2pac-forum.com
– Emanuel Hums, producent
teledysku Holler If Ya Hear Me (IX.2012)
tłumaczenie:
Piotr Studziński (10.03.2013)
W jaki sposób
doszło do spotkania między wami?
Poznaliśmy się w studio. Nie mieliśmy okazji spotkać
się wcześniej. Wydaje mi się, że byliśmy ekipą, którą on i jego
wytwórnia lubili.
Gdzie nakręcono ten teledysk?
W Compton.
Czyj to był
pomysł, żeby dodać to intro z dzieciakiem?
To był pomysł Paca.
Czy domyślasz się, dlaczego to zrobił?
Kręciliśmy ten teledysk zaraz po ogłoszeniu werdyktu w
sprawie Rodney’a Kinga. Chciał wyrazić swoje stanowisko na temat
sytuacji w kraju i tego, jak wpływa ona na dzieci.
Czy nie bałeś się, że rząd może zablokować wydanie tego rodzaju
obrazu w ogólnodostępnej telewizji?
Ależ skąd. Miasto Los Angeles stało w płomieniach, więc
nie obawialiśmy się rządu. Chcieliśmy wpłynąć na rząd, aby zmienił
swoje postępowanie.
Jak wyglądała praca z Tupakiem nad tym
teledyskiem?
Pracowaliśmy razem bardzo intensywnie. Był pełen pasji,
ale ważne było to, że dochodziło między nami do wymiany poglądów
przy określaniu finalnej wizji. Od momentu poznania darzyłem tego
kolesia wielką miłością. Czułem, kim one jest naprawdę, tam pod ta
wizerunkową skorupą.
Możesz podzielić się z nami jakąś ciekawą
historyjką z planu teledysku?
Jasne. Pac sprowadził na plan członków murzyńskiego
klubu strzeleckiego z Oakland. W teledysku strzelano ostrą amunicją.
Pac chciał, żeby wszystko wyglądało możliwie jak najbardziej
realistycznie.
Jest
to dla mnie nowa informacja i brzmi to dość zabawnie.
Kiedy strzelano ostrą amunicją, to nie było to ani
trochę zabawne. To, że ci kolesie strzelali prawdziwymi pociskami,
było głupie i niebezpieczne, ale nie byłem w stanie ich powstrzymać.
Wyłączając tą sytuację, było zabawnie. Panowało spore napięcie, bo
wytwórnia miała inny pomysł na ten teledysk niż Pac, ale nikt nie
był w stanie go powstrzymać.
Czy jego wytwórnia życzyła sobie mniej przemocy w tym teledysku?
Dokładnie. Oni nie mieli żadnego pomysłu na jego
artystyczny rozwój. Swoją uwagę skupiali na Markym Marku.
Interscope i tak się go później pozbyło…
W tamtym okresie wszystko ku temu zmierzało.
Czy Tupac prosił cię kiedyś o wyprodukowanie dla niego kolejnego
teledysku?
Tak, ale nic z tego nie wyszło. Kilka razy próbowaliśmy
coś razem zrobić, mimo tego, że było nerwowo i nie zgadzał się z
wieloma naszymi posunięciami. Finalny produkt mówi sam za siebie i
rozstaliśmy się, szanując się nawzajem.
Czy chciałbyś powiedzieć jego fanom coś jeszcze?
Tupac był najbardziej charyzmatycznym i najintensywniej
pracującym artystą, z jakim przyszło mi współpracować. W tamtym
okresie dźwigał na swoich barkach spory ciężar i było to zrozumiałe.
Nie było takiej możliwości, żeby przeżył on, prowadząc taki tryb
życia. Praca z nim była była zaszczytem i nigdy nie zapomnę tych
wspomnień.
|