.
strona główna | powrót do listy artykułów
...
.


Gloryfikowanie rapera Shakura degraduje Afro-amerykanów
Michael Medved, USA Today
18 listopada, 2002
Tłumaczenie artykułu: Radosław Jabłoński (Bosco)
 

     Intensywny wyzysk zmarłej gwiazdy rapu- Tupaca Shakura, ukazuje chorą i bezwstydną tendencję show-biznesu do gloryfikowania przemocy i autodestrukcji czarnych gangsterów.

     Shakur, który zginął w wieku 25 lat w strzelaninie, do której doszło w Las Vegas w 1996 roku, zyskał większą popularność po śmierci niż podczas swojego krótkiego, pełnego kłopotów życia. Czczony poprzez nowy film dokumentalny, ostatnią kontrowersyjną książkę, serię śledczych artykułów Los Angeles Times autorstwa laureata nagrody Pulitzera- Chucka Phillipsa oraz poprzez ambitny, nadchodzący album z jego mniej znaną muzyką - nie wspominając o kilku przyszłych hollywoodzkich filmach biograficznych-Shakur, zainspirował także powstanie centrum sztuki oraz pamiątkowy ogród jego imienia. Ten zlokalizowany w Georgii obiekt, kontrolowany przez matkę Shakura, która zaplanowała jego otwarcie w 2003 roku, ma za zadanie upamiętnić zamordowanego muzyka oraz aktora wraz z "innymi ofiarami przemocy".

     Oczywiście, Shakura przedstawia się jako niewinnego człowieka lub przypadkową ofiarę. Dochodzenie przeprowadzone przez Los Angeles Times sugerowało, że niezaprzeczalnie utalentowana gwiazda przyspieszyła własne morderstwo gdy na kilka godzin przed śmiercią zachęcił swoich ochroniarzy do krwawej bójki z członkiem rywalizującego gangu- Southside Crips, w kasynie MGM Grand. Nawet przed tą serią kulminacyjnych incydentów, artysta hip-hopowy oraz okazjonalnie aktor miał na koncie listę aresztowań prawie tak imponującą jak jego twórcze dokonania. Podczas nagrywania uznanego filmu Menace II Society, Shakur wściekle zaatakował reżysera- Allena Hughesa. Przez ten wybuch na planie stracił swoją rolę ale dostał 15 dni pobytu w więzieniu. Wcześniej, zawzięcie dyskutował z innym czarnym reżyserem- Johnem Singletonem, co zaowocowało zwolnieniem go z pracy nad filmem Higher Learning.

     Artystyczny temperament Shakura przeraził także jego fanów. W 1993 roku, policja aresztowała go za uderzenie kobiety, która poprosiła go o autograf. Kilka miesięcy później, stanął przed zarzutami o gwałt dokonany na innej fance. W 1992 roku został aresztowany i oskarżony za udział w bójce, która zakończyła się śmiercią 6-letniego chłopca. W 1993 roku zmierzył się także z zarzutami (później wycofanymi) o udział w strzelaninie z dwoma nieumundurowanymi policjantami. Shakur naruszył także zasady zwolnienia warunkowego poprzez posiadanie ukrytej broni i napaść na kierowcę.

     Dzień po tym jak został uznany winnym seksualnej napaści, Shakur został postrzelony i obrabowany w hallu Quad Studios przy Times Square w Nowym Jorku. Po tym jak doszedł do siebie został wysłany na 4 i pół roku do więzienia. Shakur przesiedział 8 miesięcy zanim potężni ludzie ze świata muzycznego załatwili mu zwolnienie warunkowe.

     Gdyby pozostał w więzieniu mógłby przetrwać. The Los Angeles Times doniósł, że rywalizujący raper- Notorious B.I.G., zapłacił 50,000 dolarów (z obiecanego miliona) zabójcy Shakura. Sam Notorious zginął jakieś 6 miesięcy później w podobnej (również niewyjaśnionej) strzelaninie.

     Długa lista przestępstw Shakura oraz swoboda uzupełniania większości jego muzyki w treści nawołujące do agresji, czynią z niego mocnego kandydata do pop-kulturowej kanonizacji, nie mówiąc już o stworzeniu "ogrodu pokoju" poświęconemu jego pamięci. Jego zagadkowa pośmiertna popularność w rzeczywistości ukazuje degradację oraz rasistowski pogląd, że przemoc reprezentuje istotny i autentyczny element tożsamości Afro-amerykanów.
    
     Rozważmy tegorocznego przełomowego Oscara dla Denzela Washingtona, powszechnie darzonego uznaniem aktora, który poza ekranem wiedzie godne podziwu życie oddanej głowy rodziny. W większości swoich ważniejszych filmów grywał bohaterskich idealistów ale w "Dniu próby" zagrał brutalnego, skorumpowanego i uzależnionego od narkotyków gliniarza- co ostatecznie dało mu nagrodę akademii.

     Niestety, czarna społeczność, poprzez najbardziej brutalne przestępstwa podczas konfrontacji z policją, zbyt często ułatwia starania przemysłu rozrywkowego, który podkreśla przemoc Afro-amerykanów. W kwietniu w Seattle zmarł człowiek o nazwisku Robert Thomas Sr. Miał przy sobie skradzioną broń, w jego organizmie wykryto obecność kokainy i alkoholu. Zgromadził przerażającą historię aresztowań i pobytów w więzieniu. Pomimo to, jego śmierć z rąk zastępcy szeryfa sprawiła, że Thomas stał się obiektem kilku nabożeństw, czuwań i demonstracji oraz ogólnego poruszenia społeczeństwa.

     Smutne jest to, że uwielbienie Shakura demonstruje nadal obecną protekcjonalność i podwójny standard w postawach Afro-amerykanów. Odkąd został czarnym artystą, wiele znanych osób, białych i czarnych, nie tylko akceptowało agresywne zachowanie ale nawet go oczekiwało.

     Ślepa akceptacja związku przemocy z Afro-amerykanami przez tych, którzy poprzez swoje "oświecone" opinie bezwiednie wykorzystują powtórnie wczorajsze założenia owocuje opisywaniem Czarnych jako z góry skazanych i niebezpiecznych. Dlatego też pozbawione standardów społeczeństwo stosuje się do tego. Stosunkowo surowa reakcja wobec białych gwiazd oskarżonych o popełnienie przestępstwa (np. Robert Downey Jr, Winona Ryder, Robert Blake) pokazuje kontrast do kultu Shakura jako "ofiary przemocy"- mimo jego zdecydowanie większej przestępczej aktywności.

     Potworne okoliczności śmierci Shakura (ociągał się 6 dni) zaowocowały nieuchronnym współczuciem i pomogły przysłonić fakt, że częściej odgrywał on rolę sprawcy niż ofiary. Rozgorączkowana obsesja by zachować jego pamięć nadal kwitnie, przez co coraz bardziej utrudnia umieszczenie jego obrzydliwego przykładu we właściwej perspektywie oraz zapobiegnięciu tworzenia pięknej pop-kultury z jego torturujących dokonań artystycznych.

 

 1997-2013 Poznaj Tupaca - wszelkie prawa zastrzeżone!...