.
strona główna | przetłumaczone książki
  .
.

 

1. Wrightway Security | 2. Snoop i Dogg Pound | 3. Dr. Dre | 4. Pac | 5. Wybrany | 6. Śmierć za rogiem |
7. "Słodycze"
| 8. Kobiety | 9. Sławne seks-spotkania | 10. Włochy | 11. Straszne noce | 12. Hit 'Em Up |
13. Lemika | 14. Las Vegas 7 września | 15. Kozioł ofiarny | 16. Przeciwko światu |
17. Zabójstwo Biggiego Smallsa  | 18. Nie jestem na was zły | 19. Do Paca |
20. Mowa pochwalna


    Pewnego dnia w studio Reggie zwrócił się do mnie, mówiąc, że potrzebny mu jestem, aby pojechać do Nowego Jorku na cztery grudniowe dni. "Będziesz ochraniał Snoopa, Kurupta i Nate Dogga," powiedział. Pomyślałem sobie: "Fajnie." Była to moja pierwsza podróż z Death Row i zdałem sobie sprawę, że może to być ciekawe. Tak, to było interesujące. Tha Dogg Pound to były świrusy, dowodzone przez Snoop Doggy Dogga jednego z najfajniejszych sukinsynów na ziemi. Snoop jest tak wyluzowany, jak jego muzyka i lubiłem z nim przebywać. Daz był młodym producentem, którego przygotowywano do objęcia wielu obowiązków w Death Row. Nate Dogg i Kurupt stworzyli Tha Dogg Pound, nie wiedziałem wiele o Nate, poza faktem, że był ex-Marine, ale wiele o tym nie mówił, jednak słyszałem już wszystkie opowieści Kurupta. Powiem to tak, jego imię pasowało do niego. Kurupt już miał poważne problemy. Był zbyt młody, aby żyć tak szybko i kiedy przybyłem do Death Row, wyglądało na to, że tak naprawdę nikt się o niego nie troszczył. Kurupt pochodził z Philly i został przedstawiony Death Row przez swoich dawnych menedżerów, dwóch facetów, którzy nazywali się Brumfeld Brothers. Miał umowę nagraniową, ale Suge gangsterskimi sposobami zerwał tę umowę i wyznaczył na menedżera swoją żonę Sharethę. Sharetha menedżerowała także dla Snoopa.

     Kurupt nie tracił czasu, pakując się w kłopoty, kiedy tylko przybył do Death Row. Kiedy ja się tam pojawiłem, Reggie przeznaczał mu coraz to innego ochroniarza i tak naprawdę nikt nie chciał się z nim zadawać. Wywnioskowałem z tego, że był młody i nie nauczył się jeszcze, jak zadbać o swój interes. Pamiętam, jak pewnego razu, kiedy byłem po służbie z moją żoną w domu, zadzwonił do mnie na pejdżer. Wdał się w potężną bójkę z Alem Gittensem, ponieważ najwidoczniej zabrał do studia zbyt wiele skrętów. Al musiał wkroczyć i nakazać mu to usunąć. To nie był worek, lecz bardziej coś jak siatka na zakupy. Kurupt odmówił i wywiązała się walka. Jego zasadniczym problemem było to, że kiedy pił, to zazwyczaj upijał się. Jego niewielkie ciało nie mogło poradzić sobie z tą kombinacją. Kurupt wyglądał, jakby ważył 100 funtów, przemoczony do suchej nitki i starał się dotrzymać kroku dużym chłopakom. Marcus został wyznaczony do pracy ze Snoopem, było to wtedy, gdy Snoop wciąż przebywał w więzieniu za strzelanie do Philipa Woldemariama, mieszkańca L.A., który groził Snoopowi parę razy. Koleś pojawił się w parku i zaczął grozić Snoopowi i jego ekipie i jego ochroniarz - którego jak się później okazało znałem z uprawiania kulturystyki - ujrzał jak facet sięga po broń i zanim ten zdążył ją wyciągnąć, ochroniarz strzelił i zabił go. Snoopowi pozwolono na podróż do Nowego Jorku, ponieważ mieliśmy tam kręcić teledysk do singla "New York, New York", z pierwszej płyty Tha Dogg Pounda - Dogg Food i sędzia musiał widzieć sens, w tym, że będziemy kręcić w plenerze.

     Każdy wykręcał się od pracy z Kuruptem, więc skończyłem pracując głównie z nim. Leslie, który podczas tej podróży miał oko na Nate Dogga, już doświadczył pracy z Panem Kuruptem, jak go nazywał i ostrzegł mnie. "Kiedy zacząłem z nim pracować, znienawidziłem jego wnętrzności. Każdy ich nienawidzi," wspomina Leslie. "Powiedziałem Frankowi, że może go mieć. Frank z jakiegoś powodu wyglądał na bardzo cierpliwego, podczas pracy z Kuruptem i zacząłem go urabiać. Potem byłem w stanie zauważyć pewne zmiany w jego osobowości. Jednak na początku chciał być takim niedobrym gangsterem." Les ma rację, i zwykłem mu mówić, że raperzy nie są gangsterami. Jakich znasz gangsterów - Scarface, Johna Gottiego - biegających wokoło i rzucających imionami? Raperzy wrzucają na swoje nagrania imiona wszystkich, których tylko mogą. Gangsterzy nie rozmawiają. Są cicho. Istnieje prawo milczenia. "Lecz Kurupt był taki, jak większość młodych dzieciaków," mówi Leslie. "Nigdy w życiu nic nie mieli, ale mieli talent do rapowania. Zaczęli zarabiać trochę pieniędzy i z tą dzielnicową mentalnością i młodym umysłem, pomyśleli, że ich gówno nie śmierdzi." Pierwszego dnia, w którym Leslie zaczął pracować z Kuruptem powiedział: "Nie spodoba ci się to, co teraz powiem, ale powiem ci, o co chodzi - chodzi o to, że kiedy będziesz ze mną, będziesz przestrzegał pieprzonego prawa i kropka." Potem Kurupt wyjechał do Atlanty na "Freaknik", czarną wersję Spring Break i podziękował Lesowi za pilnowanie go. Po tym, co stało się w Nowym Jorku, stałem się jego prawdziwym super bohaterem.

     Nowy Jork. Przylecieliśmy w piątek i zatrzymaliśmy się w Ramada Inn w New Jersey, naprzeciw rzeki Hudson. Ramada Inn w New Jersey, jak na Death Row brzmi trochę tanio, ale istniał powód, dla którego tam nas umieścili. Suge nie chciał, aby artyści wpakowali się w kłopoty, a hotel leżał w odległości 30 mil od Manhattanu. Wydawaliśmy fortunę na taksówki, ilość limuzyn była ograniczona i na dodatek padał śnieg. Suge pragnął trzymać ich z dala od kłopotów i starał się, aby jak najtrudniej mogli się dostać na miejsce akcji. Gdy podróżowaliśmy, robił to często. Nawet podczas kręcenia teledysków, lokowali nas najdalej jak tylko mogli od tego miejsca. Oczywiście ich największym zmartwieniem był Kurupt. Z jego dokonaniami, do których zalicza się zaczynanie awantur i w ogóle, nigdy nie było wiadomo, co nagle może wyskoczyć. Następnego ranka spotkałem Snoopa, był to pierwszy raz, kiedy spotkaliśmy się poza studiem sam na sam. Około pięciu z nas szło w kierunku jego pokoju i zanim nawet tam dotarliśmy, to można było poczuć trawę. Zapach wydostawał się z pod drzwi. Odkryłem, że kiedy podróżowali, zwykle zabierali wszystkie ręczniki, jakie wpadły im w ręce i wciskali je w szparę pod drzwiami. Tata Snoopa, Vernon był tam, obserwując zabawę, tak samo jak jego wuj Reo i wszyscy byli w porządku.

     Spędziliśmy dzień na Times Square, zdobywając materiał na potrzeby teledysku i nocą Snoop miał być gościem i w popularnej stacji radiowej. Kiedy byliśmy gotowi do drogi, Biggie Smalls zadzwonił do radia. Notorious B.I.G. był raperem, który był kiedyś przyjacielem Tupaca. Mieli teraz wielki kryzys, miał on także miejsce między Death Row i Bad Boy'em, który był dowodzony przez Seana "Puffy'ego" Combsa. Jeżeli jesteś fanem rapu, prawdopodobnie wiesz o tym więcej niż ja. Wiem jedynie, że przed Nowym Jorkiem nie wiedziałem nawet, czy to wszystko jest prawdą, czy nie i szczególnie mnie to nie obchodziło. Miałem się właśnie zainteresować. Na własne uszy ja, Daz i Nate Dogg słyszeliśmy, co Biggie miał do powiedzenia. Staliśmy przy lowriderach, których używaliśmy w teledysku, a które zaparkowane po boku na Times Square, gotowe do drogi w następnej scenie. Biggie mówi didżejowi: "Nie mogę uwierzyć, że Nowy Jork pozwala Snoopowi, Tupacowi i Tha Dogg Poundowi kręcić teledysk na Times Square. Co to ma być?" Biggiemu nie podobała się sytuacja, w której miasto pozwala na obecność artystów Death Row na ich ziemi. Sądził, że Tupac także był z nimi i był to jego wielki konflikt, lecz przekazywał taką wiadomość za pomocą fal radiowych: "To jest nasze miasto i wiecie, że mamy kłótnię z tymi sukinsynami," powiedział. Wtedy to właśnie po raz pierwszy zrozumiałem, że to nie były żarty, ta cała sprawa między Wschodem, a Zachodem. Nie muszę chyba mówić, że ochrona miała spotkanie, przypominające nam, żebyśmy naprawdę uważali, żebyśmy mieli oczy szeroko otwarte i zważali na to, co się dzieje wokół nas. Nie zaprzestaliśmy produkcji, ale wszyscy byliśmy w pogotowiu.

     Raperzy zaczęli rozmawiać o telefonie Biggiego i wszyscy świrowali. Podszedłem do Snoopa, a on objął mnie ramieniem i zaczął krzyczeć: "Co jest Biggie, sukinsynu. Jesteśmy tu, jesteśmy tu, mamy naszych kolesi!!! Ochrona także jest niezła. No dawaj kurwo!!! Dalej!!! Dalej!!!" Spoglądam na tego wysokiego, szalonego czarnucha, myśląc: "Musisz być strasznie popieprzony". Była tam cała jego ekipa i nawet kiedy oglądasz teledysk, to wszyscy pokazują znaki Dogg Pounda, szczycąc się faktem, że są z Kalifornii. Po obu stronach ulicy znajdowały się barykady i policja, która trzymała ludzi z dala od tej ulicy i naszych naczep. Był już prawie czas, żeby się zwijać na noc i było coś około pierwszej w nocy. Znajdowaliśmy się tylko trzy bloki od radiostacji, gdzie miał wystąpić Snoop i odeskortowaliśmy go tam. Znaleźliśmy się w radiostacji, w budynku czarnym jak smoła i nikt nas nie powitał. Ten wywiad został zaplanowany, zanim jeszcze wyjechaliśmy do Nowego Jorku, więc zastanawialiśmy się, o co chodzi. Zszedł do nas strażnik ochrony i poinformowaliśmy go, kim jesteśmy. Zadzwonił na górę do DJ'a, a DJ mówi strażnikowi, cytuje: "To nie zostało wyjaśnione." Powiedział, że menedżer stacji "zapomniał" tego wyjaśnić. Wyobraź sobie, Snoop Dogg - jeden z najlepszych raperów wszechczasów - jest w budynku i ten zasrany DJ odmówił wpuszczenia nas. Po dłuższej chwili powiedział, żeby Snoop poszedł do niego na górę, aby mógł z nim porozmawiać. Snoop powiedział: "Pierdolę to, wychodzę." Powiedziałem mu, żeby się na moment wyluzował w limuzynie i pozwolił nam pójść na górę i dowiedzieć się, co się tu działo. DJ powiedział nam to samo: nie zostało to wyjaśnione ble, ble, ble i inne pierdoły. Zostawiliśmy Snoopa na dole, a kiedy wróciliśmy się z nim spotkać, Snoop powiedział: "Jedźmy z powrotem do hotelu, ich strata."

     Wszystko miało być przygotowane na przybycie Snoopa przez studyjnego menedżera i wydaje mi się, iż zachowywali się ozięble, zdając sobie sprawę z tego, że jeśli pozwolą mu wejść na antenę, to komuś może się to nie spodobać. Jeśli to byłby Pac, to była by całkiem inna historia, ale Snoop jest naprawdę spoko, jest swobodnym, wyluzowanym człowiekiem, więc po prostu wróciliśmy z powrotem do Ramady Inn i graliśmy w jakieś gry video. Uwielbiał grać na Playstation w koszykówkę. Powiedzieliśmy mu, że jeśliby nas potrzebował, to będziemy na dole. Oczywiście kobietki już tam były. Niektóre z nich podeszły do nas na korytarzu, pytając, czy jesteśmy ochroniarzami Snoopa i odpowiedzieliśmy, że tak. Poszedłem z powrotem do pokoju Snoopa i zapukałem do drzwi. "Przyszedłeś sobie pograć," powiedział Snoop, myśląc, że chciałem sobie pograć w gry video. Powiedziałem mu, co było grane z tymi dziewczynami i powiedziałem mu, że były to białe dziewczyny. Powiedział: "Nie, nie pieprzę się z białymi dziewczynami." Powiedział, że powinienem znaleźć jego wujka Reo, ponieważ może będzie tym zainteresowany. Powiedziałem mu: "On już tam jest," i wszyscy w pokoju zaczęli żartować. Reo to w porządku gość i wszyscy się nieźle z tego uśmiali.

     Nie wiem, czy wujek Reo w ogóle spał, ale ja tak. Musieliśmy wstać o szóstej rano, bo o siódmej musieliśmy się stawić. Pojechaliśmy na miejsce, którym był Brooklyn. Następna scena skupiała się na Snoopie, Dazie i Kuruptcie, którzy mieli wyjść zza ciemnych brooklyńskich budynków, rapując. Pomimo zimna, śnieg już się stopił i producenci musieli zamówić sztuczny śnieg. Naczepy były zaparkowane gdzieś ulicę dalej od miejsca, w którym odbywały się zdjęcia i przez cały dzień musieliśmy chodzić tam i z powrotem, pomiędzy naczepami, a planem zdjęciowym. Zespół ochrony posiadał vana, który był zaparkowany na chodniku, na prawo od naczep artystów, które stały na ulicy. Weź pod uwagę, że było zimno jak cholera i zaczął padać ten wschodni śnieg z deszczem, więc także byliśmy mokrzy. Za każdym razem, kiedy reżyser potrzebował jakiegoś artysty, musieliśmy wyskakiwać z vana, iść do naczepy i potem na plan. Jeśli akurat twój artysta miał iść, musiałeś się ruszyć. Leslie się nie bawił. Wysiadywał w vanie i starał się zagrzać. Miał zdjęte skarpety, buty, rękawiczki i kurtkę i starał się rozmrozić. Patrzyłem na niego, jakby mu odbiło: "Jak masz zamiar wyskoczyć z vana i odprowadzić Nate Dogga na plan?" "Moje buty mają dziurę w podeszwie," powiedział. Pokazał mi swoje buty i rzeczywiście, miał w nich wielką dziurę w podeszwie jednego z nich. Jednak zdołał się zebrać w sobie. Udał się do garderoby i znalazł dużą parę Doc Martensów w jego rozmiarze. Takim sposobem Les dostał nową parę butów.

     Gdzieś około 13.30, reżyser przyszedł do naczepy i powiedział, że na planie jest mu potrzebny Snoop. Snoop akurat robił sobie warkoczyki i kiedy otworzyłem drzwi uderzył mnie dym. Powietrze dostało się do środka i bum, dym uderzył mnie prosto w twarz. Był to najbardziej śmierdzący towar, jaki chcielibyście wąchać. To był towar Dogg Pounda, nigdy nie wąchałem takiej trawy. Wszyscy znajdujący się we wnętrzu vana zaczęli na mnie wrzeszczeć: "Zamknij drzwi, zamknij drzwi!" Nie chcieli, aby choć trochę dymu uciekło, ponieważ chcieli się tym inhalować. Tak więc wyszedłem i zamknąłem za sobą drzwi. Reżyser był jednak wytrwały, mówił mi, że naprawdę potrzebuje Snoopa, teraz. Powiedziałem, że już dałem Snoopowi znać i wszyscy tam staliśmy, kiedy Nate Dogg wyłonił się zza rogu z Kennethem. Wszedłem z powrotem na schody i jak tylko otwarłem drzwi, słyszę: Bang! Bang! Bang! Niech to szlag - to były strzały. Nadchodziły zna przeciwka ulicy, tuż sprzed sklepu. Tata Snoopa był w tamtym sklepie, tak jak i wielu ludzi od produkcji. Było tam prawdopodobnie około 10 członków NYPD, a także członków Narodu Islamu. Osoba, która oddała strzały, była w sklepie zanim zaczęła strzelać i tato Snoopa widział go. Vernon przebywał w sklepie, starając się prosić właściciela sklepu o ściszenie głośno grającej muzyki Latino; parkowaliśmy około 25 stóp od sklepu, więc prawie nic nie słyszeliśmy, tak głośno grało. Facet (który strzelał) był sklepie, czekając aż Snoop wyjdzie z naczepy i na szczęście zniecierpliwił się i tak po prostu zaczął strzelać w naczepę.

     Zanim się tego wszystkiego dowiedziałem, słyszałem tylko strzały i zareagowałem. Bez kamizelki kuloodpornej rzuciłem się do naczepy z bronią w ręku, wrzeszcząc: "Gdzie jest Snoop?" Starałem się go znaleźć, ale trudno było się zorientować gdzie przebywał. Wszystkich ludzi w naczepie było około dziesięciu, wszyscy znajdowali się na podłodze, więc zacząłem wszystkich wyciągać za jednym razem. Wśród ochrony nastąpiła mobilizacja, ale nic nie działo się z NYPD. Strzały były głośne i trzeba było być głuchym, żeby ich nie usłyszeć, ale oni w ogóle nie przyszli zobaczyć, co się dzieje. Kiedy wyciągałem każdego z nich, to pamiętam, że każdy z nich był "nawalony." Chwytałem za głowy, zacząłem je podnosić, aby zobaczyć kogo mam. Znalazłem Daza i wypchnąłem go stamtąd i posadziłem na krawężniku, pod naczepą. Wyciągnąłem Kurupta i rzuciłem go na krawężnik. Zauważyłem jednego z małych kuzynów Snoopa, a kiedy w końcu dostałem się na samo dno, zobaczyłem Snoopa, wszyscy na nim leżeli. "Wszystko w porządku, wszystko gra?" spytałem. "Tak, nic mi nie jest," odpowiedział. W tym momencie, miałem wszystkich na krawężniku, po boku naczepy. Zacząłem wrzucać ich do furgonetki ochrony, jednego za drugim. Wszystkich szybko policzyłem i czekałem na kierowcę. Był to taki spoko Portorykańczyk, ale nie było go nigdzie w pobliżu, a miał kluczyki. Był na planie, ale kiedy usłyszał strzały uciekł.

     Przekazał nam kluczyki, a my zdecydowaliśmy się wydostać stamtąd vana. Zaczął prowadzić samochód we wskazanym kierunku jazdy i zacząłem krzyczeć: "Nie, nie, nie!" Wszyscy artyści leżeli na podłodze, a ja i Kenneth znajdowaliśmy się na zewnątrz samochodu, cofając go w stronę planu. Ludzie starali się nas zatrzymać, ponieważ ulica była zamknięta na potrzeby filmowania, a była to mieszkaniowa, jednokierunkowa droga. Policja i reżyser mówili nam, abyśmy jechali z powrotem drogą, którą przyjechaliśmy, a ja zignorowałem wszystkich i wciąż namawiałem kierowcę, aby wycofywał samochód. Nie miałem zamiaru wysyłać tych chłopaków w kierunku strzelającego, było by to jak wchodzenie w ogień. Ktoś mógł na nas czekać dalej na tej ulicy. Prowadziłem dalej vana po chodniku, pomimo ich protestów, a następnie zasygnalizowałem Kennethowi, żeby wrócił do środka. Sam do niego wskoczyłem i pośpiesznie odjechaliśmy. Kiedy tylko wyjechaliśmy z Brooklynu i byliśmy w drodze do Jersey, wszyscy zaczęli podnosić głowy. Nate Dogg pierwszy zaczął mówić: "Myślałem, że to ten czarnuch strzelał, powiedział wskazując na mnie. "Popatrzyłem w górę i jedyne co zobaczyłem, to broń i ten sukinsyn mówi: "Gdzie Snoop?" Teraz wszyscy zaczęli się nabijać, poklepując mnie po plecach i nazywając mnie bohaterem. To było chore, ale musisz pamiętać, że wszyscy byli na haju, Kiedy wyciągnąłem Kurupta z naczepy, wciąż trzymał w ręce swoje piwo. Trzymał się go kurczowo i pamiętam, jak porwałem tą butelkę z jego ręki i wyrzuciłem, jego wrzucając do vana.

     Wszyscy spotkaliśmy się ponownie w Ramada Inn, a kiedy się tam znaleźliśmy, śmiechy ustały. W recepcji czekały na nas śmiertelne groźby. Ludzie wiedzieli, że zatrzymaliśmy się w tym hotelu i około trzech gróźb było skierowanych bezpośrednio do Snoopa. Skontaktowaliśmy się z Reggie'im, a on powiedział, że Suge wydostanie stamtąd artystów. Wysłał nam odrzutowca na prywatny pas startowy, nie wiem, gdzie to do cholery było, ale obserwowałem, jak Snoop, Daz i Kurupt zajmują miejsca w samolocie. Kiedy odlatywali, padał deszcz ze śniegiem i modliłem się, żeby dolecieli, ponieważ nic nie mogłem za to, ale myślałem o sytuacji Buddy Holly. To był dramat. Wszyscy zostaliśmy jeszcze jeden dzień. Natychmiast przerwano produkcję i dokończono ją w L.A. To tyle, jak na moje pierwsze doświadczenie ze wspólnej podróży z Death Row.

     Wszyscy głupieliśmy, będąc wdzięcznym, że nikt nie został zastrzelony i odtwarzaliśmy wszystko z pamięci. Kiedy wszystko już zostało powiedziane, zaczęliśmy żartować z tego, co każdy robił. Marcus, który teraz jest ochroniarzem Snoopa, tym razem z Kennethem, podbiegają od przodu do naczepy - po tym jak padły strzały - trzymając parasol w ręku. Wszyscy śmialiśmy się z tego, że ten czarnuch nie bał się, że zostanie zastrzelony, tylko że zmoknie. Leslie był za mną, robiąc Bóg wie co, był tylko w połowie ubrany i w ogóle nie brał udziału w całym zajściu. Kenneth i ja, byliśmy jedynymi, którzy się tym zajęli. Tej nocy zacząłem rozmyślać o rozmowie telefonicznej, którą wykonał Biggie i zdałem sobie sprawę z tego, jak bardzo było to posrane. Biggie utkwił komuś w głowie, mówiąc, że to nie nasz interes tu przebywać i ta osoba ostrzelała naszą naczepę, i w sposób oczywisty próbowała kogoś zabić. To, że nikt nie został ranny, można przypisać tylko woli Bożej. W naczepie było tak wiele ludzi, a i tak kule ich ominęły. Ktoś jednak na tym skorzystał, ponieważ Snoop miał torbę pełną trawy, która znikła. Miał tam także małego pit bulla, który także zniknął. Ich życie natomiast pozostało nietknięte.

     Kiedy zadzwoniłem do mojej żony - Lori - z informacją, to już było w wiadomościach. Byliśmy małżeństwem zaledwie od roku i bardzo to przeżywała. Kiedy teraz na to patrzę wstecz, widzę, że było to jej pierwsze doświadczenie ze mną podróżującym z Death Row i musiało jej być trudno. Kiedy zjawiliśmy się w domu, MTV robiło na ten temat reportaże. Każda gazeta miała na ten temat artykuł i Reggie zadzwonił do mnie, żeby dowiedzieć się, co tak naprawdę zaszło. "Suge, chce cię widzieć," powiedział. Wtedy to po raz pierwszy spotkałem się z Suge'iem za zamkniętymi drzwiami. Pracowałem tego dnia, kiedy mieliśmy się spotkać w studio, a on zadzwonił i wezwał mnie do swojego biura. Spytał mnie, co się stało, a ja mu wszystko opowiedziałem. "Wiesz, te czarnuchy cię kochają," powiedział. "Miałem odnośnie ciebie trzy prośby, abyś został osobistym ochroniarzem. Chciałbym, żeby wszyscy byli tacy, jak ty." Schlebiało mi to, ponieważ ja spoglądałem na to, jak na mój obowiązek, który wykonałem podczas pracy. "Ocaliłeś im tam życie, powiedział. "Ostateczna decyzja będzie należeć do ciebie, ale Tha Dogg Pound i Snoop nie chcą nigdzie bez ciebie iść." Rzeczywiście, Kurupt dzwonił na mój pejdżer cały czas w tamtym okresie. Bał się opuścić swojego domu beze mnie u swojego boku. Ich album właśnie się ukazał i za każdym razem kiedy gdzieś jechali, byłem im przydzielany. Pojechaliśmy na Hawaje na potrzeby programu MTV - The Grind. Zatrzymaliśmy się w tym 10 gwiazdkowym ośrodku w Honolulu i było tak fajnie. Za każdym razem, kiedy udzielali jakiegoś wywiadu, ja byłem z nimi. Zabrałem ich na Soul Train Awards, a kiedy tylko Snoop musiał iść na rozprawę, odprowadzałem go tam, z Marcusem i Kennethem. Tha Dogg Pound zazwyczaj podróżowali ze Snoopem, więc wszyscy pracowaliśmy razem.

     Kontynuowałem odwalanie mojej roboty i nie świrowałem. Nawet po tym incydencie, spojrzałem na to doświadczenie w stylu: "No cóż, jest to część mojej roboty." Posuwałem się do przodu, bo nie jestem typem osoby, która coś długo rozpamiętuje. Wierzę, w posuwanie się na przód. Może była to kombinacja mojej postawy i zawodowstwa, które zaczęło szum w Death Row, ale od czasu Nowego Jorku, ludzie spoglądali na mnie inaczej. Artyści zaczęli mnie nazywać "Big Frank," i każdy mnie chwalił. Kiedy tylko byłem w studio, zauważyłem, że wszyscy po prostu mnie uwielbiali, mówiąc mi, że słyszeli co się stało i gratulowali mi dobrej roboty. Nie wiedziałem jednak, że Tupac także dostał taką wiadomość.

     Pewnego dnia odebrałem telefon od Reggiego, który prosił, abym towarzyszył Suge'owi podczas wizyty w sądzie. Marcus i Kenneth byli policyjnymi rezerwistami z Inglewood i oboje mieli spotkanie rezerw. Była to najistotniejsza wizyta sądowa Snoopa i spotkałem się z nim w domu Daza o 9 rano. Był tam także inny raper o imieniu Mr. Malik i najwidoczniej też słyszał o tej całej historii i zagadał mnie, jak tylko się tam zjawiłem. "Słyszałem o tobie człowieku, jesteś Big Frank, prawda?" powiedział. Potwierdziłem. "Pragnę się z tobą później skontaktować, potrzebuję twojego numeru," powiedział. "Być może będę cię potrzebował kilka razy, ile mnie to będzie kosztować?" Powiedziałem mu, że pracuję dla Death Row, ale jeżeli by potrzebował mnie, kiedy nie będę tam w pracy, będzie go to kosztować około 500 dolców za dzień. Odpowiedział: "To fajnie. Pogadam z moją wytwórnią i może popracujemy trochę razem." Prawda jest taka, że większość ochroniarzy na tym poziomie zarabia 500$ dziennie, tyle właśnie dostawałem, pracując z Kashem. Byliśmy okradani przez Reggiego i wiedziałem o tym. Był to dzień, w którym powróciła ława przysięgłych z wyrokiem "niewinny" dla Snoopa i jego ochroniarza. Nie był pewny, jak to się skończy, więc był bardzo wdzięczny, że ława przysięgłych potwierdziła jego brak winy w sprawie o morderstwo. Wszyscy czuli mrowienie i wiedziałem, że jest to istotny punkt zwrotny w życiu Snoopa.

     Był dobrym dzieciakiem, który chciał w swoim życiu robić dobre rzeczy, ale nigdy nie jest łatwo trzymać się z dala od kłopotów, jeżeli pochodzisz z pewnej okolicy. Snoop miał zamiar od tego momentu trzymać wszystko w ryzach. Snoop i Malik - ochroniarz, który zastrzelił tego kolesia, nie ten Malik, z który rozmawiałem wcześniej - siedzieli wciąż w sądzie, a przysięgli zaczęli do nich podchodzić i gratulować im. Kiedyś trenowałem z Malikiem. Jest naprawdę niegrzecznym chłopakiem i interesuje się bardzo poważnie sztukami walki. Nawet do tamtego dnia nie wiedziałem, że to ten Malik zastrzelił Philipa, kolesia, który groził Snoopowi. Odpięli Snoopowi kajdanki i był to pierwszy dzień wolności Snoopa od momentu incydentu. Na Snoopa czekało świąteczne przyjęcie z tej okazji w Monty's w Westwood. Każdy, kto był kimś tam był, oprócz Dr. Dre. Zaproszonych było może około 300 ludzi i Suge płacił za każdego z nich. Przynosili niezliczone ilości skrzynek Crystal i każdy się dobrze bawił. Był tam prawnik Death Row, David Kenner, rodzina Snoopa, Outlawz, Tha Dogg Pound. Kenner stanął na podwyższeniu i wygłosił mowę, a Snoop i Pac stawili się na scenie i zaczęli rapować, frystyleując. Do dnia dzisiejszego, żałuję, że nie miałem kamery. Ci chłopcy mieli taki talent. Improwizowali na żywo do grającej kapeli i było to nieprawdopodobne. Kiedy Pac i Snoop znaleźli się na scenie, zdałem sobie sprawę, że patrzyłem na dwie najjaśniejsze gwiazdy w tym biznesie. Oboje byli nieprawdopodobnie utalentowani, musiałbyś to zobaczyć, żeby uwierzyć.

     Snoop zasygnalizował mi, że już czas na nas. On i Pac zaplanowali, że spotkają się później w domu Paca na Wilshire Avenue. We dwoje spędzali razem czas przez cały wieczór, rozmawiając o wszystkim i planując rzeczy na przyszłość. W zasadzie, to Snoop zaczął mieszkać w domu Wilshire, w jego zachodnim skrzydle. Był to taki niewinny moment. Nie wiem, czy którykolwiek z nich zdawał sobie sprawę, jak bardzo szczególnymi byli osobami, jako zespół, byliby nie do pobicia. Pojechałem do domu o około 4.30 rano, z nimi dwoma, ciągle nie śpiącymi, rozmawiającymi, ćpającymi i marzącymi.

 

3. Dr. Dre >>>

 1997-2012 Poznaj Tupaca - wszelkie prawa zastrzeżone!...