.
strona główna | powrót do listy wywiadów
.
.


Info Minds - Majesty z Live Squad
(24.XII.2018)
tłumaczenie ze słuchu: Piotr Studziński (29.12.2018)
 

Pora wyjasnić wszystkie fałszywe oskarżenia względem mojego brata, bo jest już tego zbyt wiele, człowieku. Ostatnia rewelacja jest taka, że mój brat miał wystawić Tupaca za 2 paki kokainy. (Powiedział to raper Yukmouth - przyp. tłum.) Każdy, kto znał mojego brata albo naszą ekipę, to wie, że jest to pieprzone kłamstwo. Po pierwsze: kiedy mój brat wycofał się z życia ulicznego i wkroczył w branżę (muzyczną), to nie oglądał się za siebie. Chciał byśmy skończyli z nielegalną robotą i chciał uchronić swoich ludzi przed pójściem do więzienia. Poświęcił się muzyce, bo dzięki temu nie musieliśmy sprzedawać narkotyków. Widział, jak ja podążam w złym kierunku. Widział, jak jego człowiek Hom idzie do pudła. Widział, jak czarnuchy na rejonie umierają i zabijają się nawzajem. Powiedział w końcu: Nie będziemy już więcej tego robić, skupiamy się na muzyce. Spójrz na te zdjęcia, nie wszyscy wokół nas byli raperami, gdybyśmy chcieli wrócić do świata narkotyków, to nie było to żadnym problemem.

Napoleon z Outlawz twierdzi, że Stretch przekazał Pacowi wiadomość od Jimmy'ego Henchmena o treści: "Wpierw zdobądź fundusze, a potem idź na wojnę." Było to po zamachu w Quad Studio i Napoleon twierdzi, że był tego świadkiem. Czy to prawda? I jakie były relacje Stretcha z Jimmy Henchmenem, jeśli w ogóle były jakiekolwiek.

To mnie naprawdę boli, bo Mu (Napoleon) to część mojej rodziny. Wprowadził was w błąd, ale ja powiem wam, co naprawdę się stało i co tak naprawdę powiedział mój brat. W 1994 roku cała branża znała Jimmy'ego jako jednego z menedżerów. Ludzie nie wiedzieli nic o jego przeszłości i żadnych gangsterskich klimatach. Kiedy zdarzył się zamach w Quad, to nie tylko uderzyło to w Paca, ale także i w nas. Tam były 4 osoby: mój brat (Stretch), Nickles, Pac i jego brat Lil Zayd. Zayd miał dziecko z siostrą Paca. Te osoby tam były. Kiedy to się stało, nikt się do tego nie przyznał. Jedyne, co mogliśmy zrobić, to mieć podejrzenia, co do tego, kto to zrobił. W naszych oczach Jimmmy to menedżer z branży muzycznej i głupim z jego strony byłoby dzwonić do kogoś, by przyjechał do studia, a następnie okraść tego czarnucha, bo wiadomo będzie, że podejrzenie padnie na niego.
     My w tamtym czasie byliśmy młodzi i głupi, mieliśmy wszystko gdzieś. Tutaj niby nikt nic nie wiedział. No dobra, to wiesz, jak rozwiązujemy takie rzeczy na ulicy. Coś jak w filmach o mafii. Stwierdziliśmy, że skoro nikt nic nie wie, to rozwalimy wszystko, co się rusza. Nie stało się tak dlatego, że nasz człowiek Pac nie bardzo wiedział, jak zareagować na tę sytuację. Zamiast tego mówił: wrobiliście mnie, itd. Wszyscy wiedzieli, kto dbał o niego, kiedy przyjeżdżał do Nowego Jorku. Wysyłano różne grypsy, że to nie byliśmy my, itd. Byliśmy w domu naszej matki, kiedy zadzwonił telefon i dzwonił Jimmy: "Ej Stretch, słyszałem, że Young Gunz (ekipa uliczna Stretcha i Majesty) zacznie zabijać wszystko, co się rusza." I co zrobił mój brat? Zamiast tak jak większość w tym wypadku zacząć się tłumaczyć - pamiętajmy, że nikt nie wiedział o gangsterskich poczynaniach Jimmy'ego - powiedział mu, że gdyby tak było, to to by już się działo. Jimmy odpowiedział mu: "Stretch, nie mam z wami żadnego problemu i nie mam z tym nic wspólnego, ale mam wystarczająco dużo kasy, aby prowadzić wojnę." Te słowa były skierowane do nas, nic było tu mowy o Tupacu. To my tu mieszkamy, my przebywamy na dzielni. Nikt nie chce wojny, bo wojna i interesy nie idą ze sobą w parze. Zanim więc doszłoby do tego, ten czarnuch chciał sprawdzić, czy można temu zaradzić i dlatego właśnie odbyła się ta rozmowa telefoniczna.

Następnie Stretch powiedział Pacowi, że (Jimmy) powiedział mu, że ma kasę, aby prowadzić wojnę. To nie było tak, że Stretch powiedział Pacowi: "Jimmy kazał przekazać ci, że ma kasę, aby prowadzić wojnę"! Nie wiem, co koleś (Napoleon) usłyszał, ale nie o to chodziło. To my byliśmy pod presją, to my musieliśmy odpowiadać przed innymi. Wiecie co jest w tym niesamowitego? Bywałem w Kalifornii, mieszkam nawet w Kalifornii, nic nie zmieni moich stosunków z rodziną Paca. Wszyscy o tym wiedzą. Czarnuchy widziały mnie na pogrzebie Johnny J'a, widziały mnie w Ingelwood, Sacramento i w Bay Area. Ten czarnuch Yukmouth oszalał. Pozdrawiam Mopreme'a, niech spoczywa w pokoju Big Syke, pozdrowienia dla Nooka i dla całej ekipy. Jesteśmy tu i nic tego nie rozwali.

Ludzie mówią, że skoro Stretch to był taki wielki koleś, to dlaczego nie pogodnił tych bandytów? Czy możesz im wytłumaczyć, że Pac nie był jedyną osobą, która została tamtej nocy postrzelona. Nickles został również postrzelony tamtej nocy, ale nikt o tym nie mówi. Po co organizować zamach, jeśli miałby ucierpieć twój bliski przyjaciel - kto robi coś takiego?

W tamtej chwili mój brat i Pac byli nierozłączni. Kiedy Pac przylatywał do Nowego Jorku, mój brat odbierał go z lotniska, jechali do hotelu, potem na dzielnicę, do studia, itp. Pytał Paca co robimy? To Pac mówił, na przykład: "Zrobimy freestyle dla Rona G." Nikt nie wiedział, co będą robić, wszystko było improwizowane. Pac mówił czarnuchom, co będą robić. Jak więc mieliśmy go wystawić, skoro nie wiedzieliśmy dokładnie, co będziemy w danym momencie robić? Po wizycie u Rona G, Pac powiedział nam: "Jedźmy do studia, bo Jimmy chce, żebym nagrał kawałek z jego artystą." Tylko dwie osoby wiedziały, że Pac jedzie do tego studia. Wszyscy przejmują się tym, co stało się Pacowi, ale to stało się także nam! Kiedy podjechali pod studio, zobaczyli Little Cease'a, który rzucał z okna balonami z wodą. Widząc Paca, krzyknął do niego: "Hej Pac, co u ciebie? Idziesz do góry?" - Tak, idziemy do góry - odpowiedział. Wchodzą więc do studia, widzą ziomka w zielonej wojskowej kurtce. Prawdopodobnie to, że zobaczyli Lil' Cease'a w oknie, uśpiło ich czujność. Oni są z Brooklynu i mają zawsze ze sobą milion kumpli, dokładnie jak my. Jak tylko weszli, ziomek poszedł za nimi, a inny już tam czekał- to był napad. Gdzie tu miejsce na wystawienie i co miał z tym wspólnego mój brat? - Oddawaj fanty! - powiedzieli do Tupaca, uderzając go bronią. Kto planuje zamach i przechodzi przez to wszystko?! Zacznij kurwa myśleć, litości. To był 93-94 rok i telefony komórkowe nie były w powszechnym użyciu.

Gdyby to było ustawione, to po co robić to tak, aby twój człowiek oberwał kulkę w brzuch? Pamiętajmy, że Nickles też został tamtej nocy postrzelony.

Jestem tym wszystkim zmęczony. Pac nigdy nie powiedział, że my go wystawiliśmy, czy zaaranżowaliśmy to zajście. Nigdy tego nie powiedział. A to, co powiedział, to zaraz wam wyjaśnię, dlaczego to zrobił, ale nie ma to nic wspólnego z wrabianiem go. Ludzie mówią, że Stretch mógł zabrać im broń i w ogóle. Słuchajcie uważnie: napad rabunkowy, to napad rabunkowy i niech nie przerodzi się to w morderstwo. A wyrok to wyrok. Kiedy ktoś ma wykonać wyrok, to nawet się nie zorientujesz - zgasną światła i tyle. Gdyby to był wyrok, to wszyscy czterej zginęliby w roku 1994. To był napad, w którym coś poszło nie tak. A poszło nie tak, ponieważ Pac miał przy sobie dwie identyczne spluwy. Przylatując do Nowego Jorku, Pac zawsze miał przy sobie broń. To nie było tak, że załatwił sobie pistolety, bo miał z kimś spór. Zwykle prosił, aby mu załatwić spluwę, ale pewnego razu powiedział: "Już nie potrzebuję klamki" - i w tym momencie wyciągnął swój pistolet. Wsadził broń do walizki i przyleciała razem z nim samolotem. Wiedzieliśmy o tym, bo mój brat praktycznie z nim mieszkał. To były chyba dwie .40-stki.
     Pamiętajmy, że to było Quad Studios, pośrodku Manhattanu, gdzie nikt nie spodziewał się, że coś takiego może się zdarzyć. Nawet mimo tego, co powiedział o Jacku w gazecie, to nikt nie spodziewał się żadnego zamachu. Pac myślał wtedy tak: "Powiedziałem coś, czego nie powinienem powiedzieć, ale chuj z tym, bo mam przy sobie klamkę, więc w razie czego nie dam się sponiewierać. Mam spluwę i mam swoich czarnuchów." Koniec, kropka. Jedynym powodem, dla którego podczas napadu doszło do strzelaniny, jest to, że Pac miał przy sobie broń i kiedy tamte czarnuchy próbowały mu ściągnąć bransoletę, on udał, że niby sam chce ją ściągnąć i robiąc to, tak naprawdę próbował sięgnąć po swój pistolet. Ziomek (napastnik) widząc to, chwycił go za rękę i zapytał go: "Co ty kurwa robisz?" Wtedy zaczęła się szamotanina podczas której pistolet wypalił, co doprowadziło do postrzału w krocze. Kiedy już to nastąpiło, inni także zaczęli strzelać.

Kiedy rozgrywa się ta cała sytuacja, Cease jedzie windą na dół, aby spotkać się z Pakiem. Kiedy otwierają się drzwi i widzi on, co się dzieje, w tym momencie napastnicy odwracają się i kierują się do niego, aby jego też okraść, ale drzwi windy zdążą się zamknąć. To powiedział mi lata temu mój brat i od lat o tym wiedziałem. Kiedy to się skończyło, napastnicy uciekli, a Pac, mój brat i reszta pojechali na dół (bo wcześniej jeszcze pojechali do studia na górę) i chcieli ich złapać - pamiętajmy, że Pac miał przy sobie dwa pistolety. Zanim dostali się na dół, przed studiem czekał cały posterunek policji, wrócili więc do na górę i przekazali spluwę Biggiemu, aby ją schował. Pac wysłał później mojego brata do Biggiego, aby ją odzyskać, więc Biggie wrócił, wyjął ją bodajże z pianina, gdzie była schowana i przeszedł ponownie przez kordon policji, mając przy sobie ten drugi pistolet Tupaca!

Zanim to wszystko się wydarzyło, zanim został aresztowany, Pac dostawał 15000 dolarów za koncert i teraz dostał ofertę występów za oceanem za 30000 za koncert. Jak sądzisz, kto miał z nim jechać w trasę? My. Mówił nam: Załatwcie sobie lepiej paszporty. Nie mieliśmy żadnego dokumentu tożsamości. Byliśmy bardzo młodzi i w zasadzie dokument tożsamości nie był nam nigdy do niczego potrzebny. W tamtych czasach można było lecieć samolotem na czyjś bilet, a prowadząc pojazd bez prawa jazdy, otrzymywało się tylko mandat. Nigdy nie mieliśmy żadnej pracy. Naszą pierwszą pracą było podpisanie kontraktu z Def Jam, a potem z Tommy Boy. Mamy narodowość jamajską, a żeby otrzymać dowód tożsamości, trzeba uzbierać 6 punktów z innych dokumentów. Poza tym, ja i mój brat mieliśmy już córki, trzeba było płacić rachunki. Załatwianie tego wszystkiego zabierało masę czasu. Pac nabijał się z tego.

Teraz przyszedł czas, kiedy go aresztowano. Kocham Paca, ale musimy pamiętać, że był on tylko człowiekiem. Poza Bogiem, nikt nie jest idealny. Pojechaliśmy go odwiedzić, ale nasz gówniany dowód tożsamości, którym dysponowaliśmy, nie był wystarczający i wyrzucili nas stamtąd. Wróciliśmy więc na dzielnicę, wysłaliśmy mu kasę na jego więzienne konto. Nickles and E-Money Bagz pojechali się z nim zobaczyć. Byli na sali widzeń i rozmawiali z nim. Zaczęli dyskusję o tym, co się stało. Nickles wspomniał, jak napastnicy chcieli się rzucić na Lil Cease'a, kiedy pojawił się w windzie. Pac się zdziwił: "To Big i reszta nie mieli z tym nic wspólnego?" Teraz z kolei Nickles i E-Money byli zaskoczeni reakcją Paca. - A ja właśnie udzieliłem odjechanego wywiadu - odrzekł Tupac. Chłopaki przyjechali go odwiedzić, więc nie wchodzili w szczegóły, czego tyczył ten wywiad.
     Pac nie był idealny, mógł chlapnąć coś, czego nie chciał powiedzieć i nie był typem osoby, która się z tego później wycofywała, lecz próbowała usprawiedliwić swoje słowa. Tak jak w przypadku Jacka, wiedział, że nie powinien tego mówić, ale chuj z tym. My byliśmy z nim bez względu na to wszystko. Minęło trochę czasu i został opublikowany wywiad, o którym wspominał. A tam mowa o wszystkim co zaszło i o moim bracie. No to mój brat się wkurzył i udzielił swojego wywiadu w VIBE. Pac mówił, że Stretch górował nad wszystkimi i że powinien próbować zabrać napastnikom broń i w ogóle. Nie wiem, jakie wy macie odczucia, ale dajcie spokój, nie możesz walczyć z pociskami gołymi rękami. Mój brat był wściekły. Cały ten czas próbowaliśmy załatwić sobie odpowiedni dowód tożsamości, żeby odwiedzić go w więzieniu. Mój brat chciał mu nawtykać za wszystkie czasy. To były sprawy między dwoma braćmi. Teraz Pac był wkurzony, że Stretch mu odpowiedział. Pac siedzi w więzieniu i nikt nie wiedział, że jest wkurzony na Biggiego. My w tym czasie wciąż robiliśmy swoje. Tworzyliśmy muzykę, zadawaliśmy się z Biggiem. Paliliśmy zioło, sprzedawaliśmy bity, chodziliśmy do klubów. Tak właśnie wyglądało nasze życie. To robi się, mając dwadzieścia parę lat. Kiedy więc powiedział to o Biggiem, byliśmy zaskoczeni, bo Big to my, to nasz człowiek. Dlaczego mielibyśmy zrobić cokolwiek Pakowi? Przecież to by zaszkodziło również nam.
 

 1997-2019 Poznaj Tupaca - wszelkie prawa zastrzeżone!...