.
strona główna | powrót do listy wywiadów
.
.


Hitemup.com - wywiad z Mopremem Shakurem, 27.07.2004
tłumaczenie: Piotr Studziński
 

     Powiedz nam coś o WATM?

     (Śmiech). Kurcze, chcesz się cofnąć tak daleko.

     Tak.

     WATM oznaczało Wicked And The Mouseman. Wiesz, jestem w tej grze już jakiś czas i funkcjonowałem pod kilkoma pseudonimami, jednym z nich był Wicked. Moim partnerem był Mouseman, który był ziomkiem Paca z Baltimore (patrz Back In The Day) Tworzyliśmy razem zespół, byliśmy WATM, po prostu ja i Mouseman. Mieliśmy być jednym z pierwszych zespołów Paca, które miały się wybić, ale potem nadszedł ten fenomen THUG LIFE i odłożyliśmy to na bok.

     Czy wciąż rozmawiasz z Mousemanem?

     Nie rozmawiałem z nim już od około roku, ale rozmawiałem z nim przez ostatnich kilka lat, a jeśli już o nim mowa, to on skontaktował mnie z ludźmi, którzy tworzyli DVD "Biggie & Tupac".

     Czy uważasz, że z tej znajomości coś może wyniknąć w przyszłości?

     Mojej znajomości z Mousemanem?

     Tak.

     Zawsze będziemy kumplami, ale wiesz, on jest teraz ojcem, ciąży na nim odpowiedzialność rodzinna, także wiesz... Zawsze będzie moim człowiekiem, także jeśli kiedykolwiek będzie chciał coś ze mną zrobić, to wystarczy, że zadzwoni. Wszyscy zajmują się teraz swoimi sprawami, starają się jakoś przetrwać.

     W jaki sposób dołączyłeś do Tony Toni Tone?

     Zapoznałem się z nimi, kiedy przez krótki czas przebywałem w wojsku, byłem w Kaliforni akurat, tak więc pojechałem do Oakland. Wiesz, ja rapowałem od zawsze, od czasów kiedy mieszkałem jeszcze w Nowym Jorku, wychowałem się w Nowym Jorku, tam cały rap się zaczął, tak więc rapowałem od zawsze, rapowałem także w wojsku. Potem zacząłem działać samodzielnie, organizowałem sobie czas studyjny, a jedną z osób, która pomogła mi przy moim demie, był Eric Baker. Eric Baker jest producentem, a także kuzynem jednego z człowków Tony Toni Tone, tak więc pracowałem w studiu Erica, wtedy wszedł tam zespół, usłyszeli, co robię i spodobało im się to. Następnego dnia zadzwonił telefon i powiedział: "Mo, oni chcą, żebyś zarapował na ich nagraniu." Odpowiedziałem: "Spoko".

     Jak patrzysz na to z perspektywy czasu?

     Patrzę na to tak, że spełniłem swoją rolę w tej grze, ponieważ nie zarobiłem takich pieniędzy, jakie miałem na tym zarobić, mimo tego znajdowałem się na hitowym nagraniu, dostałem jakieś tam pieniądze. Zatrudnili mnie do tego przebojowego nagrania, które zawsze będzie znane, także za to jestem im wdzięczny. Ale jeśli chodzi o finanse, to zapłaciłem frycowe w tej grze.

     Pomówmy teraz o THUG LIFE przez jakiś czas. Krąży plotka, że kiedy to się wszystko zaczęło, miała być tylko kompilacja różnych artystów, lecz potem przekształciło się to, w to czym było później. Czy możesz nam to przybliżyć?

     Tak, taki był plan. THUG LIFE było zorientowane na społeczność i ulicę. To dlatego znajdują się tam różni ludzie z sąsiedztwa jak Big Syke, Rated R czy Macadoshis. W tamtym okresie oni koniecznie chcieli być częścią zespołu, a Pac zawsze chciał pomagać młodym ludziom, chciał pomagać im w wybiciu się. Robił to poprzez zamieszczanie ich na nagranich. Było to jednym z głównych założeń THUG LIFE.

     Co sądzisz teraz o THUG LIFE?

     THUG LIFE to potwór. THUG LIFE to fenomen. Zgadzam się z Pakiem, kiedy mówi, że on nie stworzył THUG LIFE, on to po prostu zdiagnozował, bo to zawsze tu było, my tylko nadaliśmy temu tytuł. Początkowo rozmawialiśmy o tym w naszym gronie, czyli ja, Tupac i mój ojciec, który siedzi w więzieniu. Prowadziliśmy dyskusje nad wieloma aspektami tej kwestii, nad tym co ludzie o tym pomyślą, no wiesz, o wszystkich negatywnych sprawach, wszystko to obgadaliśmy. Ta filozofia ma dla ludzi sens i wciąż tu jest.

     Kiedy ostatecznie stałeś się częścią projektu THUG LIFE?

     (Śmiech) Ja byłem częścią projektu THUG LIFE zanim się on narodził. Widziałeś ten tatuaż na brzuchu Tupaca - 50 NIGGAZ? To było prawdziwe THUG LIFE. Pierwszym pomysłem Tupaca było stworzenie pewnego rodzaju organizacji czy ekipy - to miało być 50 czarnuchów reprezentujących 50 stanów. Tak więc ten pomysł zawsze tu był, ale rozwinął się tak naprawdę, kiedy Pac nadał mu tytuł.

     Co sądzisz o kolejnym jego pomyśle, czyli o OUTLAWZ?

     Oni zawsze tam byli. Castro i EDI to moi kuzyni, oni obserwowali jak dorastamy. Castro, EDI i spoczywający w pokoju Yakki to moi krewni, tak więc zawsze byli wśród nas. Kiedy byli już wystarczająco dojrzali, zaczęliśmy ich wciągać w świat rapu. Ponieważ byliśmy starsi, musieliśmy zajmować się tą całą sprawą THUG LIFE i uznaliśmy, że to oni powinni zajmować się OUTLAWZ, ponieważ my już mieliśmy na głowie THUG LIFE. My, czyli starsze chłopaki: ja, Syke, Mac, Rated R.

     Jak to się stało, że nie jesteś dzisiaj na tak wielu jego utworach?

     Kiedy Pac wyszedł z więzienia, właściwie zaraz przed tym, jak Pac wyszedł z więzienia, urodziła się moja córka. Wiesz, miałem wtedy pewne obowiązki, nie mogłem przebywać cały dzień w studio, ponieważ ciążyła na mnie pewna odpowiedzialność. Nie spędzałem też tyle czasu z nim w Death Row i to dlatego nie jestem na tak wielu utworach.

     Dlaczego obecnie nie robisz nic z nimi związanego? (z OUTLAWZ)

     Reprezentujemy dwie różne grupy wiekowe, wciąż jesteśmy rodziną, ale to jest tak, że młodzi robią swoje, a starsi swoje. Wciąż mam bliskie kontakty z Syke'iem i Macadoshisem i robimy pewne rzeczy razem. Jednak od czasu do czasu zbieramy sie razem i nagrywamy piosenki, dla przykładu nagralismy razem utwór na projekcie Syke'a - Thug Law. Na projekcie Thug Life Outlaw. Mamy piosenki razem na albumach, tylko po prostu radio i ludzie, którzy tym wszystkim rządzą, już nas nie lubią, ponieważ oni zarabiają pieniądze z Majątku Tupaca bez nas.

     I jak ci się to podoba?

     Uważam, że to wszystko jest totalnie spierdolone! Ale wiesz, taki jest przemysł muzyczny, nie możemy się poddać, jesteśmy żołnierzami, tak uczył nas Pac. Także… wciąż tu jesteśmy, ponieważ lubimy robić to, co robimy. Reprezetujemy w taki sposób, w jaki powinno to być robione.

     Co stoi na przeszkodzie przed wydaniem albumu THUG LIFE vol 2?

     Pierwszym problemem jest pozwolenie Afeni na wykorzystanie nazwy oraz zwrotek Tupaca. O to tu tylko chodzi. Problem z nazwą jest taki, że pomimo tego, iż Pac był wielkim i utalentowanym artystą, to zaniedbywał trochę kwestie interesów. Nazwa THUG LIFE jest zarejestrowaną nazwą i posiada właściciela i Afeni ma nad tym kontrolę. Ona musi nam dać możliwość zrobienia tego, musimy mieć zwrotki Paca i potrzebujemy też mieć jakiś budżet, a jak będziemy mieli budżet, to prawdopodobnie będziemy mogli to stworzyć.

     Czy są w tym kierunku podejmowane jakieś wysiłki?

     Nie są to poważne próby, ponieważ wiemy, że nie posiadamy takich pieniędzy, żeby o wszystko się zatroszczyć. THUG LIFE musi być zrobione dobrze. Jest wiele wytwórni, które darzą nas miłością i które chcą, żebyśmy to z nimi zrobili. My jednak potrzebujemy teledysku, pełnego budżetu, musimy dobrze wyglądać, musimy być zaakceptowani przez rynek.

     Czy znasz powody, dla których Afeni nie chce przekazać wam potrzebnych praw?

     Afeni ma swoje własne przekonania i decyduje o majątku swojego syna. Ona wciąż jest jego matką. Wszystko zależy od niej. Dopóki nie będzie gotowa dać nam trochę wolności i dostępu do utworów Tupaca, to tak to będzie wyglądało, jak wygląda teraz. W naszej rodzinie też dzieją się pewne rzeczy, kłótnie, ale to nie jest główny powód.

     Na DVD "Thug Angel" znajduje się Yanni, która jest byłym członkiem THUG LIFE, czy możesz nam coś o niej powiedzieć?

     Yanni to była jedna z ziomalek, ona była wśród nas od samego początku, zanim jeszcze opuściliśmy Bay Area, Oakland. Ona była przyjaciółką trasowego menadżera Tupaca - Charlesa Fullera. Cechowała ją fajna, silna postawa, silna osobowość czarnej kobiety. Pacowi się to podobało.

     Jak to się stało, że nie znalazła się na albumie?

     Nagraliśmy z nią piosenki, w zasadzie Pac był w Nowym Jorku i grał w 'Above The Rim'. Nagraliśmy z nią pewne utwory, jednak nie znalazły się one na albumie.

     Czy istnieje jakieś prawdopodobieństwo pojawienia się tych utworów?

     Te utwory ma Interscope, teraz wychodzi nowy album Tupaca ze starszymi utworami i być może te utwory właśnie się na nim znajdą.

     Czy Stretch przypadkiem nie miał się także znaleźć an THUG LIFE?

     Tak.

     Jak to się stało, że go tam nie ma?

     Pac i Stretch byli najlepszymi przyjaciółmi, a potem się pokłócili. Stretch w zasadzie znajduje się na albumie THUG LIFE.

     No tak, ale nie na tak wielu utworach jak przykładowo ty.

     No nie. Stretch był z Queens, z Nowego Jorku i po prostu nie spędzał z nami na Zachodnim Wybrzeżu tak wiele czasu. Wciąż jednak był najlepszym przyjacielem Tupaca, na tym albumie jest wiele utworów wyprodukowanych przez Stretcha.

     Jak wyglądają teraz twoje stosunki z dawnymi członkami THUG LIFE?

     Właśnie wczoraj zadzwonił do mnie Macadoshis, kilka dni temu rozmawiałem z Sykem, dzisiaj rozmawiałem z Noblem, cały czas robimy swoje, ale wciąż jesteśmy rodziną i utrzymujemy kontakt.

     Czy z tego powodu powstaną jakieś nowe projekty? Twoje i chłopaków z THUG LIFE?

     Razem z Sykem robiliśmy parę projektów przez ostatnie lata, albumy Thug Law. Oprócz tego, ale to nie jestem pewien, bo właśnie nad tym dyskutujemy, Macadoshis wyszedł z więzienia, co jest powodem do zaczęcia prac nad nowym projektem, ale jak mówiłem jak na razie tylko o tym rozmawiamy?

     Powiedz nam o twoich stosunkach z Kadafim.

     Kadafi to mój młodszy braciszek. Spędzaliśmy czas razem jako dzieciaki, Pac, Yak i ja. Mama Yaka i Afeni się znały, mój ojciec i matka Yaka tak samo, wszystko było jak w rodzinie. Wychowaliśmy się razem, od czasów kiedy Yak był małym chłopcem. Potem zostałem za sprawą ojca odseparowany od reszty.

     I jaki to miało na ciebie wpływ?

     Wydaje mi się, że ma to na mnie większy wpływ niż mi się wydaje, niż mogę sobie wyobrazić. Nigdy jakoś nie świrowałem, ale wiesz dorastałem bez ojca.

     Czy to wywoływało to na ciebie jakąś presję?

     Nie czułem presji lecz zmieszanie. Nie wiedziałem, jak zrobić wiele rzeczy i jakie podejmować decyzje, a z pewnymi sprawami nie czułęm się zbyt komfortowo i nie chciałem mówić o tym mojej matce. Mojego ojca nie było, także o pewnych rzeczach musiałem mówić z moimi rówieśnikami lub z kimś komu się ufa, a ja nie ufam nikomu.

     Masz dobre stosunki z innymi (thugz)?

     Tak, między nami jest wszystko w porządku. Spotykaliśmy się w Nowym Jorku z okazji urodzin Tupaca i mojego ojca. Spotkanie w Nowym Jorku wypadło naprawdę dobrze. Treach i Naughty By Nature przybyli tam i udzielili występu za co chcę mu podziekować, jak i innym ludziom. Przyszli także Shock G i Money B, i także wystąplili na scenie, tak samo Dead Prez, Chuck D, było fajnie.

     Jak w twojej opinii wyglądała by teraz kariera Tupaca?

     Pac działałby na wielu płaszczyznach - należałoby go nazywać raperem / aktorem / politykiem jedocześnie; chodzi mi o to, że miałby tak wiele profesji do dnia dzisiejszego, że nawet nie potrafisz sobie tego wyobrazić.

     Jak to się stało, że nie słyszymy cię na zbyt wielu nagraniach Tupaca? Czy z tego samego powodu co...

     Musisz wiedzieć, kogo szukasz. Jestem na Strictly 4 My NIGGAZ, jestem na Me Against The World, na THUG LIFE, All Eyez On Me, jestem na Until The End Of Time, także wiesz, kim jestem, jestem tam.

     Chodziło mi w ogóle o regularne występy na wielu utworach Tupaca, bo nie ma ich z tobą wcale tak wiele... A fani chcieliby ich usłyszeć więcej.

     Są jeszcze utwory ze mną i Pakiem, które nie zostały jeszcze wydane. Kiedyś zostaną wydane. Powodem dla którego nie było mnie na tak wielu nagraniach jest to, że w szczególności kiedy młode chłopaki, czyli OUTLAWZ byli już wystarczająco dojrzali, to Pac chciał ich widzieć w studio tak, żeby wszystkiego się nauczyli, a w końcu to wszystko przejęli, abyśmy my mogli odpoczywać. Do tego dodam, że miałem wiele zajęć, nie dość że rapowałem z Pakiem, mieszkaliśmy razem, byłem jego kierowcą, byłem jego DJ'em, czyli człowiekiem od muzyki, musiałem dowozić OUTLAWZ i w ogóle z nimi jezdzić, ponieważ byli za młodzi, aby samodzielnie prowadzić, musiałem także wozić Paca, bo on też nie miał swojego prawka. Miałem wieeeele do roboty, wiesz o co mi chodzi?

      Jakie są twoje stosunki z Mob Life Records?

     Mob Life to dobrzy bracia, głównym powodem, dla którego podpisałem z nimi kontrakt było to, że oni współpracowali z moim ojcem i pomagali mu w jego projektach np Dare To Struggle. Ja też chciałem, aby wreszcie pojawiła się dla mnie jakaś stosowna umowa, dlatego zdecydowałem się wydać u nich album. Przynajmniej będę współpracował z ludźmi, którzy się o mnie troszczą.

     Kiedy to wszystko, czyli twój album zostanie wydany?

     Zobaczymy.

     Ile z tego albumu jest już ukończone?

     Nie wiem, kiedy wyjdzie, ale powinno się to ukazać w pierwszym kwartale, tak sądzę.

     Czekasz na to z niecierpliwością?

     O tak!

     Czego możemy się spodziewać po tym albumie?

     Możesz spodziewać się Moprema i THUG LIFE, na pewno nie będzie to żadne fałszywe gówno.

     Co stało się z twoim poprzednim albumem? Czy istnieje możliwość, że pojawi się on w przyszłości?

     Ukończyłem pracę nad tym albumem, wytwórnia się rozsypała i tyle.

     Jakimi projektami się zajmujesz razem z Mob Life?

     No więc tak, pracuję z Mob Life i tymi kolesiami, nie wiem jak to wyjdzie, ale nagrywam kilka piosenek na składankę, która ma też zostać wydana. Przygotowuję się także do mixtape'a. Jest to nasz pierwszy nowy mixtape.

     Jak sądzisz, ile jest niewydanych utworóch na których znajdujesz się ty i Tupac?

     Niech pomyślę, jedna, "Never Ignorant Gettin' Goals Accomplished", "What's Next", 'Brothers In The Pen", jest jeszcze "If You Play Your Cards Right". Może wszystkich jest ze sześć.

     Czy jest jakaś szansa, że zostaną wydane?

     Słyszałem, że kilka z nich może ukazać się na następnym albumie Paca. Nie jestem pewien, ale tak słyszałem, poczekamy - zobaczymy, ponieważ Afeni i jej ekipa się tym zajmują. Interscope, Death Row i Amaru i jeszcze Universal - któraś z tych wytwórni ma nad tym kontrolę.

     Co sądzisz o tym, w jakiś sposób ludzie zajmują się materiałem Tupaca, chodzi mi o to, że zmieniają producentów na innych i w ogóle?

     Osobiście nie podobają mi się rozmiary tego wszystkiego, wszystkie te piosenki robione są z ludźmi, którzy nie byli chłopakami Paca. Każda inna ekipa może mieć z nim piosenkę, nasza ekipa jest tutaj jednak wyjątkiem. Ja i Syke nie możemy tego zrobić, ale Jay-Z może, Nas może, Ja Rule też może i mogę wymiieniać dalej, wiesz Eminem, 50, czyli wszyscy mogą tylko nie my. O co tu chodzi? Zapytaj siebie, zapytaj publikę... Zacznijcie coś z tym robić.

     Tak, staramy się to robić.

     W grę wchodzi tu oczywista nienawiść. Chodzi o to, że ludziom płaci się wystarczająco dużo z Majątku Paca, a nie włącza się w to nas. Dla nich jest to nie opłacalne, bo jeśli wezmą nas pod uwagę, to będą musieli nam zapłacić. Tak więc zarabiają kasę bez nas. Nie potrzebują nas. Dlatego nie dziwcie się jeśli ja, THUG LIFE czy OUTLAWZ wydamy jakieś utwory, na których będziemy się wkurzać, bo my jesteśmy dobrzy, a nie mamy szansy na nagranie czegoś dla naszego czarnucha, nie możemy nic zrobić. Inne czarnuchy robią nagrania o Pacu, ale my nie możemy. Nikt nie pomyślał o nas, co my musieliśmy przejść z Death Row, ze śmiercią Paca, ze śmiercią Yaka.
     Musieliśmy sobie poradzić z dużą porcją gówna! Tak więc, oczywiście uważam, że to jest popierdolone,. Uważam, że ludzie z branży korzystają z tego, pierdolić nas. Myślą sobie, że to oni teraz są z Pakiem a nie my. To jest niewłaściwe, są w błędzie. Pac wspierał ludzi i potrzebował wsparcia. Ludzie którzy nie powinni się tam znaleźć, nie znajdywali się tam. Pac był bezdomnym, żył na pieprzonej ulicy, to dlatego kochał THUG LIFE, bo ludzie z ulicy dbali o niego, a teraz czarnuchy z ulicy nie dostają takiej kasy jak inni. Niestety jednak władza już nie jest w naszych rękach. Paca też już tu nie ma. Kiedy tutaj był, chciał z nami nagrywać, kiedy tu był, chciał mieć nas na swoich nagraniach, a kiedy teraz go nie ma, to uważasz, że nie chciałby nas na swoich utworach? To jakieś brednie. Ktokolwiek jest przy władzy, kombinuje, jak nam nie zapłacić, jak tylko nas nie uwzględnić, a my przecież jesteśmy wartościowymi czarnuchami i powinniśmy mieć z tego jakieś pieniądze, bo jesteśmy wartościowi dla całej tej gry. To my zaczęliśmy THUG LIFE, które jest ogólnoświatowe.

     Czy coś zostało zrobione przeciwko tej sytuacji?


     Ludzie, którym na tym zależy, nie mogą nic z tym zrobić. Ale kiedy idę ulicą, jestem ulicznym królem. Ludzie na ulicy mnie kochają, bo oni wiedzą, a ludzie w pokojach konferencyjnych, w radach nadzorczych uważają, że korzystaliśmy z niego, kiedy jeszcze żył, a teraz wcale nie cierpimy, nie musimy jeść, nie musimy karmić naszych dzieci, taką właśnie prezentują postawę.

     Czy planujesz coś z tym zrobić?

     Ja po prostu będę robił swoje, pokażę im! Wiesz, dlaczego wszystkim teraz odbija i chcą kopiować Paca? Ja mam na to receptę, mam ją! Ja tam byłem, mieszkałem razem z Pakiem. Ty wiesz, ale sukinsyny tam nie wiedzą, bo to jest kapitalistyczne społeczeństwo, chodzi tylko o pieniądze, pieniądze Paca. Pac nie dał nam żadnej innej możliwości niż poprzez Majątek i robienie tego, co robliśmy wcześniej w nadzieji, że coś się zmieni.

     To wstrętne... Czy chciałbyś coś jeszcze dodać na koniec? Do fanów?

     Chcę powiedzieć THUG LIFE biaaatch! Do tych wszystkich co nas nienawidzą i chcą, żebyśmy nic nie osiągnęli, mówię - Pac żyje, Pac żyje w nas!
 

 1997-2013 Poznaj Tupaca - wszelkie prawa zastrzeżone!...