Filmy, w
których wystąpił Tupac
przed Juice |
Juice |
Poetic Justice |
Above The Rim |
Bullet |
Gridlock'd |
Gang Related |
plany
Gang Related to ostatni film, w jakim wystąpił Tupac.
Nakręcono go w ostatnich miesiącach życia artysty, a plan
zdjęciowy zamknięto dosłownie kilka dni przed jego śmiercią.
Fabuła skupia się na dwóch policjantach z Los Angeles: Franku
Divinci (James Belushi) i Jake'u Rodriguezie (Tupac). Dokonują
oni morderstwa jednego z handlarzy narkotyków i kradną mu
towar, aby dorobić do pensji. Okazuje się jednak, że był to
funkcjonariusz z wydziału antynarkotykowego i że służbowo będą
zajmować się wyjaśnieniem jego śmierci. Postanawiają wrobić w
to niewinną osobę i po nieudanych poszukiwaniach decydują się
w końcu na z pozoru idealnego kandydata - bezdomnego prosto z
ulicy, który ma zaburzenia pamięci i wiecznie jest odurzony
alkoholem. Udaje im się wmówić mu, że jest on mordercą, a ten
poczuwa się do winy. Dodatkowo Divinci nakłania Cyntię Webb (Lela
Rochon) do wskazania na podejrzanego podczas okazania, mimo że
ona wie, że jest niewinny. W międzyczasie okazuje się, że
nieznany z imienia bezdomny jest w zasadzie zaginionym
spadkobiercą jednego z finansowych imperiów. Adwokat
oskarżonego niszczy zeznania Webb, a gliniarzom pali się grunt
pod nogami. Divinci morduje Cyntię. Rodriguez nagrywa
Divinciego podczas wspólnej jazdy samochodem, aby donieść na
niego do DEA. Divinci odkrywa jego plan, ale nie zabija go.
Robią to natomiast gangsterzy, którym Rodriguez nie spłacił
długu. W końcu ginie również Divinci. Co ciekawe zabija go
morderca, którego sąd uniewinnił z powodu majstrowania przez
Divinciego w dowodach w tej sprawie.
James
Belushi wspomina początki współpracy na planie filmowym. -
Spóźnił się na pierwsze przesłuchanie. Na drugie nie przyszedł
w ogóle. Na trzecie znowu się spóźnił, zwróciłem się więc do
niego następującymi słowy: "Zanim zaczniemy, chciałbym coś
jasno zaznaczyć. Człowieku, nie wydaje mi się, że ty
odpowiednio angażujesz się w ten projekt." Na to Tupac zerwał
się na równe nogi i zaczął wrzeszczeć: "Nie mogłem znaleźć
parkingu, mój prawnik doradził mi, żebym w ogóle nie
przyjeżdżał!" Belushi wyjaśnił później, że Shakur mówił
prawdę. Nie było żadnego parkingu, a jego prawnik doradzał mu
taki ruch, aby ten mógł coś jeszcze ugrać. - Jeśli będziesz
tak słuchał wszystkiego, co mówią inni, to stracisz swoją siłę
- powiedziałem mu. - A ja nie chcę bezsilnego człowieka do tej
roli. Jeśli jutro też się spóźnisz, to równie dobrze możesz
się więcej nie pokazywać.
- Była tam główna producentka tego filmu,
Lynn Bigelow-Kouf wraz z jej mężem, reżyserem
Jimem Koufem i wspomina ona ten sam moment na swój sposób. -
Nie mieliśmy pojęcia, jak Tupac zareaguje. Wydawało się nam,
że dojdzie do rekoczynów. To było na trzy dni przed
rozpoczęciem zdjęć, a tu coś takiego.
Ekipa próbowała ich rozdzielić, ale Tupac podniósł
tylko rękę i powiedział, że to sprawa między nim, a Jamesem. -
Nie jesteś zaangażowany w ten projekt, nie jesteś zaangażowany
jako aktor i nie jesteś zaangażowany w cały ten proces -
powiedział Belushi. - Zaangażowany!? - ryknął Tupac. - Co
przez to rozumiesz? Musiałem wpłacić kaucję, żeby dokończyć
poprzedni film. - Mieliśmy taką piękną potyczkę - mówi ze
smutkiem Belushi. - Na koniec podaliśmy sobie ręce i byliśmy
jak bracia. Ta chemia między nami przeniosła się na ekran.
-
Z
czysto stereotypowego punktu widzenia - mówił Shakur podczas
wywiadu na planie filmowym - gdy ludzie mówią – Jak możesz
grać glinę, skoro masz tyle problemów z prawem? Kierując się
tymi samymi stereotypami, mogę zapytać – A kto zagra glinę
lepiej? Obserwowałem ich, gdy robili złe rzeczy; gdy wydawało
im się, że nikt nie patrzy. Widziałem ich współczucie, ich
gniew, ich zazdrość, ich strach, ich szacunek, a także ich
nienawiść. Widziałem to częściej niż ktokolwiek inny. Właśnie
wyszedłem z więzienia o zaostrzonym rygorze. W zeszłym roku
aresztowano mnie chyba ze dwanaście razy. Część z nich było
skutkiem moich błędów, część to przeznaczenie, część ślepy
los. Jednak z jakiegoś powodu było mi dane spotykać się z
policją częściej, niż bym sobie tego życzył. Chociażby z tego
powodu jestem świetnym kandydatem do tej roli.
- Dobre w tym wszystkim jest to - mówił dalej - że
musimy pokazać dobrą stronę gliniarza, bo mi zawsze wydawało
się, że gliniarze są gangiem samym w sobie – z dobrymi i złymi
stronami. Dokładne tak jak członkowie ulicznych gangów – są
dobrzy i źli. Mają sporo stresu i zmian osobowości, które
powodowane są przez ich styl życia.
-
(Tupac) był
klasycznie wyuczonym aktorem teatralnym - wspomina reżyser
Gang Related, Jim Kouf - i nigdy nie mógł
przyzwyczaić się do rytmu tworzenia tych samych emocji w kółko
na potrzeby jednej sceny. Był szczery na ten temat.
Powiedział: "Po pierwszych dwóch ujęciach czuję, ze gram. Nie
sądzę, żebym był aż tak dobry."
- Potrafię grać - mówił Shakur. - Nie muszę odnajdywać
w sobie tego prawdziwego ja, ponieważ ja jestem taki każdego
dnia. Mogę być sobą. Mogę być kimkolwiek, bo jestem prawdziwy
względem siebie. Mogę w prosty sposób osiągnąć poziom
neutralny. Mogę być najlepszym aktorem, jakiego kiedykolwiek
widziano. Jeśli tylko dostanę szansę i możliwości oraz będę
mógł czerpać z doświadczeń innych. Na razie nie marzę nawet o
tym, żeby być najlepszy. Na razie wystarczy mi, gdy będę
jednym z nich.
Belushi z nostalgią wspomina przyjaźń z Tupakiem. - Naszego
związku nie da się opisać słowami - mówił. - Kiedy
nagrywaliśmy wspólną scenę, nigdy nie rozmawialiśmy o tym, co
zamierzamy zrobić. Ja i on jesteśmy muzykami, więc dosłownie
zazębialiśmy się podczas kręcenia naszych scen. Gdy
przejmowałem dowodzenie w danej scenie i jakbym wznosił się ku
górze, on pojawiał się zaraz poniżej niczym fajna linia basowa
i to pasowało. Coś takiego nie dzieje się z samego gadania o
graniu roli. To jest chemia, porozumienie niewerbalne. Trwało
to przez cały film. Dobrze się bawiliśmy. Chcieliśmy nawet
nagrać rapową wersję Fly Me to The Moon. Nie znał
zbytnio nagrań Franka Sinatry. Siedzieliśmy więc w jego
naczepie, słuchając jego utworów. Oczarowany był melodyjnością
głosu Franka. Bawiliśmy się tym przez tydzień lub dwa i
powiedział: "Ta piosenka, sposób, w jaki wykonuje ją Frank
Sinatra, to jest coś, czego nie można zepsuć."
- Ja i Tupac pochodzimy z rynsztoka - wyjaśniał Belushi.
- On był przede wszystkim artystą. Był twórcą tekstów, raperem,
aktorem, więc utożsamiałem się z nim na płaszczyźnie
artystycznej. Dlatego, że był młodym artystą, był prawdziwy.
Uważał, że nie trzeba wykonywać więcej niż jednego ujęcia tej
samej sceny.
-
(Tupac)
chciał się skupić na swojej karierze filmowej - powiedział
Kouf - ponieważ wiedział, że mógł kontrolować tę część swojego
życia. Kouf zdał sobie sprawę z powagi sytuacji Tupaca, kiedy
pewnej nocy, kręcąc we Wschodnim LA, widział, jak (Pac)
wybuchnął na swojego ochroniarza. - On naprawdę spodziewał
się, że ktoś zrobi wjazd na plan i zastrzeli go - wyznał.
- Był w tak wielkich kłopotach, po prostu pomyślałem sobie, że
jeśli nie skończymy filmu, to wcale mnie to nie zdziwi -
powiedziała Lela Rochon. "Powiedziałam mu prosto w twarz, że
bałam się spędzać z nim czas. Po prostu powiedziałem: 'O nie,
są ludzie, którzy cię nie lubią." (Pac) tak bardzo starał się
zmienić. Chciał być gwiazdą filmową, a miał naprawdę możliwość
i okazję, aby być młodą, czarną gwiazdą filmową, której tak
naprawdę jeszcze nie mamy. Nawet nie jestem ci w stanie
opowiedzieć, jak wielki czuliśmy smutek i żal, jak było nam
przykro, kiedy pocałowaliśmy się i powiedzieliśmy sobie: do
widzenia - a on pięć dni później był martwy.
Film zarobił prawie 6 milionów dolarów i otrzymał raczej
pozytywne recenzje. Dwupłytowy soundtrack wydany ponownie
przez Death Row Records także był sukcesem. 2Pac pojawia się
tam w takich utworach jak: Lost Souls, Starring at the World
Thru My Rearview, Life's So Hard i Made Niggaz.
plany
>>>
|