2PACALYPSE NOW
Mumia Abu-Jamal
Tłumaczenie artykułu:
TMPerformedby + ekipa Words Of Wisdom
Żeby uczestniczyć w afrykańskiej rewolucji nie wystarczy napisać
rewolucyjnej piosenki, trzeba wywołać rewolucję przy pomocy ludzi.
Jak wywołacie ją przy pomocy ludzi, piosenki będą wychodziły również
od nich.
Sekou Toure, drugi kongres Czarnych Pisarzy i Artystów (Rzym: 1959)
Młody człowiek znany jako Tupac Shakur już nie żyje.
Utalentowany i pełen problemów, bystry i maniakalnie dążący do celu,
Tupac, nazwany od imienia rewolucjonisty (ostatniego króla Inków),
Tupaca Amaru, został kilkakrotnie postrzelony, kiedy jechał ulicami
Las Vegas w noc walki Mike'a Tysona i Bruce'a Seldona. Przez kilka
dni po tym zdarzeniu raper oraz aktor lawirował pomiędzy
przytomnością i nieprzytomnością. W końcu uległ, w piątek 13
września, po 25 latach życia pełnego niepokoju i triumfu.
Niespodziewanie- popłakałem się. Płakałem ze względu na
matkę, która straciła syna. Płakałem za syna, który stracił swoje
życie. Płakałem za stratę jaką doznała generacja, która widziała i
czuła, każdy jego triumf oraz kłopoty, jakby to były ich
doświadczenia. W końcu płakałem za to co mogłoby być.
Kiedy ktoś spojrzał na Niego, widział tam odbicie
biedy, ciemności, część piękna jego matki, Afeni, która była Czarną
Panterą w Nowym Jorku w 1975 roku. Rozjaśniała partię i miasto,
swoją błyskotliwą złością. Prawie niemożliwym jest zobaczenie dla
człowieka swojej matki jaka była, zanim się urodził. Dla Niego Mama
była kobietą, która prała mu ubrania i wycierała nos, dokuczliwie
krzyczała: " Wstawaj!". Zawsze obecna protekcja i miłość mamy,
wszystko naraz. Była ona często tak blisko Niego ,więc kiedy jej nie
było młody mężczyzna musiał czuć ból z tego powodu. W tym leżą jedne
z nieuniknionych dramatów.
Często słyszałem kiedy 2pac mówił, że otrzymał miękkość
po mamie i twardość dzięki ulicy. Prawda musi być powiedziana.
Miliony znają mamy jako osoby czułe, wrażliwe, itp. itd., bez
wątpienia ciągle jednak twarde, twardsze niż stal, przygotowane do
zaciętej walki o przetrwanie w dzisiejszym dniu Babilonu*. Czarne
mamy nie są głupie! Chciałbym żeby 2pac widział swoją mamę tak jak
ja ją widziałem, jako Panterę, która nie przyjmowała do siebie
żadnych głupot od innych Panter albo policji, która twardo walczyła
przeciwko dziwacznym "akcjom" jej i jej 20 kamratów w nowojorskim
procesie. Nigdy jej jednakże takiej nie widział i nie zobaczy.
Z Panter pochodzi chłopak, który nazywał siebie
"bandytą" i który urósł, żeby podziwiać nihilizm "gangsta rapu". Od
rewolucjonisty do bandyty regresja do skrajności w jednym pokoleniu.
"Vita brevis est, ars longa" – życie (jest) krótkie, sztuka
długotrwała. 2pac był naprawdę utalentowanym artystą, który
przyniósł pasję i "wiarę uliczną" dla każdego, który ją
reprezentował. Muszę przyznać, nie interesowały mnie bardzo jego
prace z czasów Death Row. Wydają się być bez socjalnej substancji,
czymś bez większej głębi.
Jego wcześniejsze prace "Keep Your Head Up" i "Dear
Mama", gdzie wyrażony jest podziw dla Czarnych kobiet, same w sobie
będą żyły dłużej, niż czasy "California Love". Zaraz przed jego
niefortunną i przedwczesną śmiercią, pewien stary łeb taki jak ja,
mówił o Jego ogromnym potencjale i o tym jaki mógł on wywrzeć wpływ
na miliony, zmierzając w kierunku rewolucji przeciw materializmowi i
postawie "gangsta". Zgubny koniec przeznaczenia, które miało nie
nastąpić.
Opłakujemy stratę po tym co mogłoby być.
|