobie odpocząć, tak jak ja i chcieliby
być wewnątrz i obserwować ludzi, no wiesz. Musisz sobie uzmysłowić,
że jest tutaj wielu upadających ludzi. Oni tam siedzą na rogu ze
swoimi małymi radyjkami i tego typu rzeczami, podjechałem w inne
bloki, a tam siedzi policjant, patrząc tępo na niego i nie mając o
tym pojęcia. Myślę, że zostałem pobłogosławiony tym czasem, tym
krótkim okresem, kiedy mogę usiąść i pomyśleć, co chcę zrobić,
wiesz, zostałem umotywowany i powróciłem tam i wyłożyłem to na
taśmie, w sposób, w który wiem, że powinno to zostać zrobione. To
jest walka, wiesz, jak powiedziałem, to walka, a walka nie jest dla
mnie niczym nowym.
Co chcesz zrobić, kiedy wyjdziesz z więzienia?
Zamierzam kupić sobie broń (Puszcza High Speed z albumu Still I
Rise). Syke nie... Kiedy wreszcie wyjdę człowieku, zamierzam się
zrelaksować, będę się relaksował przez długi czas. Będę spędzał
trochę czasu z moim synem i moją dziewczyną. Moja dziewczyna, wiesz,
podtrzymywała mnie na duchu, odkąd tu jestem i naprawdę wiele jej
zawdzięczam. Tkwiła przy mnie, zaraz po tym, jak umarł Tupac. Nie
mogłem nawet spać lub jeść, miałem bezsenność przez około dwóch,
trzech tygodni. A moja dziewczyna, była tuż obok mnie. Byłem na
krawędzi obłędu, kiedy Tupac umarł, wiesz, sięgnąłem samego dna, bez
dwóch zdań. Sięgnąłem dna, kręciłem się po okolicy na haju każdego
dnia, bez pieniędzy, bez niczego, okradając ludzi. To był totalny
syf. Cieszę się, że nie zostałem zabity lub, że nikogo sam nie
zabiłem i sądzę, że zawdzięczam to wszystko mojej dziewczynie. Po
tym wszystkim człowieku, zamierzam sobie usiąść, zrelaksować się,
pomyśleć o tym, co chcę robić, sprawdzę moje plany, które tu
poczyniłem.
Skupić się na rapowaniu i pozostać z dala od
ulic?
Skupić się na rapowaniu i pozostać z dala od... Będę prawdziwym
raperem, możecie mnie teraz nazywać studio gangsta, będę jak
Złośliwy Nas, albo Mobb Deep czy coś w tym stylu.
(śmiejąc się): Jakoś w to wątpię.
Ci kolesie nigdy nie złamali pieprzonego prawa, te sukinsyny.
Until the End of Time wyszedł w momencie, kiedy naprawdę nie jestem
wściekły na czarnuchów, którzy łamią prawo, ale wiesz, zrobiłem to
człowieku, już to zrobiłem, to zostało zrobione. Słyszałem w
internecie, jest tam strona, gdzie powiedziane jest, że jestem
nieoficjalnym Outlaw albo coś w tym stylu. Ja jestem Outlawz, z całą
pewnością. Z s, lub z, jakkolwiek to piszą, jestem tym. Jestem
Outlawz, obojętnie kiedy ktoś mówi coś o Outlawz, kiedykolwiek ktoś
wspomina o Outlawz, to ja wychodziłem do tych kolesiów na żywo i
osobiście w Nowym Jorku. To nie byli ci goście z Kalifornii
przyjeżdżający tu i wychodzący naprzeciw ludziom. To stawiałem im
czoła.
Jestem w Jersey, 10 minut drogi od Nowego Jorku, ci goście są w
Kalifornii 3000 mil stąd, znieważając ludzi. Ja jestem w Jersey,
znieważam ludzi,i jadę do Nowego Jorku zobaczyć się z nimi: Hej, co
jest? Czy to jakiś problem, czy co? Co jest grane? A kolesie
naprawdę nie chcą zareagować, nic powiedzieć, oni kłaniają się przed
imieniem Outlaw z mojego powodu, ja jestem Outlawz, reprezentuje to
gówno. Outlawz nie mają w domu broni pod łóżkiem. Wiesz, Outlawz
nie, Outlawz nie obrażają w nieskończoność ludzi w nagraniach i
nigdy się z nimi nie spotykając. Outlawz łamią prawo, a nie chciałem
nigdy łamać prawa, więc mogę być Outlaw, wiesz o co mi chodzi.
Miałem konflikty z prawem zanim to całe Outlaw w ogóle się pojawiło.
Ta cała sprawa Outlaw odpowiada od początku moim kryteriom.
Tych kolesiów, którzy mówią, że jestem nieoficjalnym Outlaw,
chcę zapytać, kim oni są i co mają zamiar zrobić, kiedy wrócę do
domu? O tym właśnie mówię, że niektórzy prawdziwi ludzie, których
znasz, będą gotowi na wszystko. Nie chodzi tu o zabijanie, czy coś w
tym rodzaju, ale musisz się bronić. Wydaje mi się, że jeśli musisz
zabić człowieka, aby pozostać przy życiu, to jest to w stu
procentach tym, co będziesz musiał zrobić. Musisz zebrać sobie
prawdziwych ludzi, nie takich, którzy tylko będą o tym mówić, a
kiedy przyjdzie czas, będą wrzeszczeć z całych sił i życzyć sobie,
żeby znikli.
Rzeczy nie dzieją się w ten sposób. Ci ludzie zabili Paca tuż
przed ich oczami człowieku. Oni tam byli, kiedy to wszystko się
zdarzyło, a potem sześć miesięcy później nagrywają kawałek, na
którym rapują: chciałbym tam być, kiedy cię postrzelili. Sukinsynu,
byłeś tam! Właśnie tam obok siedziałeś, nawet nie ścigaliście
pieprzonego samochodu, nie ścigali samochodu i w ogóle, tylko
siedzieli tam i krzyczeli z całych sił, jak jakieś małe kurewki.
Siedzę sobie teraz tu, w Jersey i słyszę w radiu, że ten czarnuch
został postrzelony i czytam we wszystkich rodzajach magazynów, że
szukają pieprzonych Outlawz, odpowiadam na pocztę od fanów i w ogóle
i staję w obronie tych samych ludzi, którzy pozwolili mu umrzeć.
Tak, będę stawał w ich obronie, bo to moi ludzie, zawsze nimi będą,
chyba, że pomyślą inaczej, ale wiesz, to jest naprawdę coś, ponieważ
kolesie nie mogą mi nic zrobić, więc nie martwią mnie tego typu
sytuacje, mimo tego zawsze pozostaną moimi młodymi czarnuchami.
Czy jest coś, co chciałbyś skomentować, albo dać o czymś ludziom
znać, zanim się rozłączymy?
Chcę po prostu powiedzieć, że mój ostatni album, wiesz nie był
taki (dobry), bo przechodziłem przez parę rzeczy i śpieszyłem się,
ale ten album będzie konkretny. Będzie czymś prawdziwym, będzie to
ta filozofia Outlawz, za którą wszyscy tęsknią, od kiedy mój kumpel
(Pac) umarł. chcę po prostu, żeby wszyscy mnie wspierali, chcę, żeby
wszyscy wiedzieli, że nie opuszczę ich tym razem. Proszę więc, kup
album, kup oba. Muszę to tym razem zrobić człowieku albo to nigdy
nie wyjdzie. I to wszystko.