1. Wrightway Security
|
2. Snoop i Dogg Pound
|
3. Dr. Dre |
4. Pac |
5. Wybrany |
6. Śmierć za rogiem
|
7. "Słodycze"
|
8. Kobiety |
9. Sławne seks-spotkania
|
10. Włochy |
11. Straszne noce
|
12. Hit 'Em Up
|
13. Lemika
|
14. Las Vegas 7 września
|
15. Kozioł ofiarny
|
16. Przeciwko światu
|
17. Zabójstwo Biggiego Smallsa |
18. Nie jestem na was zły
|
19. Do Paca
|
20. Mowa pochwalna
Nikt z Death Row nie mówi, więc większość raportów, które czytasz,
wypełnionych jest informacjami z drugiej ręki, czasami precyzyjnymi,
czasami nie, ale nigdy nie mówią one całej prawdy. Czasami sam Suge
Knight pośpieszy z odpowiedziami na pewne pytanie ze strony mediów.
Jednakże Suge nie ma nigdy zamiaru powiedzieć ci, co się tak
naprawdę dzieje, ponieważ nic z tego nie ma. Na określonym poziomie
Suge jest bardzo inteligentnym biznesmenem i mówiąc szczerze,
lubiłem z nim pracować. Zanim poznano go jako dyrektora Death Row -
wytwórni muzycznej, którą założył ze swoim prawnikiem Davidem
Kennerem, a która zmieniła już na zawsze muzykę rap, wydając w
przeciągu roku albumy Dr. Dre "The Chronic" i Snoop Doggy Dogga "Doggystyle"
- był ochroniarzem N.W.A., gangsta rapowego zespołu z Compton, który
zapoczątkował kariery Dr. Dre, Ice Cube'a i Eazy-E, fantastycznych
talentów rapowych.
Suge doceniał wartość ochroniarza i traktował ochronę z
szacunkiem. Aby otrzymać pracę w Wrightway, nie trzeba było spełniać
jakiś określonych wymogów. Death Row nie określało wzrostu,
rozmiaru, czy detali dotyczących mięśni. Mimo, że Reggie był
właścicielem firmy, to tak naprawdę ustawił go Suge. Jego pierwszym
wymogiem było to, żeby wszyscy ochroniarze byli emerytowanymi
policjantami i kropka. Nawet Reggie był funkcjonariuszem policji w
Compton, zanim zaczął pracować dla Suge'a. Suge pragnął, aby
ochroniarze byli w stanie trzymać ich z dala od kłopotów i aby mogli
neutralizować sytuację. Zawsze mówiono nam, że jesteśmy tam, aby być
wiarygodnymi świadkami, kiedy coś się spieprzy. Był to główny powód,
dla którego żądali byłych policjantów. Nie oczekiwali przeciętnej
osoby, która posiada referencje. Nie chodziło o to jaki byłem duży,
jednak stało się to moją zaletą. Później, kiedy pracowałem z
Tupakiem, wiem, że miało to znaczenie. Przezywał mnie "Big Frank" i
myślę, że lubił mieć koło siebie dużego czarnucha. Faktycznie, Suge,
mierzący 6 stóp i 3 cale i ważący 330 funtów, musiał doceniać moje
rozmiary i pracę, która pozwoliła mi to osiągnąć. Sam podnosił
ciężary i wiedział, że ludzie bali się go z powodu jego rozmiaru.
Byłem największym pracownikiem Death Row i dokładnie dopasowałem się
do ich oczekiwań.
Zacząłem pracować z Death Row we wrześniu 1995 roku, w tym
samym miesiącu, kiedy Tupac został zwolniony z więzienia na Riker's
Island, za 1.5 mln $ kaucją, po odsiedzeniu ośmiu miesięcy za
przestępstwo seksualne. Suge wpłacił kaucję, w zamian Tupac miał
nagrać trzy albumy dla Death Row. Nie wiem, czy wierzysz w ślepy
los, ale ja dostałem tą pracę w sposób, który można jedynie nazwać
przeznaczeniem. Jeden z moich kumpli, K.J., pracował dla firmy
wypożyczającej limuzyny, z której korzystała Death Row. Pewnego dnia
zabrał Tupaca, aby dostarczyć go do studia nagraniowego Death Row,
Can-Am, które mieściło się w kalifornijskiej Tarzanie, w okolicy
Doliny San Fernando. Zabijając czas, w oczekiwaniu aż Tupac skończy
nagrywać, zaczął rozmowę z moim kolejnym przyjacielem, Cedrickiem,
który pracował dla Wrightway. Razem z Cedrickiem spędziliśmy w
Marines około dekady i nie miałem z nim kontaktu od czasu, kiedy
odszedłem ze służby. Cedric, Suge i Reggie Wright razem wychowali
się w tej samej okolicy w Compton. K.J. i Cedric jakoś zaczęli
rozmawiać o kulturystyce i zostało wymienione moje imię. Cedric nie
mógł uwierzyć, że K.J. mnie znał i zapytał go o mój numer telefonu.
Tej nocy, odebrałem telefon od Cedricka, który sądził, że wciąż
pracuję w Departamencie Szeryfa. Powiedziałem mu o mojej pracy z
Kashem i o czasach, kiedy pracowałem jako ochroniarz i facet prawie
ześwirował, ponieważ Wrightway właśnie ogłosiło, że szukają
kolejnego ochroniarza. W tamtym okresie szukałem pracy i Cedric
zachęcił mnie, aby wysłać do Wrightway mój życiorys.
Powiedziałem sobie: "Czemu nie?" Znałem reputację Death
Row, ale zdałem sobie sprawę z tego, że nie może mnie tu spotkać nic
gorszego od tego, co działo się w mojej starej okolicy, więc
napisałem życiorys i załączyłem jedno z moich zdjęć jako kulturysta.
Dałem to Cedrickowi, który przekazał to Reggiemu. Z tego, co mi
wiadomo, w tamtym okresie Larry Condiff pracował jako menedżer w
firmie ochroniarskiej Wrightway, był prawą ręką Reggiego. "Zanim
ujrzałem życiorys," wspomina Larry, "Słyszałem, jak Cedric mówił o
nowym potencjalnym ochroniarzu, a kiedy powiedział, że ma na imię
Frank Alexander, mało nie zwariowałem - Frank Alexander?!"
Wiedziałem, że gdzieś tu był w pobliżu, ale nie wiedziałem gdzie i
wywnioskowałem, że nie może to być mój ziomek Frank. Byłby to zbyt
duży zbieg okoliczności." Cedric pokazał Larry'emu zdjęcie.
"Spojrzałem na nie i powiedziałem, a niech mnie," mówi Larry.
Natychmiast do mnie zadzwonił i było to coś jak powrót do
przeszłości. Od razu zaczęliśmy rozmawiać o naszej starej okolicy.
Larry mówił mi, że wracał tam trzy razy, od kiedy wyjechałem i za
każdym razem życzył sobie mieć szybszy bilet do domu. Rozmawialiśmy
o niektórych starych ziomkach z Manor, większość z nich nie żyła.
Jego najlepszym przyjacielem był młodszy brat Johnny'ego Browna,
Alan, który także skończył martwy. Oboje wciąż tam mamy rodziny i
mimo tego, że wszyscy nienawidzą Chicago, to wciąż boją się pozbyć
swoich korzeni. Poza tym, niektórzy z nich są naprawdę przybici.
Moja rodzina jest w bliskich stosunkach z Folks (G.D's), gangiem,
który rządzi dzisiaj w Chicago.
Fajnie było znowu się spotkać i cieszyłem się słysząc,
że Larry'emu naprawdę dobrze się powodzi, że ma żonę i kilkoro
dzieci. Powiedział, że lubi pracować dla Wrightway i załatwił mi
rozmowę kwalifikacyjną z Reggie'im, lecz ostrzegł mnie prosto z
mostu: "Reggie to gnój, patrz dokładnie na swój czek i wszystko
będzie w porządku." Cedric powiedział mi to samo. Za każdym razem,
kiedy nadchodziła wypłata, zawsze coś się działo, ale postanowiłem,
że będę szczery z tym facetem i powiem mu, że nie jestem żadnym
gnojem. Następnego dnia pojechałem do Paramountu, gdzie znajduje się
siedziba Wrightway. Paramount to zwyczajne, przemysłowe miasteczko w
Południowo Środkowym Los Angeles, około pół godziny drogi od Can-Am
Studios. Reggie spóźnił się dwie lub trzy godziny i Larry
powiedział, że właśnie czegoś takiego mogę się po nim spodziewać.
Zanim się zjawił, byłem z drodze powrotnej do Orange County.
Zostawił mi wiadomość na pejdżerze i powiedział, że jest gotów się
ze mną spotkać, więc zawróciłem. Reggie White mierzy około 5 stóp, 7
cali i waży około 260 funtów. Z tego co mogę powiedzieć, to jego
najbardziej imponującą cechą była przyjaźń z Suge'iem Knightem.
Formalnie rzecz biorąc, był ochroniarzem Suge'a i byli ze sobą
związani niczym bracia. W rozmowie z nim byłem bardzo bezpośredni.
Powiedziałem mu, że jestem lojalnym sukinsynem i że nigdy nie kąsam
ręki, która mnie karmi. Chciałem, aby zrozumiał, że nie mam zamiaru
mu nic zabrać, ale w zamian otrzyma niezawodnego pracownika. Jak się
później dowiedziałem, był typem człowieka, który nie ufał nikomu,
ponieważ nie mógł zaufać samemu sobie.
Dostałem tą robotę i zacząłem już następnego dnia pracę
w studio. Studio nagraniowe Can-Am, znajduje się przy Oxnard Avenue
w Tarzanie. Było to główne miejsce załatwiania interesów Death Row,
zanim kupili za 5 mln $ swój własny budynek przy Wilshire Boulevard,
w eleganckim okręgu biznesowym Los Angeles. Jednak podczas całego
okresu, w którym z nimi pracowałem, nagrywali w Can-Am. Tarzana jest
ostatnim miejscem, w którym ktokolwiek szukałby muzyków Death Row.
Jest to cicha, stonowana część Doliny San Fernando, otoczona
wyłącznie przez pracującą klasą białych i Meksykańczyków.
Prawdopodobnie Suge lubił anonimowość, na którą pozwalało mu Can-Am.
Jeśli nie wiedziałeś co było grane, to nigdy nie zgadnąłbyś, że tam
są. A nawet gdyby ci się to udało, to zawsze służbę miało dwóch
ochroniarzy, jeden przebywał w korytarzu z wykrywaczem metali, aby
sprawdzać ludzi wchodzących do studia. Drugi siedział w sterowni,
obsługując kamery ochrony, które pokazywały wszystko to, co dzieje
się w całym obiekcie. Biuro Suge'a znajdowało się wewnątrz Can-Am i
było ogromne. Zrobił je tak, aby do niego pasowało, z wielkim,
starym emblematem Death Row po środku dywanu, który leżał na
podłodze, no i oczywiście kolorystyka utrzymana była w krwistej
czerwieni. Suge Knight okazywał swoje powiązania z rezydującym w
Compton gangiem Bloods, w taki sposób, w jaki lekarz pokazuje swoje
uprawnienia jako lekarz medycyny. Niektórzy ludzie byli członkami
Elk's Lodge, a niektórzy gangsterami. Suge był gangsterem. To on był
tym, który tworzył zasady, których my przestrzegaliśmy i bez względu
na to kim byłeś, albo z kim byłeś, byłeś przeszukiwany przy wejściu
wykrywaczem metalu.
Pierwszy raz spotkałem Paca w studio, nie długo po jego
wyjściu z Rikers's Island, nowojorskiego więzienia, w którym spędził
ostatnie osiem miesięcy. Gdziekolwiek się nie pojawił, zawsze miał
przy sobie Outlawz, pięciu najwspanialszych gości, jakich
chcielibyście spotkać. Wszyscy byli nastolatkami, poza Malcolmem, on
miał 21 lat i wszyscy byli częścią ekipy Paca. Byli to Muta, Malcolm,
Yak, Fatal i Kay. Każdy z nich posiadał pseudonim, które nadał im
Pac, mieli je wytatuowane po lewej stronie szyji, miał tak także
Pac, który był Makavelim. Malcolm, to był Edi, Yak był Kadafim,
Fatal był Whosane aka Hussein - wszyscy oni byli liderami
znienawidzonymi przez Amerykanów. Za pierwszym razem nie zwróciłem
zbytniej uwagi na Paca. Mijaliśmy się nawzajem w studio, tylko
skinając do siebie albo podając sobie rękę. Byłem przedstawicielem
starszego pokolenia niż większość z tych facetów i niezbyt
interesowałem się muzyką, zanim nie zacząłem pracować w Death Row.
Znałem Paca tylko z jego reputacji i to co wiedziałem, niezbyt mi
się spodobało. Jednak lubiłem tą pracę. Była zabawna. Zawsze działo
się coś śmiesznego. W czasie, kiedy pracowałem jako ochrona na
korytarzu, znalazłem Glocki 9 mm i wielkie noże Bowie. Grzecznie
poprosiłem, aby ktokolwiek był właścicielem tej broni, odniósł ją do
samochodu. Trochę tego nie lubili, ponieważ kiedy byli uzbrojeni,
czuli się bezpieczniej. Niemniej jednak, zasady to zasady i
musieliśmy ich przestrzegać. Trawa nie podlegała juryzdykcji
ochrony. Wiele toreb ze skrętami przepływało przez Can-Am, tak jakby
tuż za progiem znajdował się niekończący się pociąg ładujący towar.
Studio było ciekawe, ponieważ tu wszyscy mieli szansę być w
rodzinnych stosunkach. Artyści musieli sprawdzać ochronę i
odwrotnie.
Reakcją każdego człowieka na mój widok, jest
niedowierzanie moim rozmiarom. Byłem największym członkiem zespołu
ochrony i wiele razy mnie po tym rozpoznawano. Suge nawet
zainstalował w studio siłownię, bo podnoszenie ciężarów traktował
bardzo poważnie. Inni członkowie zespołu Wrightway, jak ja sam,
mieli przeszłość związaną z wymiarem sprawiedliwości. Oprócz
Cedricka, który początkowo przedstawił mnie Wrightway i był moim
przyjacielem z Korpusu, byli tam Kevin Hackie, funkcjonariusz
policji z Compton, który pracował z Reggiem Wrightem 10 lat temu.
Ojciec Reggiego, Reggie Wright Sr., wciąż był wysokim rangą
porucznikiem w Compton i Kevin także go znał. Outlawz przezwali
Kevina "Robocop", ponieważ posiadał ten milicyjny styl i znał prawo
jak własną kieszeń. Kolejnym rezerwistą z Inglewood,
funkcjonariuszem policji był Leslie Gaulden. Był także Cooper, który
pracował dla Departamentu Policji w San Bernardino, razem z Alem
Gittensem, który w rzeczywistości został kierownikiem Wrightway.
Byli także Marcus i Kenneth, oboje byli rezerwistami sił Inglewood.
Jedynym członkiem ochrony bez przeszłości policyjnej był Michael
Moore, który pracował jako kapitan strażaków z Moreno Valley, z
przedmieść hrabstwa Los Angeles.
Ludzie myślą, że pracownikami Death Row była zgraja
bandytów i gangsterów szukających kłopotów. Prawda jest taka,
że większość z tych ludzi pracowała naprawdę ciężko, byli oni
inteligentnymi osobami, które wykazywały niezwykłą lojalność wobec
Suge'a. Wielu z nich nigdy w życiu nie miało pracy, zanim Suge im
tego nie zaoferował. Z pracownikami Wrightway było podobnie. Byli
oni chłopakami pierwsza klasa, a jedyna różnica między nimi, a
pracownikami Death Row polegała na tym, że nosili odznaki.
2. Snoop i Dogg Pound
>>> |